TVP na budowę muzeum chce wydać 28 mln zł, dostała trzy oferty

Wizualizacja siedziby muzeum Telewizji Polskiej

W przetargu na budowę muzeum telewizyjno-filmowego niedaleko siedziby głównej Telewizji Polskiej zgłoszono trzy ofert. Publiczny nadawca na realizację zlecenia planuje przeznaczyć maksymalnie 27,9 mln zł.

W ramach przetargu, ogłoszonego na początku sierpnia, ofert złożyły trzy podmioty:

– Korporacja Budowlana Doraco z ceną 25,44 mln zł,
– ZAB-Bud z ceną 28,91 mln zł,
– Przedsiębiorstwo KJS – Krzysztof Szurgot z ceną 86,53 mln zł.

Przy ocenianiu ofert 98 proc. będzie stanowić cena brutto, a 2 proc. – okres zaproponowanej gwarancji jakości dla urządzeń elektrycznych i elektroenergetycznych (m.in. rozdzielni, UPS, baterii UPS, RUPS) oraz urządzeń sanitarnych, wentylacji i klimatyzacji.

W przetargu mogły brać udział podmioty, które w minionych pięciu latach wybudowały przynajmniej jeden obiekt kubaturowy, przy którym wartość robót budowlanych przekroczyła 10 mln zł brutto oraz zatrudniają przynajmniej jednego kierownika budowy i projektanta architektonicznego z minimum 8-letnich doświadczeniem zawodowym.

Telewizja Polska poinformowała w czwartek, że na budowę zamierza przeznaczyć do 27,9 mln zł. Z wybraną firmą podpisze umowę na 24 miesiące.

Nadawca nie wskazał jeszcze, którą ze złożonych ofert uznał za najkorzystniejszą.

Muzeum w kształcie zeppelina

Docelowa siedziba wystawy stałej muzeum telewizyjno-filmowego Telewizji Polskiej ma powstać przy nowej hali zdjęciowej publicznego nadawcy, której budowa ruszyła w styczniu br. Hala ma zostać oddana do użytku w 2024 roku, będzie kosztować ok. 150 mln zł.

Natomiast siedziba muzeum, zaprojektowana przez pracownię PIG Architekci, ma składać się trzech kondygnacji: jednej podziemnej i dwóch nad gruntem, o wysokości 5,5 metra każda. Część nadziemna budynku ma owalno-eliptyczny kształt kojarzący się ze spodkiem kosmicznym. W budynku zaprojektowano trzy duże hale wystawowe.

Część podziemna będzie mieć wymiary 39×21 m (bez klatki schodowej), a część nadziemna – 31×21 m.

Na początku ub.r. Telewizja Polska planowała wybudowanie tymczasowego, dwukondygnacjowego pawilonu na potrzeby muzeum. Jak informowaliśmy, na obiekt planowała przeznaczyć ok. 1,2 mln zł, a w przetargu dostała cztery oferty.

Ostatecznie pawilon nie powstał, ponieważ – jak dowiedzieliśmy się w TVP – warszawski ratusz postawił wysokie wymagania co do zagospodarowanie przestrzennego terenu. Ich spełnienie zajęłoby dodatkowy czas, dlatego przy Woronicza uznano, że nie warto budować tymczasowej siedziby.

Będą trzy nowe siedziby oddziałów TVP i siedziba TAI

W sierpniu ub.r. wbito symboliczną łopatę pod budowę nowej siedziby oddziału TVP w Gorzowie Wielkopolskim. – To już 21 wiek i telewizja publiczna musi mieć najwyższy standard, nie tylko dziennikarski, ale również i organizacyjny – powiedział Jacek Kurski.

Miesiąc później ruszyły prace na budowie nowej siedziby publicznego nadawcy w Kielcach. Przetarg na budowę obu obiektów Telewizja Polska rozstrzygnęła jesienią 2020 roku, wybrała konsorcjum, które zaproponowało cenę 28,66 mln zł.

Wiosną Telewizja Polska ogłosiła też ostateczny wynik ogłoszonego pod koniec marca przetargu na zaprojektowanie i budowę nowej siedziby TVP Olszyn. Złożono jedną ofertę – konsorcjum firm PBO Śląsk i WODPOL zaproponowało cenę maksymalnie 22,41 mln zł.

Ponadto publiczny nadawca w przetargu dotyczącym budowy nowej siedziby Telewizyjnej Agencji Informacyjnej za najkorzystniejszą uznał ofertę Korporacji Budowlanej Doraco z ceną maksymalną w wysokości 606,9 mln zł. Oferta jest o jedną piątą droższa od pierwotnie założonego budżetu, TVP zdecydowała się go podwyższyć. Umowę z Doraco podpisano na początku sierpnia.

W ub.r. przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się o 7,2 proc. do 3,25 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 21,7 proc. do 3,12 mld zł zysk netto skurczył się ze 198,32 do 3,89 mln zł.

W planie finansowym na br. Telewizja Polska zapisała wzrost przychodów do 3,42 mld zł, zwiększyć mają się zarówno wpływy z reklam i sponsoringu, jak i rekompensaty abonamentowej. W górę pójdą też koszty energii i usług zewnętrznych, a ze sprzedaży obligacji skarbowych nadawca spodziewa się minimum 171 mln zł straty.