Roman Protasiewicz, były szef opozycyjnego kanału Nexta, którego Sąd Okręgowy w Mińsku 3 maja skazał na osiem lat więzienia, decyzją białoruskich władz został ułaskawiony.
„Właśnie podpisałem wszystkie dokumenty. To po prostu cudowna wiadomość” – stwierdził Protasiewicz, nagrany przez państwową białoruską agencję informacyjną Biełta.
Wcześniej uznano go za winnego „organizowania masowych spisków, tworzenia ekstremistycznych form, podkopywania wizerunku rządu i prezydenta Aleksandra Łukaszenki”.
Koledzy Protasiewicza z kanału telegramowego Nexta, Stepan Putilo i Yan Rudik, w procesie z 3 maja zostali skazani zaocznie na 20 i 19 lat więzienia.
W maju 2021 roku Protasiewicz, wraz ze swoją ówczesną partnerką Sofią Sapiegą, zostali zatrzymani przez białoruskie władze po sprowadzeniu przez kontrolerów lotów samolotu linii Ryanair na lotnisko w Mińsku pod pretekstem awarii. Od tego czasu opozycjonista przebywał w odosobnieniu, ale występował w białoruskich mediach, przedstawiając swoich kolegów opozycjonistów w negatywnym świetle. W międzyczasie ożenił się z nową partnerką, a Sapiega czeka na przeniesienie z więzienia w Białorusi do Rosji.