Spotkania prywatnych nadawców z Urzędem Kontroli Elektronicznej oraz Krajową Radą Radiofonii i Telewizji zostały zawieszone – ustalił „Presserwis”. Podstawowym celem było wypracowanie rozwiązania rekompensującego komercyjnym telewizjom pozostawienie w starym standardzie naziemnym kanałów TVP, ale nie udało się tego dokonać.
Spotkania odbywały się regularnie, zwykle co tydzień. Pierwsze miało miejsce na początku kwietnia. Brali w nich udział nadawcy zrzeszeni w Sekcji Nadawców Telewizji Naziemnej Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT), a więc: Cyfrowy Polsat, Kino Polska TV, TVN i Telewizja Puls.
Do ostatniego doszło 18 maja. Zwykle tuż po spotkaniu ustalano termin kolejnego. Tym razem jednak tak się nie stało. – Jeżeli operatorzy będą mieli jakieś propozycje, to zawsze jako UKE jesteśmy otwarci na dyskusję i pomoc w miarę możliwości prawnych i technicznych – mówi Witold Tomaszewski, p.o. rzecznik prasowy UKE.
Barbara Uklańska z KIGEiT też informuje, że na razie nie zostały zaplanowane kolejne rozmowy.
Z naszych informacji wynika, że o wstrzymaniu spotkań zdecydowała część członków Sekcji Nadawców Telewizji Naziemnej Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. – To już było bezcelowe. Może jeszcze wznowimy te rozmowy, ale tylko po to, żeby mieć grunt do ewentualnych roszczeń – mówi jeden z nadawców.
Najpierw komercyjne telewizje chciały przesunięcia terminu przełączeń dla całego rynku. Proponowały też m.in. tymczasową emisję ich kanałów w starym standardzie na testowym multipleksie. Te rozwiązania zostały jednak przez regulatorów odrzucone.
W ostatnim czasie na spotkaniach głównie analizowano dane Nielsen Media dotyczące oglądalności kanałów naziemnych czy rozmawiano o dofinansowaniu zakupu dekoderów. – Na tych spotkaniach następuje aktualizacja naszej wiedzy, wymieniamy się doświadczeniami. Badamy, jakie skutki ma przełączenie standardu. Choćby właśnie dlatego to są cenne spotkania – mówił na początku maja Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT.
Prywatni nadawcy poważnie myślą o roszczeniach wobec Skarbu Państwa, bo oglądalność ich kanałów w naziemnej telewizji topnieje, tym samym tracą wpływy z reklam. – To spadek widowni o nawet 40 proc. po trzecim przełączeniu, które miało miejsce 23 maja. Zyskują z kolei kanały TVP – mówi jeden z nadawców.
Na początku maja Krajowy Instytut Mediów informował, że na zmianę standardu nie jest przygotowanych jeszcze 1,53 mln gospodarstw domowych.
Przełączenia systemu emisji naziemnej telewizji są podzielone na etapy. Proces przeprowadzono już pod koniec marca w województwach dolnośląskim i lubuskim, pod koniec kwietnia w kujawsko-pomorskim, pomorskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim, a 23 maja w łódzkim, śląskim, opolskim, małopolskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Na 27 czerwca zaplanowano ostatnie przełączenie, które nastąpi w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim i lubelskim.
Na nowy standard DVB-T2/HEVC przechodzą multipleksy zawierające głównie kanały komercyjne. MUX 3 ze stacjami TVP, decyzją szefa MSWiA, może pozostać w starym systemie do końca 2023 roku. Na nowy standard emisji – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami UKE – nie przechodzi też MUX 8, m.in. z kanałami Zoom TV i Nowa TV, który jednak nie ma zasięgu ogólnopolskiego oraz większość lokalnych multipleksów.