Sobotni „Fakt” (Ringier Axel Springer Polska) opublikował przeprosiny dla Michała Figurskiego za to, że między 2015 a 2017 rokiem publikował informacje o jego stanie zdrowia, przedstawiając go w sytuacjach prywatnych. To efekt sądowej ugody wydawnictwa z dziennikarzem – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Część przyznanego mu odszkodowania Figurski przeznaczy na funkcjonowanie swojej Fundacji Najsłodsi propagującej wiedzę o cukrzycy.
Michał Figurski poinformował o przeprosinach w mediach społecznościowych w sobotę. „Dzień 15 września 2015 roku był jednym z najczarniejszych dni w moim życiu. (…) Zdjęcia opublikowane przez gazetę Fakt i Super Express przedstawiające mnie w tych krytycznych chwilach potęgowały cierpienie i były potwornym odarciem mnie z ludzkiej intymności i absolutnym pogwałceniem godności” – stwierdził. „Wiele lat musiałem czekać na ten symboliczny akt skruchy, czyli zwykle „przepraszam” ze strony jednego z tych wydawnictw” – dodał.
Dziennikarz zamieścił też w sieci skan przeprosin wydrukowanych w „Fakcie”. Skan, gdyż – jak się dowiedział portal Wirtualnemedia.pl – ugoda zawarta z wydawnictwem RASP zakłada opublikowanie jednorazowe przeprosin w wydaniu papierowym, ale nie w wersji internetowej dziennika „Fakt”.
– Dlatego opublikowałem te przeprosiny i będę publikował je u siebie przez najbliższy czas, po to, aby zachęcić tych, którzy nie mają siły ani możliwości, żeby walczyć o swoje – mówi nam Figurski.
Pieniądze na Fundację Najsłodsi
Jak powiedział nam dziennikarz – choć z ugodą wiąże się także odszkodowanie finansowe (Figurski nie zdradza, w jakiej wysokości; to część ugody), to i tak najważniejsze jest słowo „przepraszam”, które opublikował dziennik wydawany przez Ringier Axel Springer Polska.
– Dochodzenie swoich praw, wcale nie chodzi o zadośćuczynienie finansowe, tylko zwykłe, ludzkie „przepraszam”, to jest bardzo żmudny, długi i kosztowny proces w Polsce. Długo zbierałem się, zanim rozpocząłem tę batalię. W grę bowiem wchodzą naprawdę duże pieniądze: zarówno, jeśli chodzi o poręczenie sądowe, jak i koszty związane z prawnikami. To zniechęca większość tych, którzy doświadczyli podobnego potraktowania przez np. tabloidy. Ale uparłem się. Podjąłem walkę i warto było: jedna trzecia strony „Faktu” zajęta przez przeprosiny to jedna trzecie bzdur mniej i osób skrzywdzonych – opisuje Michał Figurski.
Dziennikarz dodaje: – Pokazuję tym samym, że z tabloidami można można wygrać. Część przyznanej mi kwoty przeznaczam na moją Fundację Najsłodsi, która propaguje wiedzę na temat cukrzycy – i to będą bardzo dobrze spożytkowane pieniądze.
Michał Figurski i jego walka o zdrowie
Figurski z radiem związany jest od 1994 roku. Pracował w tym czasie m.in. dla RMF FM, Radia ZET czy Eski Rock. Udzielał się także w telewizji(stacje Polsatu, TVP, TVN). Był dyrektorem programowym Radia Kolor i współtwórcą Antyradia.
We wrześniu 2015 roku dziennikarz doznał wylewu krwotocznego, który mógł być spowodowany powikłaniami wynikającymi z cukrzycy, z którą się zmaga. W poważnym stanie trafił do szpitala. Już w grudniu 2015 roku zapowiadał jednak powrót do pracy. W wywiadzie dla Polsat News 2 po raz pierwszy opowiedział wówczas o cukrzycy, która była przyczyną wylewu.
W rok po wylewie Figurski powrócił na stałe w roli prowadzącego „WidziMiSię” w Polsat News 2. Teraz pracuje dla Antyradia. Angażuje się także w akcje i kampanie społeczne uświadamiające Polakom, jak ważny jest zdrowy styl życia i profilaktyka. W lutym br. wraz z Vieniem i Katarzyną Zielińską był twarzą kampanii Medonetu i Onetu pt. „Kochaj siebie. Dla zdrowia.”
Z danych PBC wynika, że średnie rozpowszechnianie płatne razem „Faktu” w I kwartale 2022 r. wyniosło 150 943 egz.