W Sejmie jest już wniosek o zwołanie posiedzenia komisji kultury i środków przekazu z udziałem przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Ma on tłumaczyć się z nadużywania uprawnień w kontekście wolności mediów, czyli m.in. nałożenia kary 80 tys. zł na radio Tok FM. – Mamy nadzieję, że dyskusja na ten temat uświadomi opinii publicznej zagrożenia płynące z prób cenzurowania wolnych mediów przez urzędników państwowych – wskazuje Anna Marucha, dyrektorka komunikacji korporacyjnej Grupy Eurozet.
Wniosek o zwołanie posiedzenia komisji kultury i środków przekazu z udziałem Macieja Świrskiego złożyła posłanka Nowej Lewicy i wiceprzewodnicząca komisji kultury Joanna Scheuring-Wielgus. We wniosku napisała, że jednym z punktów posiedzenia powinna być „Informacja Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na temat nadużywania ustawowych uprawnień przez Przewodniczącego KRRiT w kontekście wolności mediów”.
Maciej Świrski cenzorem i katem
– Mam wrażenie, że (Maciej Świrski – przyp. red.) przyjął rolę cenzora i kata. Pokazuje palcem, które medium powinno być ukarane, a które nie. To jest jego widzi mi się. Tylko że, tak na serio, to jest „widzi mi się” Jarosława Kaczyńskiego, bo pan Świrski nie jest przez przypadek szefem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo jest z obozu Prawa i Sprawiedliwości – tłumaczyła we wtorek 9 maja Joanna Scheuring-Wielgus w audycji Radia Tok FM „Wywiad polityczny”.
Jeżeli pod wnioskiem Scheuring-Wielgus podpisze się co najmniej 10 członków komisji kultury i środków przekazu, jej przewodniczący, którym obecnie jest Piotr Babinetz z PiS, będzie miał 30 dni na zwołanie posiedzenia. Złożenie podpisów pod wnioskiem zapowiedzieli posłowie opozycji. Oznacza to, że posiedzenie komisji z udziałem Macieja Świrskiego mogłoby się odbyć już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaplanowane jest na 24-26 maja.
Przypomnijmy, że Maciej Świrski 28 kwietnia nałożył 80 tys. zł kary na spółkę Inforadio, nadawcę radia Tok FM. Świrski uznał, że rozgłośnia w audycji „Pierwsze śniadanie w Toku” Piotra Maślaka 7 czerwca, w której nazwano książkę prof. Wojciecha Roszkowskiego „podręcznikiem dla Hitlerjugend”, poniżyła i naruszyła tym godność ofiar II wojny światowej, w tym Żydów. Świrskiemu nie podobało się też opisywanie Roszkowskiego jako „byłego eurodeputowanego PiS”. Zdaniem przewodniczącego KRRiT było to „nie tylko obrażenie samego profesora, ale również szerzej – osób, które podzielają poglądy partii Prawo i Sprawiedliwość”.
Zagrożenia płynące z prób cenzurowania
Zarząd Inforadia zapowiedział odwołanie się od decyzji Macieja Świrskiego, zaznaczając: „Podejmiemy stosowne kroki prawne, aby o zasadności nałożenia kary na stację zdecydował niezawisły sąd”.
Natomiast redaktorka naczelna Radia Tok FM Kamila Ceran wskazała, że w tej sprawie może chodzić o utrudnienie przedłużenia koncesji Tok FM. Odpowiedni wniosek Inforadio złożyło już w październiku 2022 roku, ale do tej pory nie został on rozpatrzony. Obecna koncesja rozgłośni wygasa 3 listopada.
Maciej Świrski wszczął też postępowania przeciwko TVN 24 i Radiu Zet. Szef KRRiT wziął na celownik telewizję informacyjną za reportaż „Franciszkańska 3” o tym, co Karol Wojtyła wiedział o przypadkach pedofilii w Kościele, zanim został papieżem; reportaż „Siła kłamstwa” o podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza i dwa odcinki programu „Kropka nad i” – z prof. Barbarą Engelking i reżyserką Agnieszką Holland. Natomiast Radio Zet może mieć kłopoty za poinformowanie, że mąż marszałek Sejmu Elżbiety Witek z PiS od kilkunastu miesięcy leży na OIOM-ie w Legnicy, w związku z czym córka zmarłej pacjentki z Dolnego Śląska zgłosiła do prokuratury, że jej matka nie mogła dostać miejsca na oddziale intensywnej terapii, ponieważ zajmował je Stanisław Witek, który powinien być objęty leczeniem paliatywnym. W lutym „Presserwis” dowiedział się też, że Maciej Świrski chce ukarać Eurozet (należący do Agory nadawca Radia Zet) za informację, że transport prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przez Polskę, w czasie jego podróży do USA, został przeprowadzony z pominięciem polskich służb i policji.
W Agorze spodziewają się, że posiedzenie komisji kultury i środków przekazu z udziałem Macieja Świrskiego mogłoby pomóc niezależnym od władzy mediom. – Decyzja dotycząca kary dla Tok FM oraz postępowania toczące się przeciwko TVN i Radiu Zet zostały podjęte jednoosobowo przez przewodniczącego KRRiT, bez udziału pozostałych jej członków. Mamy nadzieję, że dyskusja na ten temat z udziałem posłów zasiadających w komisji uświadomi opinii publicznej zagrożenia płynące z prób cenzurowania wolnych mediów przez urzędników państwowych – wskazuje Anna Marucha, dyrektorka komunikacji korporacyjnej Grupy Eurozet.