„Potrzebna jest społeczna mobilizacja” – apeluje Kampania Przeciw Homofobii. I tutaj znaczącą rolę odegrać mogą media.
„Polska sięgnęła homofobicznego dna”
Ranking nie klasyfikuje wprost nastrojów społecznych, lecz prawodawstwo. Wynik nie dziwi, skoro w Sejmie leży projekt ograniczający wolność słowa i przekonań – zakazujący marszów równości. Nie dziwi także dlatego, że zaledwie trzy lata temu środowiska konserwatywne rozważały zakaz „propagandy homoseksualnej”, co mogłoby uderzyć w media, a nawet wydawców książek i producentów filmów.
Wśród krajów unijnych Polska wypada najgorzej już trzeci rok z rzędu. W najnowszym zestawieniu uzyskała zaledwie 13 proc. na 100 możliwych. Gorsze wyniki od Polski mają jedynie Białoruś (12 proc.), Armenia i Rosja (8 proc.), Turcja (4 proc.) i Azerbejdżan (2 proc.).
„Polska sięgnęła homofobicznego dna przez ostatnie 6 lat obniżając swoją pozycję w rankingu ILGA-Europe. W 2020 roku spadliśmy na ostatnią pozycję wśród krajów UE, którą konsekwentnie utrzymujemy. Polska jest krajem, którego prawodawstwo traktuje osoby LGBT+ najgorzej w całej Unii Europejskiej, sytuując nas tuż obok Rosji. Musimy natychmiast zmienić kurs obrany przez władze” – podkreślają przedstawiciele Kampanii Przeciw Homofobii (KPH). Zaznaczają, że od czasu publikacji zeszłorocznego rankingu, polskie władze „pod względem prawodawstwa nie zrobiły absolutnie nic, by poprawić dramatyczną sytuację osób LGBT+ żyjących w Polsce”.
Malta najmniej homofobiczna
Ranking ILGA-Europe publikowany jest od 2009 roku. W tym roku poziom równouprawnienia był mierzony w siedmiu kategoriach: równość i zakaz dyskryminacji; rodzina, przestępstwa z nienawiści i mowa nienawiści; wolności obywatelskie (wolność zgromadzeń, zrzeszania się i ekspresji); uzgodnienie płci i integralność cielesna; prawo do azylu; integralność cielesna osób interpłciowych.
W tym roku już po raz siódmy pierwsze miejsce w rankingu zajęła katolicka Malta z wynikiem 92 proc. Na podium stanęły również Dania (74 proc.) i Belgia (72 proc.)