Katarzyna Kosakowska nie kieruje już Krajowym Instytutem Mediów

Krajowy Instytut Mediów powinien koordynować i realizować działania w obszarze badań oglądalności i słuchalności mediów

Katarzyna Kosakowska była dla nas we wtorek nieosiągalna. Jak ustaliliśmy, rezygnację złożyła ze skutkiem na 4 kwietnia. Maciej Świrski, przewodniczący KRRiT, nie odpowiedział na nasze pytania, czy wybrał już następcę Kosakowskiej i kto będzie teraz kierował instytutem.

Już w marcu informowaliśmy, że nie ma planów, żeby Katarzyna Kosakowska została na stałe szefową instytutu.

Poprzedni dyrektor Krajowego Instytutu Mediów Mirosław Kalinowski rezygnację z funkcji złożył 11 stycznia, przed ujawnieniem wyników kontroli NIK. W lutym Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że negatywnie oceniła działalność Krajowego Instytutu Mediów, zwracając uwagę m.in. na nieprawidłowości w zatrudnianiu pracowników. Ponadto NIK złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sprawie udzielenia przez KIM zamówienia publicznego spółce Alternatywa Polska, a dotyczącego m.in. prowadzenia badania słuchalności radia.

Pełniącą obowiązki dyrektorki KIM została Katarzyna Kosakowska, ekspertka w biurze KRRiT, która pracuje tam od 2022 roku, gdy zmienił się skład Rady. Zadaniem Kosakowskiej było przeprowadzenie w KIM procesu naprawczego.

KIM został utworzony na początku grudnia 2020 roku przez ówczesnego przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego. Instytut ma w założeniu koordynować i realizować działania w obszarze badań oglądalności i słuchalności mediów.