O tym, że Polska Press i Telewizja Polska szykują się do współpracy, mówiło się już co najmniej od stycznia. W lutym o jej szczegóły dopytywał bezskutecznie członek rady programowej TVP Janusz Daszczyński.
– Mojego niepokoju nie budzi fakt przygotowywania współpracy między nadawcą publicznym a wydawcą, takie współprace przecież się zdarzają. Niepokoi mnie jednak fakt, że – jak wynika z moich informacji – oddziały TVP miałyby emitować bez żadnych zmian i ingerencji materiały dostarczane przez dziennikarzy Polska Press. To już byłoby niebezpieczne – podkreślał w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Z naszych informacji wynikało wówczas, że współpraca między TVP a dziennikarzami Polska Press byłaby płatna (dziennikarze mieliby dostawać dodatkowe pieniądze za przygotowywanie treści dla TVP), a rozmowy były w lutym już na tyle posunięte, że współpraca zacząć się miała wiosną. – Będę konsekwentnie domagał się, aby temat tej współpracy jak najszybciej postawić na posiedzeniu rady programowej. Przygotowuję list do prezesa Mateusza Matyszkowicza, a nie wykluczam, że napiszę także do dyrektorów wszystkich ośrodków regionalnych. Chodzi mi o poznanie zasad, a nie utrudnianie – mówił nam Janusz Daszczyński.
Co zakłada umowa TVP i Polska Press
Zapytana przez portal Wirtualnemedia.pl Polska Press potwierdza. że spółka niedawno zawarła umowę z TVP. – Umowa współpracy pomiędzy Telewizją Polską S.A. a Polska Press sp. z o.o. została w istocie podpisana – jednakże cała jej treść objęta jest poufnością – czytamy w mailu z biura prasowego. Nam jednak udało się dotrzeć do niektórych jej założeń.
Z naszych informacji wynika, że tylko niektórzy dziennikarze tytułów Polska Press będą brali udział w nowym projekcie: kilka miesięcy temu odbyła się wewnętrzna rekrutacja w oddziałach, w wyniku której wyłoniono grono reporterów. Zasadą tej rekrutacji była całkowita dobrowolność: dziennikarze mogli zgłaszać się do projektu sami.
– Ważne jest dla nas, że dodatkową pracą związaną z wideo dla TVP nie będą obarczeni wszyscy dziennikarze, lecz tylko ci, którzy sami się zgłosili – mówi jeden z dziennikarzy wielkopolskiego oddziału Polska Press.
Wydawnictwo we własnym zakresie i przeszkoliło reporterów do nowych zadań, a także wyposażyło ich na własny koszt w sprzęt; telewizja nie partycypowała w tych kosztach.
Współpraca opierać się będzie na sprzedawaniu TVP licencji na wykorzystywanie newsowych materiałów wideo przygotowywanych przez przeszkolonych dziennikarzy w całym kraju. Reporterzy otrzymają za to dodatkowe pieniądze, w formie premii. – Mogę potwierdzić, że z wielkopolskiego oddziału już wysyłamy pierwsze materiały – mówi nasz informator.
Relacje od Polska Press – jak nieoficjalnie wiemy – trafiać będą głównie na antenę TVP3 do pasma “TVP3 Info”.
TVP i Polska Press silne w regionach
Telewizja Polska ma 16 regionalnych oddziałów, w których pracują korespondenci, dziennikarze i współpracownicy terenowi. Z kolei Polska Press wydaje 20 dzienników regionalnych (łączny nakład to blisko 3 mln egzemplarzy), dodatkowo – jak przedstawia to na korporacyjnej stronie – dociera do 20 mln odbiorców w internecie.
Należąca do Polska Press „Gazeta Pomorska” w 2022 roku miała średnią sprzedaż na poziomie 14 805 egz. Był to najlepiej sprzedający się dziennik regionalny w kraju. Drugą lokatę z wynikiem wynoszącym 10 160 egz. zajął „Dziennik Zachodni” (także Polska Press Grupa). Na trzecim miejscu znalazł się także dziennik tego samego wydawcy – „Głos Wielkopolski” (10 048 egz.).
W 2021 roku Polska Press w ujęciu jednostkowym zanotowała wzrost przychodów z 313,96 do 314,47 mln zł, a przy spadku dotacji i ponad 20 mln zł odpisów miało 30,81 mln zł straty netto, wobec 4,09 mln zł zysku rok wcześniej. Wpływy koncernu ze sprzedaży gazet zmalały z 91,57 do 78,4 mln zł, w tej drugiej kwocie 10,37 mln zł osiągnięto w ramach grupy kapitałowej Orlenu.
Był to kolejny mocno spadkowy rok, w 2019 roku przychody w tym zakresie sięgnęły 106,82 mln zł. Średnia liczba etatów w firmie zmalała w 2020 roku z 2 126 do 1 908. W 2021 roku mimo zatrudnienia w pełnym wymiarze nastąpił dalszy spadek – do 1 793 pracowników (949 kobiet i 844 mężczyzn) na koniec roku.