Maciej Świrski z KRRiT idzie na wojnę z TVN

Celem jest zabranie koncesji

Przewodniczący KRRiT wykorzystuje swoją pozycję, żeby działać przeciwko TVN – taką tezę sformułował m.in. Krzysztof Luft, były członek Krajowej Rady

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wszczął postępowanie w sprawie reportażu TVN 24 zatytułowanego „Franciszkańska 3” autorstwa Marcina Gutowskiego. To już drugie postępowanie KRRiT wobec stacji Warner Bros. Discovery. Wcześniej podobne kroki Rada poczyniła w sprawie materiału Piotra Świerczka pt. „Siła kłamstwa”. Koncesja TVN wygasa w kwietniu 2024 roku. – Walka z TVN jest wpisana w program PiS od dawna, a przewodniczący Świrski jest nominatem partyjnym – komentuje publicysta Tomasz Terlikowski.

Reportaż „Franciszkańska 3” opowiada o poczynaniach Karola Wojtyły w sprawie przypadków pedofilii w Kościele i został wyemitowany na początku marca w „Czarno na białym”. Politycy władzy uczynili z tej kwestii – „ataku na świętość Jana Pawła II”, jak ją nazywają – oś przedwyborczej kampanii propagandowej. Zorganizowaną akcję wysyłania skarg do KRRiT przygotowały też media o. Tadeusza Rydzyka.

Jak wynika z nowych danych, którymi dysponuje „Presserwis”, w KRRiT jest już 3 tys. skarg na ten materiał.

Świrski nie musi przejmować się opiniami

Komunikat KRRiT z soboty w pełnym brzmieniu mówi: „Przewodniczący KRRiT wszczął postępowanie o ukaranie spółki TVN S.A. w związku z reportażem pt. »Franciszkańska 3«, wyemitowanym w programie TVN 24 w dniu 6 marca 2023 roku o godz. 20.35, w cyklu »Czarno na białym«. W ocenie Przewodniczącego KRRiT emisja ww. audycji mogła stanowić naruszenie art. 18 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji”.

Przewodniczący KRRiT będzie zatem rozpatrywał ewentualną winę stacji na podstawie jednego przepisu – art. 18 Ustawy o radiofonii i telewizji – i w zasadzie jednoosobowo. Jak wcześniej informował „Presserwis”, Maciej Świrski zarówno w sprawie reportażu „Franciszkańska 3”, jak i wcześniej w sprawie materiału „Siła kłamstwa”, powołuje się na swoje wyłączne prerogatywy, które dotyczą uruchomienia przez niego postępowania czy zdecydowania o karze.

Chodzi o art. 10 Ustawy o radiofonii i telewizji, którego pełne brzmienie znajdą państwo tutaj. Przewodniczący może zatem działać w tej sprawie samodzielnie i nie przejmować się opiniami pozostałych członków Rady.

Punkty 1 i 2 art. 18 Ustawy o radiofonii i telewizji, na które wprost powołuje się Maciej Świrski i których chce użyć w postępowaniu dotyczącym reportażu „Franciszkańska 3”, mówią, że: „1. Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym. 2. Audycje lub inne przekazy powinny szanować przekonania religijne odbiorców, a zwłaszcza chrześcijański system wartości”.

Terlikowski: „Tutaj chodzi o politykę”

Najpewniej Maciej Świrski sięgnie zatem po pkt 2., mówiący o chrześcijańskim systemie wartości. Na ile dziennikarskie badanie historii Kościoła i poczynań Karola Wojtyły oraz odkrywanie prawdy w tych obszarach jest związane z „przekonaniami religijnymi”?

– Moim zdaniem w tej sprawie i w postępowaniu przewodniczącego Świrskiego w ogóle nie chodzi o wartości chrześcijańskie, a o politykę – wskazuje publicysta Tomasz Terlikowski. – Zjednoczona Prawica uznała, że przysłuży jej się uczynienie z Jana Pawła II istotnego elementu tej kampanii. Walka z TVN jest wpisana w program tej partii od dawna, a przewodniczący Świrski jest nominatem partyjnym i wykonuje w tej sprawie linię polityczną Prawa i Sprawiedliwości.

Terlikowski podkreśla, że obecne działania nie mają nic wspólnego z Janem Pawłem II ani z wartościami chrześcijańskimi. – Model obrony zaproponowany przez PiS albo atakowanie nieprzychylnych rządowi mediów z użyciem postaci papieża Janowi Pawłowi II i jego pamięci wyłącznie zaszkodzi. Gdyby rzeczywiście PiS lub przewodniczący Świrski chcieli się zatroszczyć o pamięć o Janie Pawle II, robiono by to w zupełnie inny sposób – komentuje Terlikowski.

Odebranie koncesji TVN realnym scenariuszem?

Krzysztof Luft, członek rady programowej TVP: – Przewodniczący Świrski, jeszcze zanim wszedł w struktury KRRiT, wyrażał swój skrajnie krytyczny stosunek do TVN, więc chyba nie jest w stanie obiektywnie zajmować się tym tematem – mówi w rozmowie z „Presserwisem”. – Wolałbym, żeby podjął działanie w sprawie znacznie bardziej oczywistej – ujawnienia przez Radio Szczecin i TVP Info danych umożliwiających identyfikację ofiar pedofila ze Szczecina. Kwestia jest dość jednoznaczna i miała tragiczny finał, a przewodniczący od trzech miesięcy nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji.

Za złamanie zapisów art. 18 Ustawy o radiofonii i telewizji grozi kara finansowa w wysokości 50 proc. rocznej opłaty za prawo do dysponowania częstotliwością przeznaczoną do rozpowszechniania programu drogą naziemną. Jak policzył Press.pl, za zeszły rok TVN zapłacił 1 mln 972 tys. zł. Kara może zatem wynieść 1 mln zł.

Poważniejszą sankcją za złamanie art. 18 jest jednak odebranie koncesji. Koncesja TVN wygasa 14 kwietnia 2024 roku. Spółka złożyła już wniosek o przedłużenie koncesji na 10 lat, ale KRRiT decyzji jeszcze nie wydała.