Po pięciu miesiącach od przyznania koncesji Agencji Radiowo-Telewizyjnej „FAMA” na lokalną stację w Kielcach i akademicką rozgłośnię w Krakowie nadal żadna z nich nie wystartowała. – Czekamy na stosowne dokumenty, ale to może potrwać jeszcze kilka miesięcy – mówi nam Jan Jagielski, właściciel Radia Fama.
Trzynastka w zeszłym roku okazała się dla Jana Jagielskiego zarówno pechowa, jak i szczęśliwa. Najpierw – 13 stycznia 2022 r. – Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ogłosiła, że koncesję w Kielcach otrzyma Radio Rekord z Radomia. Dla właściciela Radia Fama, które grało w tym mieście od 1995 r., to był cios. Jan Jagielski spóźnił się z wnioskiem o przedłużenie koncesji. Dlatego KRRiT rozpisała konkurs na częstotliwość zajmowaną przez 27 lat przez Radio Fama. I choć zgłosił się do niego Jan Jagielski, to koncesję otrzymała radomska stacja. – Trzynastka okazała się pechowa – przyznał nam wtedy właściciel stacji. Radio Fama zniknęło z kieleckiego eteru 19 lutego ub.r.
Siedem miesięcy później Jan Jagielski miał zupełnie inny humor. – Trzynasty nie zawsze musi być pechowy – mówił tuż po posiedzeniu KRRiT z 13 września ub.r., na którym rozstrzygnięto postępowania o udzielenie koncesji w Kielcach i Krakowie. Obie otrzymała Agencja Radiowo-Telewizyjna „FAMA”, którą kieruje Jagielski.
Pierwsza dotyczyła lokalnej stacji o charakterze uniwersalnym, która będzie nadawać na częstotliwości 90,9 MHz w Kielcach. Wiadomo, że ruszy tu rozgłośnia pod znaną słuchaczom nazwą „Radio Fama”. Na razie stację słychać jedynie w internecie (w kilku mniejszych miastach również nadaje Radio Fama, ale emituje tam lokalny program).
Drugi konkurs dotyczył częstotliwości 100,5 MHz w Krakowie. Zgłaszać się mogli zainteresowani uruchomieniem rozgłośni akademickiej. Był tylko jeden chętny. To właśnie właściciel Radia Fama, który pod koniec kwietnia ub.r. przyznał na naszych łamach, że złożył wniosek do KRRiT w tej sprawie. – Chcę stworzyć żywe radio akademickie z prawdziwego zdarzenia, tworzone przez środowisko studenckie, które będzie zupełnie inne niż to, co do tej pory można było usłyszeć na tej częstotliwości – mówił nam Jan Jagielski. Na początku marca ub.r. KRRiT ogłosiła konkurs na częstotliwość 100,5 MHz w Krakowie, która zwolniła się kilkanaście dni wcześniej, gdy okazało się, że Radiofonia, która emitowała w tym paśmie swój program, nie jest zainteresowana dalszym nadawaniem. Rozgłośni 20 lutego ub.r. wygasła koncesja. Jej właścicielem była Fundacja Krakowskiego Radia Akademickiego Żak.
Radio Fama czeka na uzgodnienia UKE
Zapytaliśmy Jana Jagielskiego, dlaczego nadal nie słychać Radia Fama w Kielcach. – Czekamy na stosowne dokumenty, ale to może potrwać jeszcze kilka miesięcy. Trzeba pytać Urząd Komunikacji Elektronicznej, który pod koniec stycznia znów nas poinformował o wydłużeniu wydania opinii na temat uzgodnień międzynarodowych do 25 marca – mówi nam właściciel Radia Fama. Przyznaje, że dzwoni do UKE raz na dwa tygodnie, żeby się dowiedzieć, czy jest już bliżej zakończenia tego procesu. Uzgodnienia z sąsiadującymi krajami to standardowa procedura UKE. Jest niezbędna przed wydaniem decyzji o rezerwacji konkretnej częstotliwości. Jak usłyszeliśmy w UKE, powodem zbyt długiej odpowiedzi ze strony wschodniego sąsiada jest trwająca wojna w Ukrainie.
Dopiero gdy UKE zakończy swoje prace, musi przesłać dokumenty z powrotem do KRRiT. – Będą w nich określone wszystkie parametry dotyczące nadawanego przez nas sygnału. To niezbędny papier dla Krajowej Rady, by jej przewodniczący mógł podpisać koncesję – słyszymy od właściciela Radia Fama. Dziś Jan Jagielski podtrzymuje swoją wypowiedź sprzed pięciu miesięcy: – Gdy takie pismo do nas trafi, natychmiast włączymy nadajniki w Kielcach. Jesteśmy od dawna do tego przygotowani.
Fama w Kielcach „najpóźniej w wakacje”
Na razie Radio Fama słychać jedynie w internecie. – Wszyscy nasi pracownicy dalej są do naszej dyspozycji. Jedna osoba z działu informacji po tym, gdy przestaliśmy nadawać w eterze, przeszła do telewizji. Inna jest poważnie chora po wypadku i nie wiemy, kiedy do nas wróci. Pozostali są do naszej dyspozycji i zajmują się w radiu różnymi sprawami, niekoniecznie tymi, które robili wcześniej – mówi Jagielski.
– Ostatnio zrobiliśmy przegląd wszystkich urządzeń nadawczych. Siedziby nie zmieniliśmy, jesteśmy w trakcie kończenia generalnego remontu studia emisyjnego w Kielcach. Teraz właściwie potrzebny jest nam dokument koncesyjny, by znów można nas było słuchać analogowo – mówi Jagielski. Spodziewa się, że gdy dokumenty z uzgodnieniami międzynarodowymi trafią do KRRiT, potrzeba będzie jeszcze ok. półtora miesiąca na wydanie koncesji. Kiedy Radio Fama może ruszyć w Kielcach? – Najpóźniej w wakacje – przewiduje Jagielski.
Jan Jagielski: „jestem ostrożny”
Szef Radia Fama nie jest też w stanie podać precyzyjnej daty startu akademickiej stacji w Krakowie. Na razie czeka na koncesję z KRRiT. – Dopiero wtedy zaczniemy instalować nadajniki, szukać siedziby i organizować studio emisyjne. Na razie nie ma to sensu, bo wiążą się z tym duże wydatki, m.in. na czynsz i wiele inwestycji – mówi Jagielski.
Podtrzymuje, że rozgłośnia dla studentów w Krakowie będzie się nazywać „Famka”. – Zaakceptowali ją nasi partnerzy, z którymi jestem dogadany – mówił nam w kwietniu ub.r. szef Radia Fama. Wskazał na rektorów kilku krakowskich uczelni, z którymi podpisał listy intencyjne w sprawie współpracy przy tworzeniu radia akademickiego. Najbliżej rozgłośnia będzie związana z Uniwersytetem Pedagogicznym w Krakowie.
– Jesteśmy w trakcie przygotowywania koncepcji programowej radia i poszukiwania siedziby. Chcemy, by nasza stacja była miejscem warsztatów na wydziale dziennikarskim Uniwersytetu Pedagogicznego. Naszą ambicją jest stworzenie na uczelni prawdziwej szkoły radiowej, która będzie kształcić nie tylko teoretyków, ale przede wszystkim praktyków. Nasi ludzie dostarczą radiowe know how i zapewnią rozwiązania techniczne niezbędne do prowadzenia stacji radiowej – podkreśla Jan Jagielski. – Ale zanim to się stanie, pozostaję ostrożny. Już kiedyś KRRiT wydała uchwałę o przyznaniu nam koncesji na rozszerzenie programu w Opolu. Czekaliśmy na dokument dwa lata. Po tym czasie okazało się, że KRRiT zmieniła decyzję i przyznała koncesję Radiu Park.