Evan Gershkovich został zatrzymany w ubiegłym tygodniu w Jekaterynburgu. Rosjanie zarzucili mu „działanie na zlecenie USA w celu zebrania informacji o działalności jednego z przedsiębiorstw rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, które stanowią tajemnicę państwową”. Reporter się nie przyznał, jego pracodawcy też odrzucili podejrzenia. W obronie Gershkovicha wypowiedziały się amerykańskie władze, z prezydentem Joe Bidenem na czele.
W piątek przywódca większości w amerykańskim Senacie Chuck Schumer z Nowego Jorku i republikański przywódca Mitch McConnell potępili „bezprawne zatrzymanie” Rosji i zażądali natychmiastowego uwolnienia Gershkovicha we wspólnym oświadczeniu.
Przywódcy Senatu zauważyli również, że ambasadzie USA odmówiono dostępu konsularnego do Gershkovicha, co jest posunięciem sprzecznym ze standardową praktyką dyplomatyczną i potencjalnie naruszającym prawo międzynarodowe.
Wcześniej w piątek poinformowano, że 18 kwietnia sąd w Moskwie rozpatrzy apelację od aresztowania. Gershkovich jest pierwszym amerykańskim reporterem aresztowanym w Rosji pod zarzutem szpiegostwa od czasu Nicolaia Daniloffa w 1986 roku, w końcowej fazie zimnej wojny. Daniloff został zwolniony bez postawienia zarzutów 20 dni później w zamian za pracownika misji Związku Radzieckiego w Organizacji Narodów Zjednoczonych, aresztowanego przez FBI.
W grudniu br. amerykańska gwiazda koszykówki Brittney Griner została zwolniona po 10 miesiącach za kratkami w zamian za rosyjskiego handlarza bronią Viktora Buta. Były amerykański żołnierz piechoty morskiej Paul Whelan jest więziony w Rosji od grudnia 2018 roku pod zarzutem szpiegostwa, które według jego rodziny i Waszyngtonu też są bezpodstawne.
Moskwa zakomunikowała, że jest za wcześnie, aby mówić o możliwej wymianie więźniów za Gershkovicha.