Joachim Brudziński pozywa „Gazetę Wyborczą” i Czuchnowskiego za tekst o remoncie mieszkania

Wojciech Czuchnowski

Wiceprezes PiS Joachim Brudziński poinformował w czwartek, że złożył w sądzie pozew przeciwko „Gazecie Wyborczej” i Wojciechowi Czuchnowskiemu, który opisał remont warszawskiego mieszkania Brudzińskiego wskazując, iż był on przeprowadzany z udziałem i pomocą Polskiego Holdingu Mieszkaniowego. Polityk żąda przeprosin, zakazu pisania przez „GW” o jego prywatnym życiu oraz wpłaty 30 tys. zł na cel charytatywny. – Bez trudu udowodnię w sądzie, że tezy pozwu są kłamliwe – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Wojciech Czuchnowski.

11 maja w papierowym wydaniu „Gazety Wyborczej”, a także na portalu Wyborcza.pl ukazał się tekst Wojciecha Czuchnowskiego pt. „”Wyborcza” ujawnia: Państwowy remont mieszkania Brudzińskiego”. Autor pisał w nim m.in.: „W 2020 r. Polski Holding Hotelowy zajmował się remontem luksusowego warszawskiego mieszkania Joachima Brudzińskiego, jednego z czołowych polityków PiS. Europoseł i były szef MSWiA jest przyjacielem i promotorem kariery Georghe’a Cristescu, prezesa PHH”.

Dziennikarz napisał także, iż Brudziński w czasie, gdy był wicemarszałkiem Sejmu, pomagał Cristescu (z pochodzenia Rumunowi) w otrzymaniu polskiego obywatelstwa. Joachim Brudziński od chwili publikacji zaprzeczał tezom artykułu i zapowiadał sądowy pozew pod adresem Czuchnowskiego.

W pozwie zakaz pisania o prywatnym życiu Brudzińskiego

O tym, że złożył wspomniany pozew, polityk poinformował w czwartek na Twitterze, uściślając, że pozywa „za oszczerczy i kłamliwy artykuł, zarzucający mi i mojej żonie wykonanie remontu prywatnego mieszkania przez PHH”.

– W tym świadomie paszkwilanckim artykule, Czuchnowski zarzucił również, iż moje dochody, jak również dochody mojej żony, nie były wystarczające, aby pokryć wydatki związane z zakupem naszego mieszkania oraz jego remontem. Jednym z argumentów Czuchnowskiego miał być fakt, iż moja żona pracuje jako nauczycielka i ośmiela się nie zasiadać w żadnej radzie nadzorczej spółki Skarbu Państwa – kontynuuje Brodziński.

W konsekwencji – jak wynika z zamieszczonej na Twitterze dokumentacji – żąda od wydawcy „Gazety Wyborczej” oraz od autora tekstu przeprosin na pierwszej stronie „Wyborczej”, a także 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia, które miałyby być wpłacone na wskazaną fundację. Pozew obejmuje także zakaz publikowania w przyszłości danych, dotyczących życia prywatnego polityka, w szczególności tych dotyczących relacji z dziećmi, miejscu zamieszkania czy sposobie urządzania mieszkania. – Jako polityk, oczywiście powinienem być kontrolowany i rozliczany przez media, ale czym innym jest patrzenie politykom na ręce i ostra krytyka mediów, a czym innym konfabulanckie i wyssane zupełnie od czapy zarzuty, które uderzają w osoby postronne i niepełniące żadnych funkcji publicznych – pointuje europoseł PiS.

„Spodziewałem się czegoś poważniejszego”

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Wojciech Czuchnowski mówi, że nie otrzymał jeszcze pozwu. – Jednak z tego co widzę jego tezy (pozwu – Red.) oparte są na kłamliwych zacytowaniach artykułu. Nie napisałem bowiem, że PHH brało udział w remoncie, a to zarzuca mi się w pozwie. Natomiast pisaliśmy, że Polski Holding Hotelowy nadzorował ten remont. Brudziński zarzuca mi też, że pisałem, iż jego oświadczenie majątkowe „nie spina się” z kosztami remontu. Ale tego też nie napisałem. Reasumując: bez żadnego trudu udowodnię w sądzie, że tezy postawione w pozwie są kłamliwe – podsumowuje dziennikarz, dodając: – Spodziewałem się czegoś poważniejszego po Joachimie Brudzińskim.

Średnia sprzedaż „Gazety Wyborczej” w pierwszym kwartale 2023 roku wyniosła 42 338 egz., po największym spadku w zestawieniu wynoszącym 18,34 proc. Z kolei Wyborcza.pl zamknęła 2022 rok z liczbą aktywnych subskrypcji powyżej 303,7 tys., co oznacza wzrost o przeszło 6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021r. W ciągu ostatniego kwartału ub.r. liczba subskrybentów zwiększyła się o niemal 10 tys.