„Czekam z szacunkiem i serdeczną ciekawością na wszystkich 200 zniesławionych” – skomentował na Twitterze Piotr Maślak.
Sprawa ma związek z wpisem Piotra Maślaka na Twitterze z 23 sierpnia 2021 roku. „Nie potrafię tego nazwać inaczej, strażnicy graniczni, którzy zabraniają dostarczyć wody i dopuścić lekarzy do uchodźców, mogą sobie przyczepić naszywki SS. Tamci też wykonywali rozkazy. A jak Wam każą strzelać do uchodźców też wykonacie rozkaz?” – napisał wtedy Piotr Maślak.
Później doprecyzował: „Jest skrajnym nadużyciem zrównywanie obowiązku chronienia granicy z niedopuszczaniem do uchodźców lekarzy, wody, jedzenia. Widzę, że trolle dostały polecenie dezinformowania”.
W związku z wpisami w prokuraturze Piotr Maślak usłyszał zarzuty z art. 212 Kodeksu karnego, czyli zniesławienia.
„Mam głębokie przekonanie, że to jest próba zniechęcenia mnie, jako dziennikarza, do krytykowania obozu rządzącego. Nie jestem pierwszym i podejrzewam, że nie ostatnim dziennikarzem, którego to spotyka” – mówił Onetowi Piotr Maślak.
W sprawie wpisu dziennikarza organy ścigania zawiadomił minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.