Czeski nadawca nie kryje, że do oszczędności zmusiła go inflacja i gwałtownie rosnące ceny energii. W styczniu 2023 roku zniknąć ma kanał ČT3.
Stacja została uruchomiona w marcu 2020 roku z myślą o seniorach. Na początku nadawała głównie treści edukacyjne związane z pandemią, ale ostatnio w ramówce królują filmy, seriale, dokumenty, programy rozrywkowe i muzyczne z archiwum nadawcy.
Podczas czwartkowej konferencji dyrektor generalny czeskiej telewizji Petr Dvořák zdradził, że po 2024 roku nadawca może zrezygnować z kolejnych kanałów. W grę wchodzi zamknięcie ČT Sport, ČT2 i ČT art. Dvořák nie zamierza rezygnować z nadawania dziecięcej stacji ČT Déčko.
Bez podwyżki abonamentu rtv od 14 lat
Cięcia mają doprowadzić do 910 mln koron czeskich oszczędności (blisko 36,8 mln euro) do 2024 roku. Czeska telewizja twierdzi, że musi zareagować na spadającą realną wartość jej przychodów. Realna wartość środków pochodzących z abonamentu radiowo-telewizyjnego spadła o 36 proc. od 2008 roku, kiedy ostatnio doszło do podwyższenia tej opłaty. W tym samym czasie wynagrodzenie w Czechach wzrosło o 67 proc. Opłata abonamentowa kosztuje 135 koron miesięcznie (to blisko 25 zł).
– Kluczową część kosztów operacyjnych ČT3 stanowią wynagrodzenia dla twórców za ponowne odtworzenie produkcji (powtórkę). Ponadto produkcja napisów i audiodeskrypcji, produkcja programów i towarzysząca im oprawa – podała czeska telewizja publiczna w komunikacie o funkcjonowaniu ČT3. Programy archiwalne znane z tego kanału trafią na inne anteny, ale będą rzadziej powtarzane. Do końca roku nadawca zwolni 50 pracowników. W ciągu dwóch kolejnych lat dodatkowych 200 osób. Oszczędności obejmą także sport. Czeska telewizja chce odsprzedać sublicencje do wybranych imprez. Na przykład Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Katarze. Nadawca publiczny zamierza mniej inwestować w produkcje nowych programów i koprodukcje.
Brytyjczycy i Niemcy też planują zamykać kanały
Czeska telewizja nie jest jedynym nadawcą publicznym, który zamierza zrezygnować z niektórych stacji tematycznych. Brytyjski BBC zapowiedział, że w ciągu najbliższych lat zakończyć emisję mają kanały BBC Four i CBBC. Z kolei kanał informacyjny BBC News zostanie połączony z dostępną na całym świecie stacją BBC World News. Zniknąć ma też BBC Radio 4 Extra.
Kilka miesięcy temu Katja Wildermuth, szefowa Bayerischer Rundfunk (BR) nie wykluczyła zakończenia emisji 7 kanałów tematycznych niemieckich nadawców publicznych ARD i ZDF. Chodzi o Tagesschau24, Phoenix, Kika ZDFInfo, ZDFneo, ARD Alpha i One. Powodem takiej decyzji miałby być rozwój serwisów streamingowych, które w wielu dziedzinach skutecznie zastępują linearną telewizję. W związku z inwestycjami w SVoD swoje kanały na całym świecie zamykają też Disney i Paramount Global. Belgijski nadawca publiczny RTBF nie wyklucza natomiast zakończenia emisji naziemnej i przeniesienia stacji radiowych i telewizyjnych do streamingu.
TVP w światowej czołówce pod względem liczby kanałów
Choć nadawcy redukują liczbę linearnych kanałów z powodu oszczędności lub zmiany sposobu dystrybucji telewizji, to TVP ciągle tworzy nowe stacje. W 2020 roku uruchomiła TVP Dokument, w 2021 roku TVP Kobieta i TVP World. Do końca 2022 roku mają ruszyć TVP Nauka, TVP 4K i być może TVP Muzyka. Prezes Jacek Kurski nie wykluczył też kanału motoryzacyjnego. Działają też dostępne dla niewielkiej grupy odbiorców (drogą internetową lub przez HbbTV) TVP Kultura 2, TVP Historia 2, TVP ABC 2. Nadawca publiczny od wielu lat nie uporządkował profilu TVP HD. Stacji, która powstała 14 lat temu, kiedy w Polsce dopiero „raczkowała” telewizja w wysokiej rozdzielczości (HD).
Łącznie w portfolio TVP jest 17 stacji (nie licząc 16 wersji TVP3, TVP Wilno, TVP Parlament i Belsat). TVP jest wśród tych nadawców publicznych na świecie, którzy nadają najwięcej kanałów telewizyjnych. Ich porównywalną liczbą może pochwalić się włoski RAI czy chińska CCTV. Na krajowy rynek nadawca publiczny kraju z 1,4 mld obywateli oferuje jednak „tylko” 17 stacji (CCTV1-CCTV 17).
Niedawno informowaliśmy, że mimo ponad 2 mld rekompensaty abonamentowej dla TVP i Polskiego Radia od 2023 roku zapłacimy więcej za abonament radiowo-telewizyjny o ponad 11 proc. Opłata za używanie odbiornika radiowego ma wynosić 8,70 zł miesięcznie (w br. to 7,50 zł). Posiadacze odbiorników telewizyjnych lub telewizyjnych i radiowych powinni płacić 27,30 zł (obecnie to 24,50 zł).