Rada programowa Radia Szczecin jeszcze przed śmiercią syna posłanki Magdaleny Filiks miała przegłosować gotową uchwałę krytykująca działania Tomasza Duklanowskiego, jednak z powodu sprzeciwu większości (rekomendowanej przez PiS) takiej uchwały nie proklamowano. Ostatecznie uchwała została przyjęta dopiero kilka dni temu, po tragedii, o której mówi cała Polska. – Była szansa, żeby wyjść z tego z twarzą, ale ją zaprzepaściliśmy – komentuje jeden z członków rady.
Portal Wirtualnemedia.pl dotarł do dokumentacji kilku posiedzeń rady programowej Polskiego Radia Szczecin. Wynika z nich, że już 16 lutego, a więc na dzień przed śmiercią syna parlamentarzystki Magdaleny Filiks, członkowie rady zaprosili na posiedzenie rady redaktora naczelnego rozgłośni, Tomasza Duklanowskiego, by przepytać go o jego poczynania.
Chciano zapytać go o dwie sprawy: o ton codziennych politycznych „Rozmów pod krawatem”, który nie wszystkim członkom rady się podobał, oraz o podjęte z urzędu przez przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji postępowanie w sprawie ukarania Radia Szczecin za „emisję treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila, co w rażący sposób zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy”. Duklanowski jednak nie stawił się na posiedzeniu, tłumacząc to chorobą.
Rada dyskutuje o materiale…
Mimo to część rady poddała krytyce materiał Duklanowskiego. Wojciech Dorżynkiewicz użył sformułowania, że „rzeczą haniebną jest, iż Polskie Radio Szczecin wyemitowało materiał, poprzez który można było zidentyfikować ofiary przemocy”. Podkreślał także, iż do dnia posiedzenia nikt z radia za to nie przeprosił. Witold Jabłoński z kolei podnosił, że KRRiT stwierdziła wprost naruszenie jednego z artykułów ustawy o Radiofonii i Telewizji. Niektórzy wskazywali, iż po przeczytaniu tekstu na stronie Radia Szczecin byli w stanie „bez problemu zidentyfikować opisywane w artykule osoby”.
Co ważne: już na tym lutowym posiedzeniu członkini rady, Katarzyna Stróżyk zaproponowała przyjęcie uchwały w sprawie „sprzeciwu wobec nieetycznych działań pozwalających na ujawnienie danych ofiar pedofila”, jednak przewodniczący Marek Rudnicki stwierdził, że „dane ofiar zostały ujawnione przez użytkowników Facebooka, a opublikowane przez Radio Szczecin treści nie zawierały informacji o pokrzywdzonych”. Zaproponował, by zaczekać na wyniki postępowania prowadzonego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, a następnie stwierdził, że „Rada dostrzegła problem jednak z dalszymi działaniami wstrzyma się do zakończenia postępowania” – czytamy w protokole z posiedzenia rady, do którego dotarliśmy.
…ale głosuje dopiero po tragedii
Po tym posiedzeniu sprawy nabrały tempa: wydarzyła się tragedia, a to spowodowało, że rada nie czekała już na zakończenie postępowania w KRRiT i kilka dni temu mimo wszystko przyjęła uchwałę, w której solidaryzuje się z posłanką Magdaleną Filiks, a także krytycznie ocenia „sposób i czas” przygotowania głośnego materiału przez Tomasza Duklanowskiego. W trakcie posiedzenia odrzucono dwie inne uchwały, m.in. wzywającą do odwołania Duklanowskiego ze stanowiska redaktora naczelnego rozgłośni.
– W ocenie części rady, także i moim, to zdecydowanie za późno. Była szansa i mogliśmy wyjść z tego z twarzą, przyjmując stosowne uchwały jeszcze zanim wydarzyła się ta tragedia. Teraz pozostaje niesmak i wrażenie, że rada działała niestety pod dużym naciskiem opinii publicznej – mówi nam pragnący zachować anonimowość członek rady programowej Radia Szczecin.
Kalendarium wydarzeń wokół Radia Szczecin
3 marca posłanka Platformy Obywatelskiej Magdalena Filiks poinformowała o śmierci jej 16-letniego syna. Od kilkunastu dni pracownicy Radia Szczecin dostają pogróżki, ograniczono m.in. zamieszczanie komentarzy na jego profilu facebookowym. Wejście do siedziby stacji zostało oblane farbą. Współpracę reklamową z rozgłośnią zerwało kilka firm, m.in. należąca do Agory sieć kinowa Helios, firma deweloperska Ronson i sieć sklepów Castorama.
Gdy wydarzenia nabrały tempa, część pracowników szczecińskiego radia skierowała wspólne oświadczenie do władz rozgłośni i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. – NIE WSZYSCY w Radiu Szczecin zgadzają się z uwikłaniem mediów publicznych w walkę polityczną. Reprezentujemy grupę ludzi, która chce oficjalnie powiedzieć NIE, działaniom dalekim od etyki zawodowej – stwierdzili. – Zaszczuci we własnej firmie domagamy się, aby podjęto konkretne decyzje, które pomogłyby uzdrowić tę sytuację – podkreślili.
Pod koniec stycznia przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski z urzędu podjął postępowanie w sprawie ukarania Polskiego Radia Szczecin i Telewizji Polskiej za „emisję treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila, co w rażący sposób zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy”. Wcześniej skargę do KRRiT w tej sprawie skierował m.in. były członek Rady Krzysztof Luft.