Marek Rutka jest posłem od jesieni 2019 roku, został wybrany z listy SLD w okręgu gdyńskim, otrzymał 7,9 tys. głosów. W Sejmie jest członkiem Komisji Zdrowia oraz Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
Od 2013 roku Rutka współpracuje z Robertem Biedroniem. Początkowo był asystentem społecznym Biedronia w Sejmie, po utworzeniu przez niego partii Wiosna został jednym z jej koordynatorów okręgowych. Wiosną 2019 roku bez powodzenia startował z jej listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
W czerwcu ub.r. po rozwiązaniu Wiosny, Marek Rutka dołączył do Nowej Lewicy.
Braun odchodzi z RMN. Co z Kwiatkowskim?
W skład Rady Mediów Narodowych wchodzi pięć osób – trzy wybrane przez Sejm i dwie powołane przez prezydenta spośród kandydatów zgłoszonych przez dwa największe kluby opozycyjne. Kandydatury na członków RMN wybieranych przez Sejm mogą być zgłaszane przez marszałka izby albo grupę co najmniej 35 posłów.
W zeszłym tygodniu Sejm zadecydował o powołaniu w szeregi RMN posłów PiS Joanny Lichockiej, Krzysztofa Czabańskiego i Piotra Babinetza. Ten ostatnizastąpił w tym gremium europosłankę Elżbietę Kruk.
26 lipca upłynęła też 6-letnia kadencja Juliusza Brauna, wskazanego do RMN przez Koalicję Obywatelską. Braun wcześniej poinformował, że nie zamierza kandydować na kolejną kadencję, w jego miejsce Koalicja Obywatelska zgłosiła posła PO Pawła Olszewskiego.
Natomiast poseł Robert Kwiatkowski został powołany do Rady pod koniec 2020 roku jako przedstawiciel Lewicy, po rezygnacji złożonej przez Grzegorza Podżornego (reprezentował Kukiz ’15, który w 2016 roku był drugim największym klubem opozycji parlamentarnej). Kwiatkowski nie należy już do klubu parlamentarnego Lewicy, pod koniec ub.r. wraz z czwórką innych posłów utworzył koło Polskiej Partii Socjalistycznej.
Robert Kwiatkowski jest przekonany, że skoro został powołany pod koniec 2020 roku, to jego kadencja w Radzie jeszcze nie upływa. Dysponuje potwierdzającą to ekspertyzą Biura Analiz Sejmowych.
– Użycie w art. 4 ustawy o RMN formuły „kadencja członka Rady Mediów Narodowych” może oznaczać, iż ustawodawca określił 6-letnią kadencję jako w istocie kadencję organu, a kadencyjność członków Rady przekłada się na kadencyjność samej Rady. Formułę tą można jednak także interpretować w ten sposób, że ustawodawca założył zindywidualizowaną kadencję poszczególnych członków Rady, przyjmując jej 6-letni wymiar dla każdego z nich odrębnie – czytamy w ekspertyzie.
– Podczas posiedzenia Rady Mediów Narodowych Czabański powiedział, że kończy się wszystkim kadencja. Robert Kwiatkowski stwierdził, że jemu nie. Wtedy przewodniczący zasugerował, żeby klub parlamentarny ponownie zgłosił jego kandydaturę – mówił nam Juliusz Braun.
Niedawno Kwiatkowski mówił portalowi Wirtualnemedia.pl, że jeśli zostanie wskazany na jego miejsce „jakiś dubler”, będzie to podstawą by unieważniać decyzje tak ukonstytuowanej Rady.
– Czekam ze spokojem na rozwój wypadków. Nie mam wiarygodnego sygnału ze strony kancelarii prezydenta, jakie będzie rozstrzygnięcie, a i ja tam nie wybieram się telefonować. Być może jednak prezydent szykuje się do mianowania dwóch kandydatów. Gdyby zdecydował się na taki krok, wtedy zacznie się zabawa. Wejdziemy bowiem w okres, gdy Rada Mediów Narodowych będzie działała w składzie nieustawowym, sześcioosobowym. Dlatego, że ja zamierzam cały czas przychodzić na posiedzenia – zapowiedział.
Rada Mediów Narodowych powstała w 2016 roku
Rada Mediów Narodowych została powołana ustawą z dnia 22 czerwca 2016 r. Powołuje ona i odwołuje zarządy i rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i PAP. Kadencja rady trwa 6 lat.
W ub.r. działalność Rady Mediów Narodowych kosztowała 928 tys. zł. Najwięcej, bo 329,7 tys. zł pochłonęły wynagrodzenia członków RMN wraz z pochodnymi”. Na pensji pracowników biura przeznaczono 232,8 tys. zł, na czynsz – 220,3 tys. zł, a na wynagrodzenia bezosobowe – 127 tys. zł.