Europejska Federacja Dziennikarzy to największa europejska organizacja dziennikarska skupiająca 73 członków w 45 krajach. Zrzeszone w Federacji jest m.in. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Towarzystwo Dziennikarskie i Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej.
Pilis: „Fałszywy obraz tego, co dzieje się w Polsce”
Jak mówi „Presserwisowi” Mariusz Pilis, w przypadku objęcia funkcji przewodniczącego komitetu wykonawczego tej organizacji wystąpi z postulatem dotyczącym m.in. propozycji wykluczenia rosyjskich organizacji dziennikarskich z Europejskiej Federacji Dziennikarzy – w tej sprawie apelowało już w lutym Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
– W miejsce uchwały w tej sprawie i działania otrzymaliśmy od EFJ odpowiedź, że są dobrzy i źli Rosjanie, i nie wiadomo, z jakiego klucza ich weryfikować. Tymczasem SDP postulowało działanie wobec wszystkich rosyjskich środowisk dziennikarskich bez uznawania kogokolwiek za dobrego czy złego – tłumaczy Pilis, dodając, że chciałby również zmian w postrzeganiu polskiego środowiska dziennikarzy, w tym m.in. Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
– Europejska Federacja Dziennikarzy nie słucha głosu największej polskiej organizacji dziennikarskiej i tworzy często fałszywy obraz tego, co w kwestii wolności słowa i wypowiedzi dzieje się w Polsce – uważa Pilis. – Z chęcią słucha grup typu Towarzystwo Dziennikarskie i na bazie przekazu płynącego z tego niewielkiego, ale wpływowego środowiska tworzy zafałszowany obraz tego, co dzieje się w Polsce – przekonuje dziennikarz.
Naruszana wolność mediów w Polsce
Przypomnijmy, że Europejska Federacja Dziennikarzy wielokrotnie zabierała głos w sprawie ograniczenia wolności mediów w Polsce za rządów PiS. Do jednej z głośnych interwencji doszło po tym, jak Narodowy Bank Polski złożył do sądu wnioski o usunięcie z „Gazety Wyborczej” artykułów opisujących związki prezesa NBP z aferą KNF oraz wydanie zakazu pisania takich artykułów w przyszłości. Europejska Federacja Dziennikarzy o próbach uciszenia polskich reporterów poinformowała wówczas Radę Europy.
Mariusz Pilis krytykuje obecne władze EFJ za to, że czerwcowe spotkanie organizacji odbędzie się w Turcji, znanej z ataków na wolność słowa i wolność mediów.
– To dla mnie niezrozumiała decyzja, choć być może chodziło o to, by takim gestem wesprzeć tureckich dziennikarzy i zwrócić uwagę na problemy, jakie mają. Niemniej to nie pierwszy taki „gest” ze strony władz EFJ, które często podejmuje nietransparentne decyzje – uważa Pilis.
Kandydujący do komitetu wykonawczego EFJ dziennikarz do lipca 2016 roku kierował Telewizyjną Agencją Informacyjną w Telewizji Polskiej, następnie szefował redakcji opinii i komentarzy PAP i był zaangażowany w prace nad uruchomieniem TVP Wilno. Wcześniej był m.in. korespondentem TVP na Ukrainie i pierwszym dyrektorem TVP Info. Stworzył ponad 20 filmów dokumentalnych o Kaukazie, Rosji, Ukrainie, Azji Centralnej, Bliskim Wschodzie. Obecnie przebywa w Ukrainie, gdzie realizuje dwa filmy dokumentalne w ramach serii „Pełny obraz” w TVP.
Pilis zawalczy o kierownicze stanowisko w Europejskiej Federacji Dziennikarzy z chorwacką dziennikarką Mają Sever. Polak ubiega się jednocześnie o funkcję zastępcy przewodniczącego i członka komitetu wykonawczego. W przypadku wygranej obejmie jedną z tych funkcji na lata 2022-2024.