Pieniądze, które co roku dzieli zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol, pochodzą z opłaty, jaką zobowiązani są uiszczać producenci i importerzy materiałów i urządzeń do kopiowania, a więc m.in. kserokopiarek.
W tym roku dzielono pulę 5,74 mln zł. To aż o 1,74 mln zł więcej, niż dzielono w ub.r. – Powodem wzrostu tej kwoty jest ogólna poprawa sytuacji gospodarczej w naszym kraju, w przyszłym roku do podziału będziemy mieli jeszcze więcej – mówi Grzegorz Cydejko, wiceprezes Stowarzyszenia. – W porównaniu jednak z tym, ile przynoszą opłaty reprograficzne w innych krajach, powinniśmy mieć do podziału kilkakrotnie więcej. Lista urządzeń objętych opłatą ma ponad 10 lat i nie ma na niej np. smartfonów – dodaje Cydejko.
W 2021 roku pieniądze trafiły do 4983 tytułów prasowych. Pula dzielona jest według algorytmu, który ma uwzględniać częstotliwość kopiowania materiałów z poszczególnych tytułów.
Tym razem najwięcej przyznano „Rzeczpospolitej” – 204,5 tys. zł (rok temu 92,5 tys. zł), „Gazecie Wyborczej” – 173,6 tys. zł (rok temu 70,7 tys. zł), „Dziennikowi Gazecie Prawnej” – 151,9 tys. zł (93,1 tys. zł) i „Pulsowi Biznesu” – 105,7 tys. zł (46,5 tys. zł).
Na spore kwoty z tytułu kopiowania ich tekstów mogą liczyć także: „Parkiet Gazeta Giełdy” – 85,6 tys. zł, „Gazeta Polska” – 63,5 tys. zł, „Polityka” – 53,6 tys. zł, serwisy agencyjne PAP – 52,9 tys. zł, „Newsweek Polska” – 44,5 tys. zł, „Press” – 38,4 tys. zł, „Gazeta Ubezpieczeniowa – Aktualności” – 36,2 tys. zł, „Słowo Sportowe” – 36 tys. zł, „Gazeta Polska Codziennie” – 34,8 tys. zł, „Sieci” – 33,2 tys. zł, „Wprost” – 31,6 tys. zł, „Fakt” – 31,5 tys. zł, „Do Rzeczy” – 28,9 tys. zł, „Angora” – 28,7 tys. zł.
Od podanych kwot brutto zostaną odliczone koszty repartycji w wysokości 29 proc. plus VAT.
Wszyscy uprawnieni wydawcy pieniądze otrzymają po wystawieniu faktury i przesłaniu do stowarzyszenia wymaganych informacji. Pełna lista dostępna jest na stronie stowarzyszenia.