Do 8 maja Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyjęła ponad 25 tys. skarg na reportaż „Franciszkańska 3”, wyemitowany na antenie TVN 24. Sprawą zajął się Zespół Wspierania Radia Maryja, który monitoruje napływające skargi. „Mamy nadzieję, że stosowna kara nie ominie nadawcy” – stwierdzono w opublikowanym w środę komunikacie. Na czele gremium wspierającego toruńską rozgłośnię stoi były członek KRRiT, prof. Janusz Kawecki.
W środę „Nasz Dziennik” wydrukował komunikat Zespołu Wspierania Radia Maryja, w którym napisano, iż jego członkowie wystąpili do KRRiT z wnioskiem o ujawnienie liczby skarg na reportaż „Franciszkańska 3”. Jak ujęto – w materiale tym „za pomocą kłamstwa i manipulacji starano się zniszczyć autorytet św. Jana Pawła II i ks. kardynała Adama S. Sapiehy”.
W odpowiedzi Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji informuje, iż do 8 maja skarg tych wpłynęło ponad 25 tys., ale liczba ta zmienia się, gdyż kolejne skargi wciąż wpływają. Osoby je nadsyłające – zdaniem członków ZWRM – „oczekują przewidzianego w ustawie ukarania nadawcy”.
„Odpowiedzią – zdemaskowanie kłamstwa”
W komunikacie członkowie zespołu podkreślają, że istnieje konieczność obrony autorytetu św. Jana Pawła II „przed manipulacjami i kłamstwami coraz częściej upowszechnianymi w wielu mediach w Polsce”. – Odpowiedzią naszą na te oszczerstwa było zdemaskowanie kłamstwa, protesty, wykazanie manipulacji, a nawet wystąpienie w marszach protestacyjnych, które swym zasięgiem objęły nie tylko miasta w całej Polsce, ale również wiele miast zagranicznych, gdzie inicjatorem tych publicznych wystąpień były środowiska polonijne – napisali członkowie gremium, wspierającego toruńską rozgłośnię. – Mamy nadzieję, że stosowna kara nie ominie nadawcy – podkreślono.
W imieniu Zespołu Wspierania Radia Maryja komunikat podpisał jego przewodniczący, prof. Janusz Kawecki – były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Członkami zespołu są także m.in. ks. prof. Paweł Bortkiewicz, prof. Krystyna Czuba, prof. Grzegorz Kucharczyk, prof. Wacław Leszczyński i prof. Wojciech Polak.
Skąd tyle skarg? Spora w tym „zasługa” właśnie Radia Maryja, które i na antenie i w sieci zachęcało do składania wystąpień w KRRiT. Na stronie rozgłośni można znaleźć treść i instrukcję, jak sporządzić i przekazać skargę KRRiT tradycyjną pocztą lub przez internet. – Emisja wymienionego wyżej reportażu naruszyła wymagania określone w „Ustawie o radiofonii i telewizji” (art. 18, ust. 1 w powiązaniu z art. 53 ust. 1) oraz w ustawie „Prawo prasowe” (art. 12, ust. 1, pkt 1 w związku z art. 19, ust. 1 „Ustawy o radiofonii i telewizji”) – czytamy w formularzu skargi. Możliwe jest, że wiele osób podpisujących skargi nawet nie wie dokładnie, na co powołuje się w swoim wystąpieniu.
Miesiąc temu – skarg znacznie mniej
Na początku kwietnia br. skarg na „Franciszkańską 3” było w sumie 3575 wystąpień, a w nich niemal siedem tysięcy podpisów od osób, domagających się reakcji na tezy stawiane w materiale. – Czegoś takiego nie pamiętamy. Zazwyczaj po kilku dniach, maksymalnie po kilku tygodniach, liczba skarg maleje. Tutaj jest zgoła odwrotnie: jest ich coraz więcej i nie wiadomo, kiedy to się skończy – mówiła nam pragnąca zachować anonimowość osoba pracująca w biurze KRRiT.
TVN 24 wyemitował reportaż Marcina Gutowskiego pt. „Franciszkańska 3″ na początku marca br.. Dziennikarz dociera w nim do świadków i z pomocą ich relacji opisuje przypadki trzech kapłanów: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca. Wszyscy oni mieli – jak wynika z reportażu – pedofilskie skłonności i każdy z nich miał znaleźć się pod mniej lub bardziej jawną opieką ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły. W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego publicysty Ekke Overbeeka, autora książki „Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział”.
– Reportaż „Franciszkańska 3” jest efektem wielomiesięcznej pracy, opartej na wieloźródłowych dokumentach, relacjach świadków i – co najważniejsze – daje głos samym ofiarom. Przeszedł kilkuetapową weryfikację i powstał zgodnie z najwyższymi standardami dziennikarskimi – stwierdził w oświadczeniu pokazanym w “Faktach” TVN Grzegorz Kajdanowicz – Rolą niezależnych i rzetelnych mediów jest pokazywać fakty, nawet jeśli są one bolesne i trudne do przyjęcia. Każdy z Państwa może reportaż samodzielnie ocenić, jest on dostępny w TVN24 GO – dodał.
Postępowanie prowadzi też szef KRRiT
1 kwietnia przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Maciej Świrski, wszczął własne postępowanie w sprawie reportażu Gutowskiego. W ocenie Świrskiego emisja tej audycji mogła stanowić naruszenie art. 18 (punkty 1 i 2) ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji. Artykuły te głoszą, że audycje lub inne przekazy „nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym”. A także „audycje lub inne przekazy powinny szanować przekonania religijne odbiorców, a zwłaszcza chrześcijański system wartości”.
W okresie od 1 do 14 marca temat Jana Pawła II wygenerował 377 mln potencjalnego zasięgu w sieci oraz 2,8 mln interakcji oraz ponad 6,7 tys. publikacji redakcyjnych – wynika z danych Instytutu Badań Internetu i Mediów Społecznościowych.