Od marca Piotra Mieśnika na stanowisku redaktora naczelnego Wirtualnej Polski zastąpi Paweł Kapusta, jeden z jego zastępców. Mieśnik wypowiedzenie złożył już w środę 1 lutego, lecz informację oficjalnie ogłoszono dopiero w mijającym tygodniu. – Zeszły rok był fenomenalny dla Wirtualnej Polski zarówno pod względem zasięgowym, jak i wizerunkowym, ale przychodzi moment, kiedy rozmijamy się w wizji działania. Nie jestem osobą, która jest w stanie zrealizować pomysły, w które nie wierzy. Uznałem, że chcę być fair ze sobą, zespołem, ale i firmą – mówi „Presserwisowi” Mieśnik.
Komunikat prasowy spółki wspomina o tym, że „Teksty dziennikarzy WP są dziś cytowane i nagradzane, Piotra zasługi w tym zakresie są nie do przecenienia, ale kończy się pewien etap”.
Bartosz T. Wieliński, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, wciąż pamięta tzw. aferę Suwarta. W 2020 roku serwis OKO.press ujawnił, że WP cenzurowała teksty krytyczne wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, a dziennikarze portalu, na polecenie ówczesnego naczelnego Tomasza Machały, pisali nieoznaczone artykuły reklamowe dla państwowych i rządowych instytucji, m.in. resortu sprawiedliwości, posługując się pseudonimami Krzysztof Suwart i Krzysztof Major.
Zdaniem Wielińskiego to brzemię wciąż ciąży nad Wirtualną Polską. – Choć muszę przyznać, że zrobiono wiele, by zatrzeć tamten skandal, i portal zyskał na wiarygodności. Sądzę, że nowy szef będzie kontynuował to dzieło. To świetny, bezkompromisowy reporter, znam jego prace, czytałem je choćby jako juror Europejskiej Nagrody Prasowej. Paweł Kapusta wie, na czym polega dobre, profesjonalne, jakościowe dziennikarstwo i takie będzie w swoim zespole promował – nie ma wątpliwości Bartosz T. Wieliński.
Dr Adam Szynol, medioznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego, też pamięta „redaktora Suwarta” i przypuszcza, że to odium wciąż ciąży nad portalem. Ale przyznaje, że przez ostatnie dwa lata udało się zrobić wiele, by rozprawić się z przeszłością. – Przede wszystkim pozyskano znanych autorów, a za tym właśnie podąża publiczność. Zadbano o standardy dziennikarskie i uniknięto kolejnych wpadek, a dziennikarze portalu zgarniali ważne branżowe trofea – wylicza Adam Szynol. – Teraz wystarczy ten trend utrzymać: zabiegać o kolejne głośne transfery, ale też dbać o dziennikarzy, którzy już w portalu pracują, zapewniając im godziwe warunki pracy i płacy, starając się przy tym utrzymać rozsądną równowagę między klikalnością a cytowalnością. Zapewne nowy naczelny, jako dziennikarz ceniony i nagradzany, będzie umiał przekonać szefów, że warto zainwestować w żmudne dziennikarstwo śledcze, że warto zapewnić komfort pracy i dać czas reporterom, by w efekcie mieć medialną petardę, że teksty nabijające tzw. clickbaity to nie wszystko, że liczą się też materiały szeroko komentowane, przynoszące prestiżowe nagrody – wywodzi Adam Szynol.
Dariusz Ćwiklak, zastępca redaktora naczelnego „Newsweeka Polska”, zastrzega, że trudno mu wyrokować o kierunkach rozwoju portalu. – Wiele zależy od tego, jakie nowy naczelny będzie miał cele, czy rozwijanie dziennikarstwa jakościowego, czy też zarządzanie treściami pod kątem ich klikalności, na przykład przez podkręcanie tytułów. Ale kojarzę Pawła Kapustę jako autora wnikliwego i wrażliwego, dlatego przypuszczam, że dla Wirtualnej Polski pod jego kierownictwem wciąż priorytetem będzie kontent premium, na którym bazuje WP Magazyn – stwierdza Dariusz Ćwiklak.
„Możliwość objęcia sterów tak ważnej redakcji traktuję jako wielkie wyróżnienie, ale też zobowiązanie. Dalej będziemy dokładnie patrzeć władzy na ręce, niezależnie od tego, kto tę władzę sprawuje. Stawiamy na dziennikarstwo bezkompromisowe, ale też nowoczesne, które interes czytelnika i użytkownika zawsze stawia na pierwszym miejscu” – zapowiada w komunikacie Paweł Kapusta.
Paweł Kapusta, pytany przez „Presserwis” o plany, odpowiada: – Ewentualne zmiany na pewno najpierw chciałbym przeprocesować wewnętrznie i wcześniej nie dyskutować o tym w mediach branżowych.