2022

Z katowickiego oddziału Polsat News odeszła reporterka Sandra Hajduk.

W ostatnich dniach media społecznościowe zalewa fala prorosyjskich i antyukraińskich komentarzy. Administratorzy serwisów internetowych nie nadążają z ich wyłapywaniem. Wirtualna Polska, aby „nie stać się areną szerzenia dezinformacji” już zablokowała użytkownikom możliwość komentowania artykułów. Skala dezinformacji ws. konfliktu na Wschodzie może być wkrótce równie wielka jak ws. pandemii COVID-19 i szczepień.

Na portalach należących do Wirtualnej Polski zablokowano komentarze przy artykułach na temat agresji Rosji wobec Ukrainy. – Obserwujemy wzmożone działanie tzw. trolli – uzasadnia Piotr Mieśnik, redaktor naczelny WP. Na taki ruch w swoich serwisach nie zdecydowały się Agora ani Interia.

Turecki regulator mediów RTÜK wyznaczył trzem międzynarodowym nadawcom 72 godziny na złożenie wniosku o licencję. Jeżeli Deutsche Welle, Euronews i Voice of America nie zrobią tego do piątku, to zostaną zablokowane w tureckim internecie.

Niezależne Radio Swaboda poinformowało, że na liście przedstawicieli Rosji, których Unia Europejska ma objąć sankcjami, jest szefowa prokremlowskiej, nadającej poza granicami Rosji telewizji RT – Margarita Simonjan.

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił dziś rano zbrojną inwazję na Ukrainę. Polskie media relacjonują sytuację z zaatakowanego państwa.

Obowiązujący do 1 marca zakaz przebywania dziennikarzy przy granicy polsko-białoruskiej zostanie przedłużony do 30 czerwca – wynika z opublikowanego w środę projektu rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji.

– Komentatorów telewizje i redakcje dobierają według uznania – stwierdził prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski pytany o to, że w TVP Info wydarzenia często komentują Miłosz Manasterski czy Adrian Stankowski. – Ważne jest, czy telewizja publiczna daje możliwość wypowiedzenia się politykom jednej i drugiej opcji. Tutaj fakty są bezsporne: taką możliwość opozycja w telewizji publicznej ma – podkreślił Kurski.

Telia i Elisa, najwięksi operatorzy kablowi działający w Estonii i Litwie, przestaną niebawem oferować swoim klientom rosyjskojęzyczne kanały telewizyjne.