Zdaniem Reporterów bez Granic przerywając transmisję z konferencji prasowej polityków Zjednoczonej Prawicy, TVN24 postąpił zgodnie z zasadą kontrolowania władzy przez media. Organizacja oceniła, że sugestie pod adresem stacji wypowiedziane w piątek przez Mateusza Morawieckiego są bezpodstawne, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna przedłużyć koncesję naziemną TVN7.
W czwartek przed południem połowie PiS Daniel Milewski i Rafał Bochenek oraz Jan Kanthak z Solidarnej Polski na konferencji prasowej w Sejmie przekonywali, że wysokie ceny energii to wina „polityki klimatycznej Unii Europejskiej i cen za certyfikaty emisyjne za jedną tonę emisji”.
Przekaz konferencji był zgodny z trwającą od końcówki stycznia kampanią pięciu państwowych producentów energii elektrycznej (zrzeszonych w Towarzystwie Gospodarczym Polskie Elektrownie), podkreślającą, że za 60 proc. kosztów wytwarzania energii wynika z „opłaty klimatycznej Unii Europejskiej”.
W TVN24 szybo przerwano transmisję z konferencji. Prowadzący poranny program Robert Kantereit wyjaśnił, że politycy, „mówią o tym, co wywiesili na plakatach, gdzie pokazano, że 60 proc. kosztów energii elektrycznej to koszty narzucone przez Unię Europejską”. Dodał, że według specjalistów te proporcje są nieprawdziwe i że w rzeczywistości wynoszą 23 proc.
Politycy Zjednoczonej Prawicy byli oburzeni tą decyzją, oskarżyli stację o cenzurę i zmanipulowanie ich wypowiedzi. Po południu na kolejnej konferencji poinformowali, że skierują do nadawcy sprostowanie i złożą skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. –
Przypominamy też wszystkim politykom, że prawo do redagowania programu TVN24 mają wyłącznie dziennikarze TVN24. To oni podejmują decyzje, które konferencje będą transmitowane. I konfrontują słowa polityków z opiniami ekspertów oraz faktami – stwierdziła redakcja stacji w komunikacie zamieszczonym na Twitterze.
Reporterzy bez Granic chwalą TVN24
W piątek Reporterzy bez Granic wyrazili pełne wsparcie dla TVN, zaznaczając, że stacja mierzy się z „nowymi naciskami politycznymi”.
Organizacja pozytywnie oceniła, że w kanale przerwano transmisję konferencji polityków Zjednoczonej Prawicy. – Robiąc to, TVN24 dochował wierności jego roli jako medium: kontrolowania rządu – oceniła.
– Zamiast to docenić, premier Mateusz Morawiecki podjął dzisiaj świeży atak, bezpodstawnie zarzucając TVN, że jest zmanipulowane przez Rosję w sprawie ujawnionych maili członków rządu – dodała organizacja.
Morawiecki zarzucił TVN, że „gra do muzyki skomponowanej w Moskwie”
W piątek przed południem Mateusz Morawiecki został spytany przez reporterkę TVN24 o jego domniemany mail z wiosny 2020 roku, który niedawno został ujawniony w serwisie Poufna Rozmowa, która od połowy ub.r. publikuje screeny maili przechwyconych z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera.
– Bardzo bym chciał i apeluję również w tym przypadku do TVN-u, żeby nie wpisywać się w rosyjskie scenariusze, w scenariusze pisane na Kremlu. W tym przypadku stacja TVN dokładnie gra do muzyki, która jest skomponowana w Moskwie – ocenił Mateusz Morawiecki.
– Doskonale zdajemy sobie sprawę z manipulowania bardzo wielu maili i dlatego się nie odnosimy do tego i nie wpisujemy się w scenariusz rosyjski – wyjaśnił szef rządu.
Zdaniem Morawieckiego „byłoby dobrze, gdyby polskie media, media, które w Polsce działają nie wpisywały się w rosyjski scenariusz”. – Zwłaszcza że dzisiaj widzimy, co się dzieje za wschodnią granicą, co Rosja robi Ukrainie, co stara się wywołać, być może niestety nawet wojnę – zaznaczył.
Apel do KRRiT ws. koncesji TVN7
Reporterzy bez Granic zaapelowali do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, żeby rozpatrując zapowiedzianą przez polityków Zjednoczonej Prawicy skargę, uwzględniła niezależność redakcyjną TVN24.
– Ponadto regulator medialny (czyli KRRiT – przyp.) musi pilnie przedłużyć koncesję TVN7, która wygaśnie 25 lutego, a jest niezbędna do kontynuowania dalszej emisji naziemnej stacji – dodała organizacja.
Nad przedłużeniem koncesji naziemnej TVN7 Krajowa Rada głosowała już wiele razy, za każdym razem nie uzyskano wymaganych czterech z głosów piątki członków za przedłużeniem lub nieprzedłużeniem koncesji. W ostatnich głosowania przeciw prolongacie były dwie osoby ze składu KRRiT: prof. Janusz Kawecki i Andrzej Sabatowski.
W czwartek prof. Kawecki w oświadczeniu wyjaśnił, że jest przeciw przedłużeniu koncesji TVN7, ponieważ jego zdaniem struktura kapitałowa firmy TVN narusza obecne zapisy Ustawy o radiofonii i telewizji, tak samo głosował w ub.r. w sprawie koncesji satelitarnej TVN24.
Rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poinformowała, że prawdopodobnie członkowie Rady kolejny raz nad koncesją TVN7 będą głosowali w najbliższy wtorek.