Sakiewicz zarzuca Terlikowskiemu hipokryzję i wprowadzanie w błąd czytelników

„To tekst polityczny”

Tomasz Terlikowsk

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, Tomasz Sakiewicz wyjaśnił, dlaczego zdecydował kilka dni temu o zerwaniu wieloletniej współpracy z Tomaszem Terlikowskim. Zrobił to „nie godząc się na absolutną hipokryzję tego kiedyś bardzo uczciwego i odważnego autora”. – To tekst polityczny, który tak naprawdę niczego nie wyjaśnia – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Terlikowski.

Sprawa zaczęła się 2 stycznia, kilka godzin po tym, jak Tomasz Terlikowski skrytykował na Twitterze wypowiedzi ministra edukacji i nauki o skazaniu za pedofilię mężczyzny związanego z PO. Niemal od razu dowiedział się, że wieloletnią współpracę z nim zrywają Telewizja Republika i Niezalezna.pl. – Mam tylko jeden komentarz do tej sytuacji: chroniłem Tomka Terlikowskiego, kiedy ujawniał pedofilów w Kościele, będę chronił Tomka Duklanowskiego, kiedy ujawnia pedofilów w PO – powiedział nam wówczas Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika, „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”.

Duklanowski (redaktor naczelny Radia Szczecin) ujawnił, że Krzysztof F., który w przeszłości współpracował min. z Rafałem Trzaskowskim, został skazany za dopuszczenie się „innej czynności seksualnej” z małoletnim, udzielanie narkotyków małoletniej i usiłowanie udzielenia narkotyków temuż małoletniemu oraz posiadanie znacznej ilości substancji odurzających. Została mu wymierzona kara 4 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności, prawomocny wyrok zapadł 14 grudnia 2021 r. Tomasz Duklanowski podał informacje o działalności politycznej matki ofiar Krzysztofa F. W mediach społecznościowych szybko wskazano, o którą osobę chodzi. Niektórzy publicyści – w tym Tomasz Terlikowski – skrytykowali wówczas na Twitterze to, że opublikowano dane pozwalające zidentyfikować ofiary pedofilii.

Sakiewicz: „Nagonka na Duklanowskiego”

Tomasz Sakiewicz postanowił przybliżyć czytelnikom portalu Niezależna.pl co nim kierowało, gdy decydował o zerwaniu współpracy z katolickim publicystą. – Zakończyłem wieloletnią współpracę (…) nie godząc się na absolutną hipokryzję tego kiedyś bardzo uczciwego i odważnego autora. Nie wolno mi też tolerować wprowadzania w błąd widzów i czytelników. Jednak najważniejszym impulsem w tej sprawie była nagonka na naszego współpracownika Tomka Duklanowskiego, w której Terlikowski wziął walny udział – napisał.

Dalej szef „Gazety Polskiej” akcentuje: – Prześladują Tomka Duklanowskiego za to, że ujawnił niebezpiecznego pedofila w PO. Ta sprawa nie została do końca wyjaśniona i jest tykającą bombą. Stąd też determinacja wielu polityków i dziennikarzy, by zamieść ją pod dywan. Ku mojemu zdumieniu użyto do tego dziennikarza zasłużonego w walce z pedofilią oraz szefa zupełnie martwej instytucji, czyli Komisji ds. Pedofilii, prywatnie dobrego znajomego Terlikowskiego.

Sakiewicz przekonuje też, iż Terlikowski „zmienił poglądy na wiele spraw, zmienił je zdumiewająco, bo człowiek, którego sam stawiałem za wzór katolika, nagle zaczął wspierać media dążące wściekle do wyparcia chrześcijaństwa z życia publicznego”. Wspomina też o determinacji Tomasza Terlikowskiego w tropieniu pedofilii w Kościele i zaznacza: – Tomek stał się zwykłym hipokrytą. Nie ma dobrych pedofili z PO i złych pedofilów z Kościoła. Jedni i drudzy są źli. Chroniłem Terlikowskiego, kiedy ujawniał pedofilów w Kościele, i będę chronił Tomka Duklanowskiego, kiedy ujawnia pedofilów w PO. Tym razem muszę jednego ochronić przed drugim.

Terlikowski: „Cenię inteligencję Sakiewicza”

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Tomasz Terlikowski odpiera zarzuty Sakiewicza o hipokryzji: – Zbyt wysoko cenię sobie inteligencję redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”, żeby uznać, iż naprawdę nie dostrzega on braku symetrii między tymi sprawami (ujawnianie pedofilii w Kościele i tekst Duklanowskiego – Red.) Jeśli wypowiadałem się na tematy związane z pedofilią w Kościele, to w sprawach, które nie zostały załatwione, których sprawcy nigdy nie odpowiedzieli za to prawnie. W tym jednak przypadku ten mężczyzna został skazany – podkreśla.

– Za każdym razem, kiedy się wypowiadałem na te tematy, bardzo uważałem, żeby w żaden sposób nie ujawniać tożsamości (nawet pośrednio) osób, które zostały skrzywdzone w danej sprawie, szczególnie osób małoletnich. W tym przypadku takiej staranności nie dotrzymano. Żeby uderzyć w matkę dziecka ujawniono na tyle dużo danych jej dotyczących, że czymś absolutnie oczywistym stała się tożsamość dziecka. Ujawnianie tożsamości osób skrzywdzonych bez ich zgody w przypadku osób pełnoletnich, a w przypadku małoletnich w ogóle – jest zwyczajnie niedopuszczalne – podkreśla Terlikowski, dodając na koniec: – Tekst Sakiewicza to tekst polityczny, który ma wyjaśnić, dlaczego „zostałem hipokrytą”. Czytelnicy jednak sami mogą ocenić, czy w sprawach pedofilii moja postawa istotnie pełna jest hipokryzji.

Z Telewizją Republika Tomasz Terlikowski był związany od startu stacji w 2013 roku, w ostatnim okresie prowadził magazyn „Starcie cywilizacji”. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl publicysta dodał, że właśnie przekazano mu, że nie będzie już pisał cotygodniowych felietonów na portal Niezalezna.pl, powiązany z „Gazetą Polską” i „Gazetą Polską Codziennie”.

Publicysta współpracuje obecnie m.in. z kilkoma tytułami prasowymi, Telewizją Republika i tworzy swój podcast. Od września 2022 roku prowadzi w internetowym radiu RMF24 dwugodzinną audycję publicystyczną, a od jesieni 2021 roku raz w tygodniu jest gospodarzem wywiadu w RMF FM nadawanego po godz. 18.