Wulgaryzmy na antenie Trójki

KRRiT nie zareaguje, bo padły po 23

Polskie Radio zaprzeczyło zarzutom, które padły w skardze

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie zareaguje na wulgaryzmy na antenie Programu III Polskiego Radia, bo padły po godz. 23.

Małgorzata Gosiewska, wicemarszałkini Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości, w piśmie do przewodniczącego KRRiT skrytykowała sposób zarządzania Polskim Radiem przez Agnieszkę Kamińską. Przytoczyła skargę, jaka trafiła do rady programowej radia. Jej autorka Anna Masłowska wskazała na „szereg oburzających sytuacji, które miały miejsce na antenie III Programu PR”. W skardze wymieniła m.in. „pijaństwo kierownika muzycznego Programu 3 (red. Łukasz Ciechański)”, puszczanie na antenie piosenek zawierających wulgaryzmy i „pozwalanie sobie na obelżywe komentarze”, wskazując audycje Małgorzaty Łukowskiej.

Jak podaje rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska, postępowanie w tej sprawie zakończono. – W audycji „Trójfonia 2HA” (wydanie z 7 grudnia 2021 roku – przyp. red.) stwierdzono kilka niewygłuszonych wulgaryzmów. Z informacji przekazanych przez nadawcę wynika, że autorka audycji została ukarana naganą z wpisem do akt. Ze względu na emisję audycji po godz. 23 KRRiT nie podejmowała w tej sprawie dodatkowych działań – informuje Brykczyńska.

– Co do pozostałych zarzutów zawartych w skardze, odnoszących się do spraw kadrowych oraz pozaantenowej działalności dziennikarzy, ich rozpatrywanie nie mieści się w kompetencji KRRiT. Sprawdzanie zasadności tego rodzaju zarzutów spoczywa na władzach spółki – stwierdza rzeczniczka Krajowej Rady.

Jak dodaje, nadawca poinformował regulatora „o przeprowadzeniu wewnętrznego postępowania wyjaśniającego, które nie potwierdziło zawartych w skardze informacji”.