Udział w badaniu wzięło 456 respondentek. Spośród tych kobiet, które doświadczyły przemocy online, 25 proc. otrzymało groźby śmierci i groźby przemocy psychicznej, a 18 proc. otrzymało groźby przemocy seksualnej.
Z ustaleń badaczy wynika, że problem przemocy online dotyczył w szczególności czarnoskórych dziennikarek oraz kobiet należących do jednej z następujących grup: lesbijek, Żydówek, Azjatek, Arabek oraz Indianek. Około 15 respondentek doświadczyło bezprawnych przeróbek ich zdjęć wideo lub nagrań wideo z ich udziałem.
W raporcie znalazło się również case study na temat Polski. Z ustaleń badaczy, którzy przeprowadzili rozmowy z 10 dziennikarkami i ekspertami wynika, że przemoc online wobec polskich pracowniczek mediów nie jest tak duża jak na przykład w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych.
Polskie dziennikarki doświadczają hejtu w internecie głównie w postaci obraźliwych komentarzy, prób deprecjonowania ich pracy oraz gróźb przemocy. Niekiedy dochodzi do dog-whistlingu, czyli namawianiu followersów danego polityka, celebryty czy np. prawnika, by atakować piszącą na ich temat dziennikarkę.
Szczegółowe ustalenia raportu, przygotowanego we współpracy z UNESCO, dostępne są tutaj.
W Polsce skalę zjawiska molestowania seksualnego i przemocy w polskich mediach ze względu na płeć sprawdza obecnie Instytut Zamenhofa. Dziennikarki mogą wypełniać anonimowe ankiety. Osoby, które chcą wziąć udział w badaniu lub podzielić się swoją historią, proszone są o bezpośredni kontakt z ekspertami: Nikola Bochyńska (nikola.bochynska@zamenhof.pl), Bogna Kietlińska (bogna.kietlinska@zamenhof.pl), Natalia Żaba (natalia.zaba@zamenhof.pl), a także Paweł Prus i Piotr Drabik.