Komornik zajął konto Krzysztofa Stanowskiego na wniosek Dariusza Tuzimka

Krzysztof Stanowski jest szefem Grupy Weszło, w skład której oprócz serwisu Weszlo.com wchodzą Weszło TV, biuro podróży Weszło Travel organizujące wyjazdy na mecze piłkarskie i drużyna piłkarska KTS Weszło. Stanowski jest też współudziałowcem i współzałożycielem Kanału Sportowego prowadzonego na YouTube

Komornik sądowy z Piaseczna zajął konto bankowe Krzysztofa Stanowskiego, aby uregulować jego dług wobec Dariusza Tuzimka. To konsekwencja sądowej przegranej założyciela Weszlo.com.

Na początku br. Dariusz Tuzimek, felietonista WP SportoweFakty, wygrał proces sądowy z Krzysztofem Stanowskim – założycielem Grupy Weszło i wspólnikiem Kanału Sportowego. Poszło o książkę Stanowskiego z 2016 roku „Stan futbolu. Tajemnice boiska, szatni i piłkarskich gabinetów” i fragment dotyczący Tuzimka.

Krzysztof Stanowski nie przeprasza

Obaj na początku wieku pracowali w „Przeglądzie Sportowym” – Tuzimek był zastępcą naczelnego, a Stanowski dziennikarzem piszącym o piłce nożnej. Stanowski napisał, że Tuzimek m.in. nie przykładał się do pracy.

Zgodnie z prawomocnym wyrokiem Stanowski powinien przeprosić Tuzimka na stronie głównej Weszlo.com i zwrócić mu niespełna 2 tys. zł (część kosztów procesu). Sąd orzekł także zadośćuczynienie na rzecz Tuzimka, ale solidarnie od Stanowskiego i wydawcy jego książki – spółki Czerwone i Czarne. Całe zasądzone zadośćuczynienie Tuzimek otrzymał od wydawnictwa, więc nie może się już domagać go od Stanowskiego. Czerwone i Czarne w kwietniu zamieściło także przeprosiny, czyli w pełni wykonało wyrok.

Natomiast Stanowski nie zamieścił na Weszlo.com oświadczenia (powinno mieć określoną treść, format i być widoczne przez 30 dni), w którym miał przeprosić Tuzimka za naruszenie jego dóbr osobistych. Nie oddał też wspomnianej kwoty tytułem zwrotu kosztów sądowych. Dlatego Tuzimek wystąpił do sądu o nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności.

Komornik zajął konto Stanowskiego

W ślad za tym komornik zajął konto Stanowskiego, aby pobrać należności na rzecz Tuzimka. Natomiast przeprosinami, czyli pozostałą częścią niewykonanego przez Stanowskiego wyroku, ponownie będzie musiał zająć się sąd.

Dariusz Tuzimek nie chce komentować sprawy. Krzysztof Stanowski nie odpowiedział na pytanie „Presserwisu”, dlaczego nie przeprasza swojego byłego szefa.