W Katowicach odbyło się spotkanie rodziny Józefa Rymera, pierwszego wojewody śląskiego. Mija sto lat od kilku ważnych wydarzeń z jego udziałem. – Często spotykamy się przy grobach naszych bliskich, szczególnie dziadka, ale dzisiaj jest to szczególny dzień, dlatego przyjechaliśmy wszyscy, którzy tylko mogli, którym pozwoliło na to zdrowie czy zajęcia zawodowe, bo jest to rok szczególny – mówi Krzysztof Franek, wnuk Józefa Rymera.
W sobotę, 28 maja 2022 roku odbyły się w Katowicach familijne uroczystości rymerowskie, upamiętniające wybitną postać, którą był Józef Rymer – pierwszy wojewoda śląski, uczestnik III powstania śląskiego, a także działacz społeczny, angażujący się w prace, podejmowane na rzecz przyłączenia Śląska do Polski. Całe wydarzenie z udziałem rodziny bohatera oraz zaproszonych gości i sympatyków obejmowało kilka punktów tego kilkugodzinnego spotkania.
„(…) jest to dla nas, dla rodziny, dzień szczególny”
Uczestników spotkania, zorganizowanego przez rodzinę Józefa Rymera zgromadził w dniu 28 maja 2022 roku splot bardzo ważnych wydarzeń, jakie dokładnie sto lat temu, w roku 1922 miały miejsce na Śląsku z udziałem ich przodka. Pamięć o bohaterze oraz jego dokonaniach pielęgnowane są przez rodzinę pierwszego wojewody śląskiego z wielką starannością każdego dnia, jednak w bieżący rok wpisuje się kilka bardzo ważnych dat rocznicowych o symbolicznym wymiarze. – Jest to szczególny rok, bo sto lat temu, w 1922 roku dziadek zmarł w grudniu, sto lat temu został mianowany wojewodą i sto lat temu przyjmował ziemie śląskie do Macierzy. Dlatego jest to dla nas, dla rodziny, dzień szczególny – mówi Krzysztof Franek, wnuk Józefa Rymera.
Wśród uczestników spotkania, zgromadzonych przy grobowcu Teresy i Józefa Rymerów obecni byli przede wszystkim członkowie rodziny. – Często spotykamy się przy grobach naszych bliskich, szczególnie dziadka, ale dzisiaj jest to szczególny dzień, dlatego przyjechaliśmy wszyscy, którzy tylko mogli, którym pozwoliło na to zdrowie czy zajęcia zawodowe, bo jest to rok szczególny – podkreśla Krzysztof Franek. Liczną, rodzinną grupę reprezentowali przedstawiciele kilku pokoleń. – Ja jestem w tej chwili seniorem ze strony męskiej, ponieważ żyje jeszcze starsza ode mnie o trzynaście lat siostra, ale zdrowie nie pozwoliło jej tu przybyć. Jestem synem pierwszej córki wojewody Rymera i babci Teresy, no i mamy już pięć pokoleń. Najmłodsze pokolenie nie mogło tu przybyć – zauważa Krzysztof Franek, wnuk pierwszego wojewody śląskiego.
Rodzina wspomina Józefa Rymera jako człowieka niezwykłej prawości
Podczas spotkania przy grobowcu bohatera i jego małżonki, Krzysztof Franek wspomniał też postać samego Józefa Rymera, swojego dziadka, który za swoje zasługi dla Śląska oraz Ojczyzny został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu „Polonia Restituta”, pośmiertnie zaś – Krzyżem Niepodległości, a także pamiątkowym Medalem Francuskiej Misji Ekonomicznej. – Był to człowiek wielkiej formacji jako Ślązak, jako Polak, jako ten, który bardzo walczył o Śląsk dla Polski. Musimy również pamiętać o tym, że był to człowiek niezwykłej prawości, którą wszędzie podkreślano. A do tego – ogromnej pracowitości. To człowiek, który wyszedł z wiejskiej biedoty, z niewielkim wykształceniem, a doszedł do takich awansów, do takich stanowisk. Przecież on reprezentował również polskich związkowców na świecie, na kongresach w Paryżu, w Londynie, w Stanach Zjednoczonych, gdzie zresztą spotykał się z Polonią. Był to człowiek naprawdę niezwykły. Jest to dla nas ogromna postać i nie mieliśmy okazji nigdy go poznać, bo przecież najmłodsza córka nawet go nie znała, gdyż miała roczek, kiedy on umierał. Bardzo o nim pamiętamy i jest to dla na wielka postać – wspominał na katowickim cmentarzu Krzysztof Franek.
Warto przypomnieć, że Józef Rymer w styczniu 1920 roku włączył się w akcję plebiscytową i w ramach swojego zaangażowania w walkę o przyłączenie Śląska do Polski, utworzył Polski Komisariat Plebiscytowy dla Górnego Śląska, w którym pełnił funkcję jednego z trzech zastępców Wojciecha Korfantego. Ponadto, należał również do Komisji Samorządowej, której celem było opracowanie ustawy, dotyczącej autonomii Śląska. Dzięki niej, województwo śląskie cieszyło się autonomią, jakiej nie miał żaden inny region Polski. Józef Rymer wziął też udział w III powstaniu śląskim, należąc wówczas do Naczelnej Władzy Cywilnej. Bardzo ważną funkcją, jaką przyjął ten wybitny i zaangażowany w sprawy Polski oraz Śląska człowiek, było stanowisko wojewody śląskiego, które objął on w czerwcu 1922 roku. Niedługo później, bo już 3 lipca podpisał w Rybniku dokument o przyłączeniu do Polski części Górnego Śląska. Józef Rymer nie na długo oddał się swojej nowej pracy, bowiem w grudniu tego samego roku zmarł w Katowicach, wskutek udaru mózgu.