Od roku 1990 Dariusz Wołowski był zatrudniony w dziale sportowym „Gazety Wyborczej” (Agora). Zajmował się głównie piłką nożną, w tym jako korespondent na piłkarskich Mistrzostwach Świata (1994, 2002, 2006 i 2014 – w ostatnim przypadku już dla Interii) oraz Mistrzostwach Europy (1992, 1996, 2000, 2004, 2008, 2012, 2020), letnich Igrzyskach Olimpijskich (1996), a także zimowych (1994, 2018). Obsługiwał kilkanaście finałów piłkarskiej Ligi Mistrzów, od 1993 do 2016 roku.
Pisze nie tylko o piłce nożnej, ale też o skokach narciarskich, szachach, himalaizmie.
„GW” pożegnała się z nim w 2009 roku. Do 2014 pracował dla Interii. Potem znów przyjęła go „Gazeta Wyborcza”, a następnie w 2021 ponownie przyjął ofertę portalu.
„Presserwisowi” mówi: – Kiedy po raz drugi przychodziłem do Interii, sądziłem, że będzie to inaczej wyglądało. Po licznych zmianach przestało się liczyć pisanie problemowych tekstów. Liczy się klikalność. Do tego w czerwcu przyszłego roku wchodzę w wiek ochronny. Wtedy już nie można byłoby mnie zwolnić. Z punktu widzenia pracodawcy rozumiem, że teraz był najlepszy moment na taką decyzję.
Dariusz Wołowski na razie nie ma planów zawodowych. Jest autorem książki „Canarinhos. 11 wcieleń boga futbolu”.