Selekcja osób objętych zwolnieniami ma przebiegać na podstawie kryteriów uzgodnionych ze związkami zawodowymi.
„Przydatność do wykonywanej pracy” istotnym czynnikiem
Jak wynika z maila wysłanego do pracowników RASP, w przypadku osób zajmujących to samo stanowisko w danym segmencie spółka weźmie pod uwagę to, czy pracownik zatrudniony jest w tytule lub dziale objętym ograniczeniem zatrudnienia lub likwidacją.
Pod uwagę ma być brana także sytuacja życiowa, finansowa, zdrowotna pracownika oraz jego „przydatność do wykonywanej pracy”. Ta ostatnia ma uwzględniać takie kryteria, jak: jakość wykonywanej pracy; zaangażowanie i wykazywana inicjatywa; wydajność liczona z lat 2021-2022; absencje; kompetencje; wykształcenie; doświadczenie; nabyte prawo do emerytury, renty lub świadczenia przedemerytalnego; przydatność zatrudnienia w innej części organizacji.
Jak mówi „Presserwisowi” Marcin Terlik, dziennikarz Onetu i członek Komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza, działającej przy RAS Polska, istotne w negocjacjach z zarządem były rozmowy dotyczące kryterium dobrowolności odejść.
Zwolnienia w RASP. Ucierpią VOD.pl, Literia.pl, „Auto Świat”
– Jako związki zawodowe chcieliśmy, żeby dobrowolność odejść była kryterium kluczowym, nie udało się tu jednak osiągnąć porozumienia z zarządem spółki. Ostatecznie dobrowolność znalazła się w porozumieniu jako kryterium uzupełniające – zaznacza Terlik.
Zwolnienia mają objąć 8 proc. zatrudnionych na etacie, czyli około 120 osób. Na oszczędnościach ucierpią redakcje VOD.pl, Literia.pl i „Auto Świat”. W tych dwóch pierwszych przypadkach koncern podjął decyzję o zakończeniu z końcem grudnia br. działalności. W grudniu ukaże się też ostatnie papierowe wydanie tygodnika „Auto Świat”. Duże zmiany szykują się również w „Przeglądzie Sportowym”, który ma się ukazywać dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i piątki.
Jak udało się nieoficjalnie ustalić „Presserwisowi”, zwolnień mogą uniknąć niektórzy pracownicy tygodnika „Auto Świat”. Wydawnictwo nie chce potwierdzić tej informacji. – Na tym etapie nie będziemy komentować ewentualnych zmian w warunkach zatrudnienia. W pierwszej kolejności o wszystkim dowiedzą się osoby, których te zmiany dotyczą – zaznacza Skrzypek-Makowska.