NIK zawiadamia prokuraturę ws. byłych prezesów stacji Polskiego Radia

Marian Banaś, prezes NIK

Najwyższa Izba Kontroli złożyła doniesienia do prokuratury dotyczące byłych prezesów Radia Poznań i Radia Opole. NIK podejrzewa, że obaj mogli wyrządzić rozgłośniom szkody majątkowe.

W przypadku Radia Poznań doniesienie do prokuratury skierowane przez Najwyższą Izbę Kontroli dotyczy – jak czytamy w komunikacie – „niegospodarnego wydania w okresie od 11 marca 2016 r. do 16 lipca 2018 r. w sumie ponad 3,1 mln zł na tzw. rebranding Radia i obchody jego 90-lecia, przez co rozgłośnia straciła płynność finansową”.

W zawiadomieniu NIK wskazał na „umyślne popełnienie przestępstwa przez ówczesnego prezesa zarządu stacji, które polegało na wyrządzeniu rozgłośni szkody majątkowej wielkich rozmiarów”.

Prezesem Radia Poznań (do 2017 roku działającego pod nazwą Radio Merukury) od marca 2016 do lipca 2018 roku był Filip Rdesiński. Potem przez rok był prezesem Polskiej Fundacji Narodowej, a w drugiej połowie 2019 roku zaczął pracę jako wiceprezes państwowej spółki Lotos Terminale.

NIK wylicza niegospodarne działania w Radiu Szczecin

W efekcie działań kontrolnych NIK ocenia, że w 2017 roku „niegospodarność i ryzykowane decyzje podejmowane przez ówczesnego prezesa zarządu rozgłośni zagroziły płynności finansowej stacji, a w kolejnym roku doprowadziły do jej utraty”.

– Mimo że główna księgowa wielokrotnie informowała prezesa o konieczności wstrzymania zbędnych wydatków, zarząd nie zrezygnował z prowadzenia niezrównoważonej polityki finansowej, a zwłaszcza kosztownego proces rebrandingu. Na zmianę wizerunku i obchody 90-lecia rozgłośni Radio Poznań wydało w sumie 3,1 mln, co zdaniem NIK było niegospodarne i pogłębiło trudną sytuację ekonomiczno-finansową spółki – opisuje Najwyższa Izba Kontroli w komunikacie.

Dodaje, że w 2016 r. stacja wydała 25 tys. zł na opracowanie koncepcji kanału „poznajPoznan.FM” (jako drugiego programu anteny 102,7 FM), a ok. 37 tys. zł na stworzenie zespołu radia „iziPoznań” i uruchomienie drugiej anteny do 31 marca 2017 r. Umowa została rozwiązana po tym, jak wykonawca nie zrealizował wskazanych w niej prac, w konsekwencji stacja „poznajPoznan.FM” nie ruszyła. Kolejne zarządy zaniechały realizacji tego projektu.

NIK ustaliła, że w 2017 roku Radio Poznań wydało 61,5 tys. zł na opracowanie nowej koncepcji funkcjonowania radia miejskiego MC Radio (opracowanie logotypu, jingli i podkładów muzycznych), które miało zmienić nazwę na Radio Power. Pieniądze zostały przeznaczone na. Jednak dwa lata później, w ramach działań naprawczych i restrukturyzacyjnych, zrezygnowano z rebrandingu MC Radia, a kolejne zarządy Radia Poznań uznały wdrażanie tych koncepcji za niecelowe.

– Tym samym spółka nie osiągnęła zakładanego w strategii rebrandingowej celu – w latach 2018-2020 nie pozyskała nowych słuchaczy i nie odmłodziła grupy docelowej. Zdaniem NIK utrzymywanie nierentownego radia miejskiego MC Radio i rezygnacja ze zmiany formuły tego pasma było działaniem niegospodarnym – czytamy w komunikacie.

NIK ma też zastrzeżenia do wydatków Radia Poznań w łącznej wysokości niemal 438 tys. zł. W komunikacie opisano, że w 2017 roku stacja na kompleksową opiekę firmy zewnętrznej nad stroną internetową oraz mediami społecznościowymi przeznaczyła ponad 81 tys. zł, mimo że takie zadanie mieli w zakresie swoich obowiązków pracownicy działu nowych mediów stacji. W 2018 r. wydała ponad 96 tys. zł na zorganizowanie konferencji spółek radiowych oraz 170 tys. zł na koncert Fortuna V (kończący obchody jubileuszu 90-lecia stacji), chociaż miała już problemy z utrzymaniem płynności finansowej i bezskutecznie ubiegała się o otwarcie linii kredytowej w banku.

W tym samym roku wydano także niemal 59 tys. zł na cykl szkoleń z zakresu prawa pracy przeprowadzanych w siedzibie radia, o których pracownicy nie zostali poinformowani. W efekcie wzięło w nich udział od sześciu do 14 osób spośród ponad 100 pracowników. W latach 2017-2018 Radio Poznań bez rzetelnej analizy i poza planami inwestycyjnymi wydało również ponad 287 tys. zł, m.in. na urządzenia, które albo nie były wykorzystywane, albo wykorzystywano je sporadycznie. NIK zauważa, że szafa do losowania nagród warta 7 tys. zł została zdemontowana po kilku miesiącach, sprzęt do produkcji multimedialnej o wartości 109 tys. zł okazał się wadliwy i nie był objęty gwarancją (toczy się sprawa w sądzie), rzadko wykorzystywano cztery kamery, na które radio wydało w sumie niemal 72 tys. zł.

Radio Opole: 256 tys. zł na doradztwo

Zawiadomienie związane z Radiem Opole dotyczy „nieumyślnego wyrządzenia znacznej szkody majątkowej spółce przez byłego prezesa spółki (od 3 stycznia 2020 r. do 16 maja 2022 r.)”.

Chodzi o przeznaczenie ok. 256 tys. zł na usługi doradcze firm zewnętrznych, mimo że zakres tych działań w całości lub w części, pokrywał się zadaniami powierzonymi m.in. pracownikom i innym osobom zatrudnionym przez rozgłośnię. Usługi te dotyczyły konsultowania np. porozumień, monitoringu anteny Radia Opole oraz anten konkurencyjnych rozgłośni lokalnych, organizacji studia festiwalowego przy Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej, a także usług doradczych w zakresie zwiększenia atrakcyjności oferty kulturalnej i nagraniowej studia M (studio analogowe).

Od 2016 do września 2020 roku prezesem Radia Opole był Piotr Moc, decyzją Rady Mediów Narodowych został zastąpiony przez Piotra Wójtowicza.

NIK: niegospodarność w Radiu Łódź

Według Najwyższej Izby Kontroli do niecelowej niegospodarności doszło także w Radiu Łódź, którego przewodniczący rady nadzorczej w kwietniu 2016 roku podpisał z ówczesnym prezesem zarządu umowę o pracę na czas nieokreślony.

NIK ustalił, że umowa „dopuszczała możliwość wypłaty odprawy w wysokości trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia, w razie odwołania ze stanowiska lub rozwiązania umowy o pracę bez względu na przyczynę (z wyjątkiem naruszenia podstawowych obowiązków)”, nawet w przypadku rozwiązania umowy na podstawie porozumienia stron.

W efekcie ówczesny prezes otrzymał ponad 66 tys. zł odprawy, część jeszcze w 2017 roku z powodu rozwiązania umowy o pracę w związku ze zmianą przepisów ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami.

– Doszło do tego, mimo że w dniu rozwiązania jednej umowy zawarto z prezesem kolejną – o świadczenie usług zarządzania. W dodatku wypłata odprawy miała miejsce w czasie, gdy rozgłośnia borykała się z trudną sytuacją finansową, która w 2017 r. doprowadziła do zaciągnięcia kredytu przez Radio Łódź. Czasowo wstrzymano wówczas wypłaty wynagrodzeń pracownikom (i przekazanie drugiej część odprawy prezesowi zarządu, który otrzymał ją w 2018 r.) – opisano w komunikacie NIK.

Od wiosny 2016 do kwietnia 2021 roku prezesem Radia Łódź był Dariusz Szweczyk. Po jego dymisji Rada Mediów Narodowych powołała na to stanowisko Arkadiusza Paluszkiewicza.

W czterech rozgłośniach zobowiązania bez zgody rady nadzorczej

Kontrole zostały przeprowadzone przez NIK we wszystkich spółkach zarządzających 17 regionalnymi rozgłośniami Polskiego Radia.

W komunikacie zwrócono uwagę, że w czterech spółkach zarządy wbrew postanowieniom statutów zaciągnęły zobowiązania, bez uzyskania zgody rady nadzorczej.

W Radiu Katowice doszło do tego sześć razy, a zaciągnięte zobowiązania przekraczały równowartość 100 tys. euro. Zarząd tłumaczył to przeoczeniem.

Z kolei w Radiu Olsztyn w czerwcu 2016 r. zawarto umowę na obsługę prawną rady nadzorczej, chociaż miesiąc wcześniej taką obsługę zlecono już innemu wykonawcy. Za usługi w ramach umowy z czerwca zapłacono 54 tys. zł.