Już pół roku Świrski walczy z mediami – z TVN, Zetką, Tok FM

.A ważne tematy czekają

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji obecnej kadencji. Od lewej: Tadeusz Kowalski, Agnieszka Glapiak, Hanna Karp, Maciej Świrski, Marzena Paczuska

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji kojarzona jest z działalnością polityczną, natomiast istotnym dla branży mediów tematom nie nadaje odpowiedniej rangi. Mija pół roku, od kiedy Rada pracuje pod kierownictwem przewodniczącego Macieja Świrskiego.

Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski podjął w piątek decyzję o wszczęciu z urzędu postępowania wyjaśniającego, dotyczącego publikacji Radia Zet na temat męża marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Jest to kolejne jego uderzenie w media, które nie są zależne od władzy – i wpisuje się w całą półroczną działalność tego składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Gdy rozpoczynała się nowa kadencja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, eksperci formułowali listę najważniejszych zadań, jakie przed nią stoją. Wskazywano na wyzwania dotyczące cyfryzacji radia, problemy z jednoźródłowym badaniem mediów, kwestie związane z koncesjami dla kanałów prywatnych i strategię odzyskiwania wiarygodności mediów publicznych.

Co się udało? Po pół roku wokół Krajowego Instytutu Mediów jest coraz więcej pytań – dyrektor KIM Mirosław Kalinowski złożył rezygnację z funkcji na początku stycznia, a w lutym Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że negatywnie oceniła działalność Instytutu. Media publiczne wciąż uprawiają propagandę władzy bez żadnych zahamowań. Wiążących spotkań dotyczących cyfryzacji radia też nie było. W lutym branża telewizyjna i radiowa musiała apelować do Rady o spotkania. – Nie ma żadnego dialogu, nadawcy mają duże obawy, zwłaszcza dotyczące obszaru badania mediów i przerwanych projektów KIM – mówił nam wtedy Przemysław Broniszewski, członek zarządu Związku Pracodawców Ogólnopolskich Mediów Telewizyjnych MOC TV.

KRRiT przeciwna niezależnym mediom

Rada zaczęła pracę od utajnienia swojego pierwszego spotkania (październik 2022), co natychmiast spotkało się z podejrzeniami, że chce w ten sposób ukryć niekompetencję swoich członków. Faktem jest, że w pięcioosobowym składzie Rady – nie licząc prof. Tadeusza Kowalskiego – próżno szukać doświadczonych ekspertów rynku. Spośród pięciu nowych członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji czterech jest związanych z obecnym obozem władzy i należy do krytyków mediów komercyjnych, które nie podzielają punktu widzenia władzy.

Skład Rady obecnej kadencji jest następujący:

  • Maciej Świrski, założyciel i prezes Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom i były już członek rady nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej. Został powołany przez Sejm.
  • Marzena Paczuska, przez wiele lat była związana z „Wiadomościami” TVP. Gdy straciła stanowisko, została doradczynią prezesa TVP Jacka Kurskiego do spraw informacji i publicystyki, powołana przez prezydenta RP.
  • Hanna Karp – medioznawczyni związana z uczelnią o. Tadeusza Rydzyka. Karp regularnie pisała do tygodnika „Sieci” braci Karnowskich. Pojawiała się też jako ekspertka m.in. w Radiu Maryja, TV Trwam czy TVP Info. Powołana przez prezydenta RP.
  • Agnieszka Glapiak – wcześniej dyrektorka centrum operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej. Od 2020 roku do czasu powołania do KRRiT zasiadała w radzie nadzorczej PAP, wcześniej była m.in. dyrektorką Centrum Informacyjnego Rządu. Powołana przez Sejm.
  • Tadeusz Kowalski – jest profesorem na Wydziale Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Był w przeszłości członkiem rady nadzorczej Telewizji Polskiej, zasiadał w radzie programowej TVP; jest współautorem pierwszej Ustawy o radiofonii i telewizji z 1992 roku. Powołany przez Senat.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przez sześć miesięcy zdążyła wytoczyć działa przeciwko niezależnym komercyjnym mediom.

  • Przewodniczący KRRiT prowadzi postępowanie ws. ukarania TVN za emisję reportażu „Siła kłamstwa”. Jak podano w komunikacie, postępowanie będzie w szczególności dotyczyć ustalenia, czy reportaż nie propaguje nieprawdziwych informacji oraz działań sprzecznych z polską racją stanu i zagrażających bezpieczeństwu publicznemu. „Przewodniczący KRRiT będzie również badać, w jakim stopniu ewentualne rozpowszechnianie nieprawdziwych i nierzetelnych informacji narusza warunki koncesji udzielonej TVN S.A. na nadawanie programu pn. TVN” – zagroziła KRRiT.
  • Podobne postępowanie toczy się wobec Radia Tok FM za nazwanie książki prof. Wojciecha Roszkowskiego „podręcznikiem dla Hitlerjugend” (stacja broni się, że dziennikarz krytykował „stosowaną w podręczniku mowę nienawiści”).
  • Przewodniczący KRRiT chce też ukarać Eurozet za informację reportera Radia Zet Mariusza Gierszewskiego, który podał, że transport prezydenta Ukrainy przez Polskę, w czasie jego podróży do USA, został przeprowadzony z pominięciem polskich służb i policji.
  • Kilka dni temu przewodniczący Świrski wszczął także postępowanie o ukaranie spółki TVN SA w związku z reportażem pt. „Franciszkańska 3”. „Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpływają liczne skargi w związku z tą audycją, a ich liczba nadal rośnie” – napisał Maciej Świrski.
  • W ostatni piątek doszła kolejna sprawa – dotycząca materiału o mężu marszałek Sejmu przygotowanego w Radiu Zet.

Raz KRRiT wystąpiła też z interwencją w sprawie mediów publicznych: wszczęła postępowanie wobec Radia Szczecin i TVP Info „w związku z emisją treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila, co w rażący sposób zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy”. Chodzi o materiał Radia Szczecin, który został tak skonstruowany, że pozwolił na identyfikację ofiar pedofila; jedna z tych ofiar – 16-latek, syn posłanki PO Magdaleny Filiks – nie żyje.

Przeciąganie decyzji ws. koncesji dla TVN SA

W większości sytuacji przewodniczący powołuje się na art. 18 Ustawy i radiofonii i telewizji, który mówi, że „Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość”. W przypadku „Franciszkańskiej 3” dochodzi także pkt 2 artykułu 18: „Audycje lub inne przekazy powinny szanować przekonania religijne odbiorców, a zwłaszcza chrześcijański system wartości”.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przez sześć miesięcy podejmowała też decyzje dotyczące koncesji. Ale nie koncesji dla stacji TVN SA.

  • TVN SA czeka na przedłużenie koncesji TVN, TVN Turbo, HGTV i TVN International. Wnioski o przedłużenie koncesji Krajowa Rada już otrzymała, ale nie spieszy się z decyzjami.
  • Na początku marca KRRiT podjęła natomiast decyzję o przedłużeniu koncesji dla Polsatu o kolejne 10 lat (obecna obowiązuje do 2 marca 2024 roku).
  • Jeszcze w 2023 roku kończą się też koncesje m.in. Radia Tok FM. Wniosek złożony, decyzji brak.

Decyzje w sprawie stacji TVN SA przeciągają się ze względu na wątpliwości przewodniczącego KRRiT co do struktury właścicielskiej TVN. To był też powód przedłużania postępowań nad wydaniem koncesji dla TVN Siedem i TVN 24, jeszcze za poprzedniej kadencji Rady. Przedłużenie koncesji dla TVN 24 zajęło poprzedniemu składowi KRRiT 19 miesięcy (Rada decyzję w tej sprawie podjęła cztery dni przed wygaśnięciem prawa do nadawania), a dla TVN Siedem – ponad rok.

Przewodniczący KRRiT podjął też kilka decyzji o ukaraniu nadawców, m.in.

  • Kino Polska TV SA (program Zoom TV) zostało ukarane kwotą 40 tys. zł za naruszenie art. 18 pkt 1 Ustawy, poprzez rozpowszechnienie 22 listopada 2021 audycji pt. „Magia Nagości”.
  • Telewizję Polsat sp. z o.o. (Polsat Film) ukarano kwotą 25 tys. zł za naruszenie art. 18 pkt 5b pkt 1 Ustawy poprzez rozpowszechnienie 20 listopada 2021 filmu pt. „Z księżyca spadłeś?” (chodzi o oznaczanie przekazów przeznaczonych dla danej kategorii wiekowej).

Kuriozalny apel Świrskiego

Maciejowi Świrskiemu – szczególnie na początku kadencji – zarzucano, że mimo iż został urzędnikiem, nie potrafił porzucić swojej twitterowej publicystyki. Powszechnie krytykowane było jego stanowisko z 15 listopada ub.r., kiedy po wybuchu rakiety w Przewodowie postanowił skrytykować media, dołączając kuriozalny apel: „Przypominam, że powielanie jednoźródłowych i niesprawdzonych informacji jest elementem dezinformacji, która jest na rękę Rosji. Podstawowa lojalność do własnego kraju każe w tej sytuacji wstrzymać się z emocjami i czekać na oficjalne informacje rządu Rzeczypospolitej”. Eksperci wskazywali wtedy, że była to próba zatuszowania ewidentnych błędów rządu w sytuacji kryzysowej. – W interesie partii rządzącej było propagandowe ogranie tej porażki informacyjnej i w ten kontekst wystąpienie Świrskiego się wpisuje – komentował wtedy Jakub Bierzyński, socjolog, publicysta, prezes agencji mediowej OMD.

Członkowie Rady są powoływani na 6-letnią kadencję. Szczegółowe kompetencje KRRiT reguluje Ustawa o radiofonii i telewizji. Zgodnie z jej art. 6 ust. 1 Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji.

Pod tym linkiem tekst ujednolicony Ustawy i radiofonii i telewizji z dnia 29 grudnia 1992 r.

Do zadań KRRiT należą m.in.: rozstrzyganie w sprawach koncesji na rozpowszechnianie i rozprowadzanie programów, organizowanie badań treści i odbioru programów radiowych i telewizyjnych, ustalanie wysokości opłat za koncesje, ustalanie wysokości opłat abonamentowych i opiniowanie projektów aktów ustawodawczych oraz umów międzynarodowych dotyczących radiofonii i telewizji.