Sytuacja miała miejsce dzisiaj wieczorem w najważniejszym programie informacyjnym rosyjskiej telewizji państwowej. Owsiannikowa już została zatrzymana, będzie odpowiadać na podstawie nowych przepisów, które Kreml wprowadził, by zablokować zwykłym Rosjanom dostęp do prawdziwych informacji o wojnie. Teraz każda informacja nie po myśli Kremla i oficjalnej propagandy rosyjskiej może być traktowana jak przestępstwo.
Marina Owsiannikowa to też moskiewska dziennikarka, także z telewizyjnej jedynki. W jednym z dostępnych w sieci wideo tłumaczyła swój sprzeciw przeciwko wojnie, mówiła m.in., że jej ojciec jest Ukraińcem i że jest jej wstyd, że telewizja szerzyła propagandę.