Strona niemieckiego Bilda zablokowana przez Rosjan

Bild.de pisze, że Rosjanie tracą ukraińskie miasta, które wcześniej zdobyli, co nie może się podobać Kremlowi

Rosja poinformowała, że ograniczyła dostęp do strony internetowej niemieckiego Bilda na wniosek prokuratury. Zdaniem niemieckiego tabloidu, to tylko potwierdza rzetelność jego doniesień z ukraińskiego frontu.

Roskomnadzor na swojej stronie napisał, że wniosek z prokuratury wpłynął w sobotę 26 marca. „Blokowanie Bild.de przez rosyjskich cenzorów utwierdza nas w naszej pracy dziennikarskiej na rzecz demokracji, wolności i praw człowieka” – oświadczył redaktor naczelny Johannes Boie. – „Zachęca nas do zaoferowania obywatelom Rosji jeszcze lepszych możliwości informowania, by przełamać rosyjską propagandę rządu”. Większość stron blokowanych przez Rosjan działa tam dzięki systemowi VPN.

Pierwsze kontrowersje wobec działalności Bild.de strona rosyjska zgłosiła 18 marca, kiedy minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zaprzeczał informacjom podawanym przez Bild, że jego samolot lecący do Chin musiał zawrócić i wylądował w Moskwie. „Dawno temu zrozumieliśmy, że nie ma czegoś takiego jak niezależne zachodnie media” – powiedział wtedy Ławrow rosyjskiej RT. Artykuł Bilda wymienił jako przykład tego, co Rosja nazywa „imperium kłamstw” Zachodu.