W piątek Donald Tusk spotkał się z młodzieżą w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku. Jeden z uczestników wytknął liderowi Platformy Obywatelskiej, że zwracał uwagę na szerzącą się mowę nienawiści, ale sam Telewizję Polską określił jako szczujnię.
Tusk tłumaczył, że jest tak mocno atakowany przez oponentów politycznych, że nie zamierza być bierny, tylko oddawać ciosy. – Nie jestem w stanie nazwać inaczej tego, co robi pan Rachoń, pan Sitek, pan Pereira – już nie chcę tych nazwisk wymieniać. Jakiego słowa użyć – zastanawiał się.
Nie zgodził się ze słowami uczestnika spotkania, że w telewizji publicznej nie ma obecnie profesjonalizmu.
– To jest zaprogramowana, bardzo profesjonalna nienawiść. W mojej ocenie – jestem w stanie udowodnić tę tezę – to jest najbardziej profesjonalna telewizja publiczna w historii. Nigdy telewizja publiczna nie była tak profesjonalna, jak jest dzisiaj. Tylko profesja, jaką się zajmuje, jest niszczeniem na zlecenie władzy przeciwników politycznych tej władzy. I robią to perfekcyjnie, są naprawdę tak profesjonalni, że tylko pozazdrościć – stwierdził Donald Tusk. W poniższym wideo te słowa padają w 62. minucie
W dżinglu TVP Info pominięto słowa o nienawiści i niszczeniu
W sobotę TVP Info zaczęło emitować spot autopromocyjny, w którym pojawiły się tylko dwa zdania Donalda Tuska: „W mojej ocenie – jestem w stanie udowodnić tę tezę – to jest najbardziej profesjonalna telewizja publiczna w historii. Nigdy telewizja publiczna nie była tak profesjonalna, jak jest dzisiaj”.
Dżingiel, zamieszczony też na profilach społecznościowych stacji, kończy się jej hasłem głównym: „Wiesz więcej”.
Kilka lat temu w spotach autopromocyjnych TVP Info pojawiały się niekorzystne wypowiedzi polityków opozycji. W 2017 roku emitowano spoty z dwoma zabawnymi stwierdzeniami Ryszarda Petru, a w 2018 roku – fragmentami zeznań Donalda Tuska tłumaczącego w sądzie, że nie pamięta spraw, o które pytają oskarżyciele, a także z mało korzystnymi dla nich wypowiedzi Grzegorza Schetyny i Krzysztofa Brejzy.
Według danych Nielsen Audience Measurement w ub.r. średnia widownia minutowa TVP Info wynosiła 303 696 osób, co dało 5,14 proc. udziału w rynku oglądalności (po wzroście rok do roku o 29,5 proc.). Liderem wśród kanałów informacyjnych był dostępny tylko w sieciach kablowych i na platformach cyfrowych TVN24 z 332 985 osób średniej widowni minutowej i 5,63 proc. udziału.
W sondażu CBOS z wiosny ub.r. 43 proc. badanych negatywnie oceniało działalność Telewizji Polskiej, to o 1 pkt proc. mniej niż rok temu, gdy udział negatywnych opinii był najwyższy w historii badania prowadzonego cyklicznie przez CBOS od 1997 roku. Pozytywnie TVP oceniło 40 proc. pytanych – to tyle samo ile rok wcześnie. Telewizja publiczna jako jedyny nadawca tv zanotowała więcej ocen negatywnych niż pozytywnych.
Donald Tusk nie chce likwidacji TVP
Podczas piątkowego spotkania Donald Tusk był też pytany, czy po doświadczeniach z ostatnich lat należy zlikwidować Telewizję Polską w obecnej formie. – Ja na początek bardzo chciałbym, żeby telewizja publiczna znowu, kiedy wygramy wybory, zachowywała się możliwie neutralnie i możliwie pluralistycznie. Jeśli ma się nastawienie takie, że chce się, żeby tak naprawdę było, to tak jest – odpowiedział Tusk.
Jak dodał „proszę do końca nie wierzyć w to, że prywatyzacja, czy rozwiązanie mediów publicznych, spowoduje, że na rynku pozostaną prywatne media i będzie taka fajna konkurencja”.
– Ja nie będę nazywał stacji po imieniu, ale znam dużą telewizyjną, która ze względu na poważne interesy państwowe ma też gotowość przesadnej kooperacji z władzą. Zostawmy nazwę, bo chciałbym, żeby nawet ta telewizja czasami coś fajnego o nas powiedziała – zaznaczył Tusk.
– Wydaje mi się, że lepiej, żeby była telewizja publiczna i wydaje mi się, że byłoby lepiej, żeby wybory w Polsce wygrywali ludzie, którzy nie są łajdakami bez żadnego wstydu zawłaszczającymi instytucje i wykorzystującymi je dla siebie przeciwko innym ludziom – podkreślił szef PO.
Jak zauważył „niczego innego nie wymyślimy”. – Jeśli w wyborach po raz kolejny wygrają ci, którzy plują nam w twarz każdego dnia, śmieją się z taką pogardą, a okaże się, że większość ich chce, to później nie narzekajmy, że instytucje nie zdają egzaminu – zaznaczył.
– Instytucje będą zdawały egzamin wyłącznie wtedy, gdy ludzie będą wybierali władzę, która będzie chciała szanować te instytucje i cel, dla którego zostały powołane. Także ja wolałbym, żeby telewizja publiczna istniała, żeby Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji istniała i żeby znowu wróciły jako tako zdrowe zasady – mówił przewodniczący PO.
Nie szczędził krytyki Telewizji Polskiej. – Naprawdę żyję już kawałek czasu, pamiętam, ile emocji budziła we mnie telewizja za czasów komunistycznych: przed ’80 rokiem i w stanie wojennym. Rację ma Tomasz Lis i wielu innych obserwatorów mówiących, że Urban czy jeszcze za czasów gierkowskich szefowie Telewizji Polskiej od Kurskiego mogliby się uczyć. To były takie nieśmiałe próby w porównaniu z tym, do czego Kurski doprowadził – ocenił Donald Tusk.
Jak dodał „zło nie jest w procedurach, zło jest w ludziach”
W 2021 roku przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się o 7,2 proc. do 3,25 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 21,7 proc. do 3,12 mld zł zysk netto skurczył się ze 198,32 do 3,89 mln zł.
W planie finansowym na ub.r. Telewizja Polska zapisała wzrost przychodów do 3,42 mld zł, zwiększyć mają się zarówno wpływy z reklam i sponsoringu, jak i rekompensaty abonamentowej. W górę pójdą też koszty energii i usług zewnętrznych, a ze sprzedaży obligacji skarbowych nadawca spodziewa się minimum 171 mln zł straty.
Na koniec 2021 roku zatrudnienie w Telewizji Polskiej wynosiło 2 889 etatów, o 53 więcej niż rok wcześniej. Zasadnicze wynagrodzenie brutto zwiększyło się o 6,7 proc. do 10 491 zł.