Dziennikarz „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” pobity

Powodem tekst o LGBTQ+?

Tekst odnosił się do Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+ "Mapa Równości", organizowanego przez Fundację

Dziennikarz wydawanego na Śląsku lokalnego „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” został pobity w pobliżu siedziby gazety. W czwartkowym wydaniu tygodnik powiązał incydent z opublikowanym tydzień wcześniej tekstem o rankingu zatytułowanym „Mapa Równości”, w którym zwyciężyło zabrzańskie liceum.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi w redakcji do ataku doszło we wtorek w ciągu dnia. Dziennikarz trafił na wielogodzinną obserwację na szpitalny oddział ratunkowy, gdzie musiano mu założyć szwy.

Dziennikarz pobity za tekst o LGBTQ+?

– Zawiadomienie o przestępstwie otrzymaliśmy w środę. Z relacji poszkodowanego wynikało, że przy ulicy Targowej podszedł do niego nieznany mu mężczyzna, uderzył w głowę, a następnie uciekł – mówi „Presserwisowi” mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Zabrzu.

Jak dodaje, sprawa jest w toku, a policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. Mogą im w tym pomóc zapisy monitoringu miejskiego, które nawet jeżeli nie zarejestrowały samego zajścia, mogły nagrać sprawcę.

W tekście opublikowanym w najnowszym wydaniu „Głos Zabrza” wiąże napaść na dziennikarza z tekstem „Co to za nagroda?” opublikowanym tydzień wcześniej. Tekst odnosił się do Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+ „Mapa Równości”, organizowanego przez Fundację GrowSPACE (fundatorem jest organizacja Forbidden Colours we współpracy z Regionem Stołecznym Brukseli).

Kontrowersyjny ranking szkół

Na czele pierwszej dziesiątki rankingowej w woj. śląskim znalazło się III Liceum Ogólnokształcące z Zabrza. Tekst wywołał duży oddźwięk w mediach społecznościowych, w tym wiele głosów krytycznych samej młodzieży, ale też głosy zabrzan, którzy wątpią, czy należy przyznawać takie wyróżnienia.

Ranking (prowadzony w Polsce i Belgii) nie wymaga akceptacji władz szkół, powstaje na podstawie ankiet wypełnianych dobrowolnie przez młodzież. Patronat nad nim sprawuje m.in. Komisja Europejska.

Według śląskich policjantów napaści na dziennikarzy to rzadkość – przypadek w Zabrzu to prawdopodobnie zaledwie trzecia zgłoszona taka sytuacja w ciągu ostatnich lat. Na przełomie XX i XXI wieku pobity został dziennikarz śledczy „Trybuny Śląskiej”, około 15 lat temu doszło do pobicia dziennikarza sportowego „Dziennika Zachodniego”. Policja nie wiązała tych spraw z ich działalnością zawodową. W tym roku doszło również do uszkodzenia samochodu reporterskiego TVP w Katowicach.