Grzegorz Piepke i Bartłomiej Czetowicz potwierdzili nam, że złożyli wypowiedzenia i rozstają się z rozgłośnią.
– Decyzję podjąłem z przyczyn osobistych. Teraz muszę skoncentrować się na sobie – mówi „Presserwisowi” Czetowicz.
Piepke razem z Czetowiczem w środę umieścili na Instagramie nagranie, na którym opowiadają o drzwiach budynku rozgłośni oblanych farbą i o wiadomościach, jakie pracownicy radia dostają w formie maili i SMS-ów.
– Czara goryczy przelała się w stu procentach. Mamy Was budzić dobrą energią, a ta energia z nas zeszła – mówią Piepke i Czetowicz. I dodają: – Mamy nadzieję na jak najszybsze wyjaśnienie sprawy, mamy nadzieję, że winni tej sytuacji poniosą karę. W tej firmie pracuje 70 osób, wiele z nich bardzo, bardzo długo. Nawet 40 lat. Przepracowali całe życie w Radiu Szczecin i teraz się boją o swoje zdrowie i życie. Boją się o swoje rodziny, o swoje dzieci, o to, że będą szykanowani.
Współpracę z Radiem Szczecin zakończył również Krzysztof Spór, o czym poinformował na Facebooku.
„Od kilku dni patrzę z osłupieniem na to, co się dzieje, jak ludzkie nieszczęście zamieniło się w polityczny oręż. Nie mam wątpliwości, czemu służyło wyciągnięcie tej sprawy na światło dzienne po tak wielu miesiącach. Przekroczono granicę, za którą wydarzyła się niewyobrażalna tragedia, ale zamiast refleksji kierownictwa Radia Szczecin i zdecydowanych działań, w myśl partyjnych interesów osoby decyzyjne unikają wzięcia odpowiedzialności, uciekają w polityczną retorykę i grają na czas, na przeczekanie. Nie chcę czekać z nimi” – napisał na Facebooku Spór.
Redaktor naczelny Radia Szczecin Tomasz Duklanowski jest autorem materiału, który został tak skonstruowany, że pozwolił na identyfikację ofiar pedofila. Przed tygodniem poinformowano publicznie, że jedna z tych ofiar – nastoletni syn posłanki Platformy Obywatelskiej – nie żyje.