Szef KRRiT: struktura właścicielska TVN to nadal poważny problem

Witold Kołodziejski - przewodniczący KRRiT

Członkowie KRRiT są zgodni co do tego, że struktura właścicielska spółki TVN z pozaeuropejskim kapitałem większościowym pozostaje nadal poważnym i nierozwiązanym problemem – napisał przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski w oświadczeniu wydanym w środę wieczorem. Podkreślił, że przedłużenie we wrześniu ub.r. koncesji satelitarnej TVN24 „nie oznaczało akceptacji przez KRRiT stanu prawnego związanego ze strukturą kapitałową nadawcy”.

Przewodniczący Witold Kołodziejski ustosunkował się do pism przesłanych przez organizacje gospodarcze, między innymi Amerykańską Izbę Handlową w Polsce, dotyczących procesu przyznania koncesji na nadawanie dla stacji TVN7. Wskazał na problemy prawne dotyczące procesu przyznawania koncesji.

Przypomniał, że zgodnie ustawą o radiofonii i telewizji koncesja może być udzielona wyłącznie spółce zależnej od spółki mającej siedzibę w Europejskim Obszarze Gospodarczym. „Przepis ten został wprowadzony do polskiego porządku prawnego w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej po to, by nie dochodziło do dyskryminacji podmiotów pochodzących z Unii Europejskiej w stosunku do podmiotów polskich” – napisał przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Dodał, że „celem tej regulacji nie było stworzenie możliwości obchodzenia” przepisów zgodnie z którym podmioty spoza nie mogą posiadać więcej niż 49 procent udziałów w spółce posiadającej koncesję w Polsce. Próg ten został ustanowiony w okresie akcesji Polski do UE. Ustanowione wówczas przepisy dopuściły możliwość posiadania całości udziałów w danej telewizji, jeśli ich właściciel pochodzi z Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Szef KRRiT: inwestorzy z USA byli świadomi ryzyka regulacyjnego

„Inwestor w TVN S.A. kontrolujący w 100 proc. tę spółkę, nie jest podmiotem z EOG, gdyż Stany Zjednoczone są krajem spoza EOG. Nie da się ukryć, że nabycie akcji w TVN S.A. powyżej limitu 49 proc. przez podmiot spoza EOG, nie byłoby możliwe w świetle polskiego porządku prawnego. Każdy inwestor spoza EOG inwestując w koncesjonariusza w Polsce powinien być tego świadom” – podkreślił Kołodziejski.

Jako „ryzykowne” Kołodziejski określił dokonywanie inwestycji przy pomocy podmiotu pośredniego. „Ryzyko takie jest szczególnie duże, gdy podmiot pośredni jest podmiotem dość wirtualnym (np. bez pracowników, czy podmiotem typu +spółka wydmuszka+)” – podkreślono w oświadczeniu.

– Ryzyko takie jest szczególnie duże, gdy podmiot pośredni jest podmiotem dość wirtualnym (np. bez pracowników, czy podmiotem typu „spółka wydmuszka”). Nie da się ukryć, że amerykańscy inwestorzy w TVN S.A. byli świadomi tego ryzyka, co łatwo można zauważyć, przy pomocy nawet pobieżnej lektury umowy będącej podstawą przejęcia kontroli nad TVN S.A., jak również przebiegu spotkań inwestorów z KRRiT – dodał przewodniczący Krajowej Rady.

– Podkreślenia wymaga fakt, że inwestycja amerykańska w TVN S.A. nastąpiła bez pozwolenia KRRiT, która wszelkie decyzje podejmuje w drodze uchwał podejmowanych stosowną większością, a taka uchwała w przedmiocie amerykańskiej inwestycji w TVN S.A. nigdy nie miała miejsca – zaznaczył.

Dlaczego Krajowa Rada przedłużyła koncesję TVN24

Jednocześnie Kołodziejski przyznał, że KRRiT w przeszłości pomijała ten problem własnościowy i dopiero od 2021 r. podjęła działania, aby go rozwiązać. Zdaniem szefa KRRiT służyć ma temu uchwała tej instytucji z 22 września 2021 r., której celem jest uporządkowanie zasad rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych w Polsce w zakresie możliwości działania podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

„Uchwała ta następnie była i jest realizowana przez Przewodniczącego KRRiT (m.in. skierowano do właściwych organów wnioski o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego celem zbadania zgodności z Konstytucją RP przedmiotowej regulacji, jak również prowadzono analizę rynku w zakresie identyfikacji skali przedmiotowego problemu)” – stwierdził przewodniczący KRRiT.

Wyjaśnił, że przyznanie koncesji TVN24 nastąpiło, ponieważ właściciel nie otrzymał od KRRiT wezwania dotyczącego dostosowania się do obowiązujących przepisów. „Uznano bowiem, że w świetle dotychczasowej praktyki stosowania przepisów, dopiero w takim przypadku można by mówić o rażącym naruszeniu przepisów, co mogłoby stanowić podstawę odmowy udzielenia ponownej koncesji” – dodał.

W tym kontekście Kołodziejski przypomniał o stanowisku prezydenta RP Andrzeja Dudy, którzy argumentował, że okres dostosowawczy dla takich podmiotów powinien być dłuższy niż pół roku.

„Zauważono przy tym, że nie byłoby uprawnionym kierowanie przedmiotowego wezwania do TVN S.A. bez jednoczesnego skierowania takiego wezwania do wszystkich koncesjonariuszy znajdujących się w podobnej sytuacji, byłby to bowiem przejaw dyskryminacji TVN S.A., co jest niedopuszczalne. Dlatego też podjęto działania mające na celu uprzednią kompleksową analizę rynku w Polsce wraz z oceną struktury kapitałowej koncesjonariuszy, by do takiej dyskryminacji nie dopuścić i skierować wezwania do wszystkich właściwych podmiotów jednocześnie” – napisał Kołodziejski.

Przewodniczący KRRiT przyznał, że jak dotąd w Radzie nie udało się uzyskać większości w głosowaniach nad udzieleniem bądź odmową udzielenia koncesji dla TVN7. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby uchwalenie nowych, doprecyzowanych przepisów.

„Zdaniem członków Rady głosujących przeciwko przyznaniu koncesji, brak poprawności struktury właścicielskiej nadawcy z polskim i europejskim prawem jest poważnym naruszeniem ustawy, uniemożliwiającym przyznanie koncesji” – dodał.

W oświadczeniu przypomniano także opinię członka KRRiT prof. Janusza Kaweckiego, który w oświadczeniu polskich na stronie KRRiT uznał, że przyznanie koncesji dla TVN7 wiązałoby się ze złamaniem obowiązującego prawa. Janusz Kawecki w oświadczeniu, wydanym w zeszły czwartek, uzasadnił, że jest przeciw tak samo jak przy koncesji satelitarnej TVN24, ponieważ jego zdaniem struktura własnościowa TVN narusza ustawę o radiofonii i telewizji.

KRRiT kolejny raz będzie głosować ws. koncesji TVN7

Koncesja na nadawanie naziemne dla TVN7 wygasa 25 lutego, ale dzięki holenderskiej licencji program będzie można po tej dacie nadal oglądać w polskich sieciach kablowych i na platformach cyfrowych. Głosowanie KRRiT 10 lutego w tej sprawie było trzecim bez rozstrzygnięcia.

Zgodnie z procedurą członkowie Krajowe Rady najpierw głosowali nad uchwałą o przedłużeniu na kolejne 10 lat naziemnej koncesji TVN7. W dotychczasowych głosowaniach za byli Witold Kołodziejski, Teresa Bochwic i Elżbieta Więcławska-Sauk, a przeciw – prof. Janusz Kawecki i Andrzej Sabatowski.

Do przyjęcia uchwały potrzeba czterech głosów za. W tej sytuacji członkowie KRRiT poddawa li pod głosowanie uchwałę o nieprzedłużeniu koncesji TVN7. Układ głosów był odwrotny: za opowiedzieli się Kawecki i Sabatowski, a przeciw Kołodziejski, Bochwic i Więcławska-Sauk.

Kolejne głosowanie ma odbyć się na posiedzeniu Krajowej Rady w czwartek.

Wniosek do Krajowej Rady o przedłużenie koncesji został złożony przez TVN Grupa Discovery w grudniu 2020 r. Obecna koncesja naziemna TVN7 wygasa 25 lutego. Jeśli Krakowa Rada nie zdecyduje wcześniej o prolongowaniu jej, kanał będzie musiał wstrzymać emisję naziemną, nawet jeśli KRRiT nie podejmie też uchwały o nieprzedłużeniu koncesji.