Marszałek województwa lubuskiego odpowiada na zarzuty „Gazety Lubuskiej”

"Gazeta Lubuska", podejrzenie tłumienia krytyki prasowej

Redaktor naczelny „Gazety Lubuskiej” (Polska Press) poinformował, że złożył do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu „tłumienia krytyki prasowej” przez marszałek województwa lubuskiego. Urząd Marszałkowski odpowiada, że „apele o obiektywizm w pracy dziennikarskiej, rzetelność i powściągliwość nie są groźbami w znaczeniu prawnokarnym”. I dodaje, że przestępstwem jest fałszywe oskarżenie.

Redaktor naczelny „Gazety Lubuskiej” Janusz Życzkowski 18 lipca w tekście „Afera WORD. Nowe fakty i atak na niezależność Gazety Lubuskiej” napisał, że władze województwa miały sugerować (w tekście pada sformułowanie „naciskać”) „weryfikację zespołu” redakcji. Chodzić miało – jak czytamy – o rozwiązanie współpracy z dziennikarzem, opisującym aferę w gorzowskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego (nadzorowanym przez marszałka). „Nagłośnienie tej sprawy doprowadziło do niezrozumiałej próby ograniczenia wolności słowa i niezależności redakcji” – pisze Życzkowski.

Do redakcji, jak pisze Życzkowski, miał w tej sprawie pisać rzecznik prasowy zarządu województwa Paweł Kozłowski, a marszałek Elżbieta Polak miała wywierać na redakcję presję podczas spotkania z prezesem zielonogórskiego oddziału Polska Press Grzegorzem Widenką.

Służby prasowe marszałek odpowiadały, że ani ona, ani jej rzecznik nie chcieli wpływać na politykę kadrową dziennika, a zarzuty „są wynikiem nadinterpretacji i manipulacji”. Życzkowski poinformował, że skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu „utrudnienia i tłumienia krytyki prasowej” oraz przekroczenia uprawnień przez Polak.

„Nasze postulaty o rzetelność, staranność, bezstronność publikacji, zostały potraktowane jako… atak na wolne media!”

W poniedziałek Zdzisław Haczek z Biura Prasowego Gabinetu Zarządu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego wydał w tej sprawie oświadczenie. Mowa w nim o „ataku części mediów” na marszałek województwa, w którym „prym wiedzie redakcja Gazety Lubuskiej”. „Tej samej, do której zwróciliśmy się z apelem o przedstawianie działań Marszałek i Zarządu zgodnie z obowiązującymi normami Prawa prasowego i etyki dziennikarskiej. Tymczasem nasze postulaty o rzetelność, staranność, bezstronność publikacji, zostały potraktowane jako… atak na wolne media!” – podkreślono.

Jak dodaje Haczek, „powierzchowna analiza przywołanych w oświadczeniu [Janusza Życzkowskiego – red.] norm prawnych każe przyjąć, że podstawowymi znamionami tych czynów zabronionych jest bezprawność działania sprawcy, przemoc czy groźba popełnienia przestępstwa. Jest oczywistym, że apele o obiektywizm w pracy dziennikarskiej, rzetelność i powściągliwość nie są groźbami w znaczeniu prawnokarnym”.

„Źle, że dziennikarz, od którego oczekuje się zgodnie z art. 12 Prawa prasowego szczególnej staranności, rzetelności i profesjonalizmu tego nie wie. Jeszcze gorzej gdyby wiedział, lecz pomimo to rozpowszechnia te bezpodstawne zarzuty. Bo jak już mamy pozostać w uniwersum paragrafów, to spieszę z życzliwą poradą, aby miał również na względzie art. 234 Kodeksu karnego, zgodnie z którym kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” – kończy się oświadczenie.

Janusz Życzkowski szefuje „Gazecie Lubuskiej” od czerwca 2021 roku, wcześniej był wicenaczelnym Polskiego Radia Zachód. Od 2002 do 2008 roku był redaktorem naczelnym lokalnej redakcji Radio Plus. W latach 1997-2003 związany był m.in. z RMF FM, Radiem Złote Przeboje i Telewizją Przewodową Zielona Góra i Akademickim Radiem Indeks.