Zarząd główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich po ośmiu latach reaktywował Hienę Roku i przyznał tę antynagrodę Marcinowi Gutowskiemu, autorowi reportażu telewizyjnego „Franciszkańska 3” wyemitowanego na antenie TVN 24 oraz Ekke Overbeekowi, autorowi książki „Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział”. – SDP po raz kolejny wpisało się w przedwyborczą strategię Prawa i Sprawiedliwości, które broniąc Jana Pawła II, chce się jednocześnie za nim schować – mówi Wiesław Władyka, komentator „Polityki”, wykładowca dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim.
– SDP pod rządami Krzysztofa Skowrońskiego to instytucja całkowicie podporządkowana władzy. Przyznawane przez nią nagrody i antynagrody nie mają żadnego znaczenia. Szczerze powiem, że nawet nie wiem, kto jest przez to stowarzyszenie nagradzany i karany, choć stale monitoruję wydarzenia ważne dla dziennikarzy – mówi Jakub Wątor, redaktor prowadzący Spider’s Web+.
SDP: „Niewiarygodne i nierzetelne publikacje”
Niezależni od rządu komentatorzy podkreślają, że obie pozycje są dobrze udokumentowane. Mateusz Burzyk, kierownik redakcji miesięcznika „Znak” w rozmowie z „Presserwisem” podkreślił, że wielkim atutem „Franciszkańskiej 3” są relacje ofiar księży pedofilów oraz dokument z archidiecezji wiedeńskiej, z którego wynika, iż Karol Wojtyła jako metropolita krakowski nie reagował tak, jak byśmy sobie tego dzisiaj życzyli.
Zarówno dokument „Franciszkańska 3”, jak i książka „Maxima Culpa”, traktują o stosunku Karola Wojtyły do przypadków pedofili w Kościele katolickim. Autorzy sięgnęli do nowych źródeł, dokumentów i świadków.
SDP na swojej stronie internetowej pisze jednak, że „wyróżnione” materiały spełniają kryteria dla publikacji nie dotrzymujących standardów. Hiena Roku to tytuł przyznawany dziennikarzom, którzy wyróżnili się szczególną nierzetelnością i lekceważeniem zasad etyki dziennikarskiej.
„Marcin Gutowski i Ekke Overbeek otrzymują ten niechlubny tytuł za niewiarygodne i nierzetelne, niezgodne z etyką dziennikarską i zasadami dziennikarskiego profesjonalizmu oraz warsztatem badań historycznych, publikacje atakujące św. Jana Pawła II” – czytamy w uzasadnieniu werdyktu SDP. „»Śledztwo dziennikarskie« przeprowadzone przez Marcina Gutowskiego i Ekke Overbeeka to ahistoryczna interpretacja i ahistoryczna ocena materiałów Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa znajdujących się dziś w zasobach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej. Zdarzenia i dokumenty omawiane w w/w publikacjach dobrane są jednostronnie, a dane osób mających być kluczowymi świadkami w tej sprawie są mimo upływu lat zanonimizowane i przez to niewiarygodne”.
Wskrzeszona antynagroda
Zarząd główny SDP w uzasadnieniu uchwały przyznającej antynagrodę podkreślił również, że dziennikarze Marcin Gutowski i Ekke Overbeek nie przeprosili do tej pory za rzekomo fundamentalne błędy w swoich publikacjach i nie odnieśli się do miażdżącej krytyki, jaka pojawiła się w mediach po publikacji zarówno reportażu, jak i książki ich autorstwa.
– Wskrzesiliśmy tę antynagrodę w reakcji na utwory przygotowane pod z góry założoną tezę. Ich autorzy złamali wszelkie zasady obiektywizmu i zwyczajną ludzką przyzwoitość. Autorzy „Franciszkańskiej 3” i „Maxima Culpa” skorzystali z zatrutych źródeł – mówi „Presserwisowi” Krzysztof Skowroński. – Oskarżenia wobec Jana Pawła II oparli m.in. na zeznaniach świadków złożonych podczas przesłuchań w Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego. Powszechnie wiadomo, jakimi metodami posługiwali się śledczy w latach 50. i 60. ubiegłego wieku i jak małą wartość mogą mieć dokumenty zgromadzone przez służby bezpieczeństwa PRL – dodaje prezes SDP.
W reportażu wyemitowanym w TVN 24 przedstawione zostały m.in. rozmowy z osobami wykorzystanymi przed kilkudziesięciu laty przez duchownych oraz treść listu kardynała Wojtyły do kardynała Königa, w którym poleca mu skompromitowanego księdza z Krakowa, żeby uchronić go przed problemami w Polsce.
Zarówno Marcin Gutowski, jak i Ekke Overbeek dążyli do odpowiedzi na pytanie, co Karol Wojtyła wiedział o wykorzystywaniu dzieci w Kościele katolickim i jak reagował.
Nie oznacza to, że dokument „Franciszkańska 3” nie spotkał z krytyką publicystów niezależnych i krytycznych wobec obozu władzy. To nie znaczy z kolei, by był powszechnie potępiany.
Władyka: „Lakoniczne uzasadnienie Hieny Roku”
W ocenie Dominiki Wielowieyskiej, publicystki „Gazety Wyborczej”, w reportażu w sposób niewystarczający wybrzmiało, że niektóre oskarżenia wobec Jana Pawła II są oparte na dokumentach sporządzonych przez służby bezpieczeństwa PRL. Inni komentatorzy zwracali uwagę na niewystarczające uzasadnienie zawartej w reportażu tezy o orientacji seksualnej byłego metropolity krakowskiego abpa Adama Sapiehy i stosowaniu przez niego przemocy wobec kleryków.
– Nie mogliśmy pozostać obojętni na dokument i książkę przygotowane pod tezę, którą autorzy próbują nieudolnie uzasadnić w oparciu o zeznania wymuszone na świadkach szantażem, być może też torturami. Zarząd SDP był w tej sprawie jednomyślny – stwierdza Krzysztof Skowroński.
– Rozumiem potrzebę dyskusji o warsztacie obu utworów. Ale lakoniczne uzasadnienie Hieny Roku w sposób dobitny pokazuje, że nie poprzedziła ona decyzji o przyznaniu tej antynagrody. Faktyczny cel SDP jest inny. Chodzi o wprowadzenie hasła rzekomej obrony Jana Pawła Pawła II przez PiS w obliczu nadchodzących wyborów parlamentarnych. Partia Jarosława Kaczyńskiego chce na tej kanwie zbudować jeden z głównych wątków kampanii przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Większa liczba punktów do głosowania przy kościołach, prawdopodobna data wyborów wyznaczona na 15 października, w sąsiedztwie rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża. To wszystko ma wzmocnić symbolikę i skuteczność państwowej propagandy. SDP posłusznie się w nią wpisuje – ocenia Wiesław Władyka.
– SDP wpisuje się w krucjatę przeciwko TVN, na którą poszedł PiS po emisji „Franciszkańskiej 3” – mówi Jan Ordyński z zarządu Towarzystwa Dziennikarskiego. – Ta organizacja realizuje dyrektywy obecnej władzy. Pozostaje głucha na aroganckie i wulgarne ataki prorządowych mediów na środowiska naukowe czy artystyczne. SDP wskrzesiło Hienę Roku, aby pomóc partii rządzącej w realizacji celów politycznych – dodaje.
SDP przyznawało Hienę Roku w latach 1999-2009 oraz 2012-2015. – W tym roku reaktywowaliśmy tę antynagrodę, bo szczególnie oburzające materiały dziennikarskie poświęcone Janowi Pawłowi II wymagały naszej szczególnej reakcji – mówi Krzysztof Skowroński.