Chora na raka jelita grubego dziennikarka sama wstrzymała swoje leczenie, bo – jak powiedziała w jednym z wywiadów – „chce umrzeć, słuchając moich bliskich, przy dźwiękach normalnego gwaru życia”.
Brytyjka od momentu diagnozy w 2016 roku dzieliła się z internautami informacjami na temat swojego życia z chorobą i etapów leczenia. Od 2018 roku James tworzyła podcast w BBC zatytułowany „You, Me and the Big C”, w którym wraz z Lauren Mahon i dziennikarką BBC Radio 5 Live Rachael Bland prowadziła rozmowy o raku.
Prowadzące zapraszały do studia gwiazdy brytyjskiego życia publicznego i udzielały praktycznych porad dotyczących utraty włosów po chemioterapii, problemów finansowych związanych z wysokimi kosztami leczenia, a także tego, jak rozmawiać z bliskimi o chorobie. Jedna ze współprowadzących, 40-letnia Rachael Bland, zmarła zaledwie pół roku po premierze podcastu. Chorowała na raka piersi.
W sytuacji beznadziejnej w wieku 40 lat jest też Deborah James. Dziennikarka 10 maja opublikowała swój ostatni podcast pt. „Ostatni taniec”, któremu towarzyszyła publikacja rozmowy wideo z producentem Mikiem Holtem. Trzymając w ręku kieliszek z szampanem James wyjawiła, że od pół roku jej sytuacja jest fatalna: jej wątroba jest niewydolna, a leczenie na tym etapie może okazać się bardziej szkodliwe niż pomocne.
Deborah James pożegnała się również z użytkownikami Instagrama, gdzie ma 622 tys. followersów: „To nie jest wiadomość, którą chciałabym pisać. Próbowaliśmy wszystkiego, ale niestety mój organizm odmówił współpracy. Korzystam teraz z hospicyjnej opieki domowej. Głównym celem moim i mojej rodziny jest to, żebyśmy spędzili ten czas razem i żebym nie odczuwała bólu”.
Kilka dni wcześniej – już po ogłoszeniu informacji o nadaniu dziennikarce tytułu damy słowa – w jej sprawie wypowiedział się premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. „Dzięki swojej niestrudzonej kampanii i otwartemu dzieleniu się swoimi doświadczeniami Deborah James nie tylko pomogła innym w walce z tą straszną chorobą, ale sprawiła, że rzesze osób (…) nie czują się w tej trudnej sytuacji tak samotne”.