„Rzeczpospolita” zamieściła w środę w dziale gospodarczym analizę Jacka Kurskiego poświęconą polityce Banku Światowego. Redaktor naczelny dziennika Bogusław Chrabota wyjaśnia powody opublikowania artykułu: „czytelnicy mają prawo poznać poglądy publicystyczne Jacka Kurskiego”. Zaznacza, że nie zmienia to przekonania redakcji, że Kurski jako były prezes TVP odpowiada za „atmosferę politycznego hejtu”.
Były prezes Telewizji Polskiej środowym tekstem w „Rzeczpospolitej” debiutuje jako publicysta ekonomiczny z ramienia Banku Światowego, którego przedstawicielem został na początku grudnia ub.r. W analizie zatytułowanej „Wiosenne spotkania w cieniu wojny” Jacek Kurski pisze obszernie i nie unikając wątków osobistych o obecnej polityce Banku Światowego w obliczu wojny w Ukrainie. „W odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę Bank Światowy wrócił po kilkudziesięcioletniej przerwie ze znaczną częścią swego portfela do Europy” – czytamy na wstępie.
Kurski wspomina także o wizycie Włodymyra Zełenskiego w Polsce, nazywając ją „historyczną”. „W mediach „północnoatlantyckich”, które śledzę na bieżąco, została ona godnie wyeksponowana” – zaznacza. Omawia też szerzej skalę dotychczasowej pomocy Zachodu dla Ukrainy i zauważa, że jest to dobry moment na refleksję „jak rosyjska napaść wymusiła zmianę modus operandi światowych instytucji finansowych”.
Opisując pomoc Polski dla Ukrainy, Kurski wspomina także o roli Narodowego Banku Polskiego w udzielaniu tej pomocy: „Już w pierwszych godzinach wojny zarząd NBP na wniosek prezesa Adama Glapińskiego podjął decyzję o udostępnieniu dla Narodowego Banku Ukrainy (NBU) linii swapowej na parze walutowej dolar amerykański/hrywna (USD/UAH)” – czytamy.
Chrabota: to niczego nie zmienia w naszej ocenie Kurskiego
Tekst Jacka Kurskiego poprzedzony został wyjaśnieniem Bogusława Chraboty redaktora naczelnego dziennika. Wylicza on czytelnikom („zapewne zdziwionym obecnością tego autora na łamach”) cztery powody opublikowania tekstu byłego prezesa TVP.
Pierwszą przyczyną jest ciekawość. „Bo wielu z nas może ciekawić, co były prezes TVP ma do powiedzenia w swojej nowej roli” – pisze szef „Rzeczpospolitej”. Powód drugi: Chrabota uważa, że „czytelnicy i polska opinia publiczna mają prawo poznać poglądy publicystyczne Jacka Kurskiego”. – Po trzecie, dlatego że „Rzeczpospolita”, czym się chwalimy, jest jedynym w kraju forum wymiany poglądów pomiędzy stronami politycznego sporu. I na koniec, bo tekst polskiego przedstawiciela w Radzie Dyrektorów Banku Światowego spełnia kryteria publikowalności na naszych łamach – czytamy w wyjaśnieniach.
Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” jasno jednak stawia sprawę: opublikowanie tekstu w niczym nie zmienia zdania redakcji „o osobistej odpowiedzialności autora za długoletnie dewastowanie polskiej telewizji publicznej i atmosferę politycznego hejtu”. W internetowym wydaniu to zdanie wyróżniono wytłuszczoną, czerwoną czcionką.
Jacek Kurski przez 6 lat na czele TVP
Jacek Kurski w grudniu ub.r. został powołany na stanowisko alternate executive directora szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie. – Kandydatura Jacka Kurskiego (…) została zgłoszona przez Prezesa NBP jako Gubernatora RP w Banku Światowym – podano w komunikacie NBP. „Podjąłem zgodną z moim wykształceniem i doświadczeniem menadżeerskim pracę jako alternate executive director w Banku Światowym, świadomy że oznacza to rezygnację z części aktywności publicznej czy ambicji politycznych. Zawsze myślałem że nie ma życia poza polityką. Otóż jest. Wiem że tu też dobrze przysłużę się Polsce” – skomentował sam Kurski.
Od stycznia 2016 r. do września 2022 roku Jacek Kurski był prezesem Telewizji Polskiej z przerwą przez kilka miesięcy w 2020 r., gdy był doradcą zarządu, a potem jego członkiem.
To polityk, ale także i ekonomista. Jak podkreślono w grudniowym komunikacie NBP: ukończył handel zagraniczny na Uniwersytecie Gdańskim, ma także szerokiemu doświadczeniu w sektorze publicznym zdobyte na wszystkich jego szczeblach: samorządowym, ustawodawczym, rządowym i międzynarodowym”. Zanim został prezesem TVP, Kurski był m.in. posłem, europosłem i podsekretarzem stanu w resorcie kultury.
W grudniu ub. roku portal „Rzeczpospolitej” Rp.pl zanotował 4,04 mln użytkowników, 13,63 proc. zasięgu oraz 5 minut i 37 sekund średniego czasu spędzonego przez każdego z nich.