Prywatne rozgłośnie grają za mało polskiej muzyki?

Sprawdziliśmy

Joanna Lichocka poprosi Krajową Radę Radiofonii i Telewizji o kontrolę, czy prywatne rozgłośnie grają wystarczająco dużo polskiej muzyki. – Nadawcy zasadniczo wywiązują się z tego obowiązku – słyszymy w KRRiT. Sprawdziliśmy, które stacje radiowe naruszyły przepisy i grały mniej rodzimych piosenek niż nakazuje ustawa.

– W najbliższych dniach wyślę pismo do KRRiT z prośbą o podjęcie kontroli, czy komercyjne stacje radiowe rzeczywiście wypełniają obecnie obowiązujące zapisy ustawowe dotyczące emisji polskiej muzyki – zapowiedziała w piątek na antenie Polskiego Radia 24 Joanna Lichocka, posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych. Prowadząca program Dorota Kania zapytała ją o przedstawiony przez Marka Suskiego (PiS) projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który przewiduje m.in. zwiększenie emisji polskiej muzyki w programach stacji radiowych.

Lichocka podkreśliła, że nie wie, czy projektowane przepisy zostaną uchwalone. Podobnie jak Marek Suski. Kilka dni temu pytaliśmy go, czy w Sejmie jest większość gotowa poprzeć nowelizację ustawy, zwiększającą udział polskiej muzyki w radiu. – Chyba tak, ale to się okaże przy głosowaniu – odpowiedział nam Suski. Dodał, że z projektu nie zrezygnuje.

Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, nazwany przez dziennikarzy „lex Suski”, zakłada, że miesięczny udział polskiej muzyki w radiu ma wzrosnąć z obecnych 33 proc. do 50 proc., z czego aż 80 proc. (obecnie 60 proc.) ma być emitowane w godz. 5-24. Polityk PiS dodał, że czas emisji piosenek premierowych oraz utworów wykonawców debiutujących będzie w takiej statystyce liczony potrójnie (obecnie podwójnie). – Będzie to pomocą i zachętą, żeby nowe utwory, nowi wykonawcy mogli wchodzić na rynek – stwierdził Suski.

Lichocka powołuje się na dane ZPAV

Zdaniem Joanny Lichockiej „takie wzmocnienie do 80 proc. ilości polskiej muzyki w rozgłośniach radiowych jest przyjęciem takich proporcji, które mogą być przeciwskuteczne”. Posłanka podkreśliła, że słuchacze mogą „nie chcieć takich przepisów, które narzucają im w ten sposób, czego mają słuchać i mogą odejść np. do serwisów streamingowych”.

– Dobrze byłoby raczej przyjrzeć się temu, jak realizowane są zapisy, które dotychczas obowiązują – dodała w Polskim Radiu 24 posłanka PiS. Lichocka zapowiedziała, że zwróci się w tej sprawie do przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego z wnioskiem o kontrolę w stacjach komercyjnych. Członkini Rady Mediów Narodowych dodała, że „ostatnio Związek Producentów Audio-Video opublikował zestawienie, ile w ciągu ostatniego roku grano polskiej muzyki i które utwory były najczęściej grane”. Wspomniała – o czym pisaliśmy – że na 100 najczęściej granych utworów we wszystkich polskich rozgłośniach w zeszłym roku tylko 26 było w języku polskim. – Już te dane pokazują, że proporcje są zakłócone – dodała posłanka Lichocka.

O 7 pkt proc. więcej niż przewiduje ustawa

Czy faktycznie stacje komercyjne naruszają przepisy? – Jeśli chodzi o udział polskiej muzyki, to nadawcy zasadniczo wywiązują się z tego obowiązku, poza sporadycznymi naruszeniami – mówi nam Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT. Dodaje, że dane o udziale utworów muzycznych wykonywanych w języku polskim są zbierane po zakończeniu każdego kwartału. Organ przygotowuje raport za cały rok i publikuje go w sprawozdaniu KRRiT. – Dane za czwarty kwartał dopiero spływają. Nadawcy mieli czas do 4 lutego. Teraz musimy mieć czas na ich opracowanie – wyjaśnia rzeczniczka KRRiT. Dlatego pełne informacje o tym, czy stacje radiowe grały w 2021 r. odpowiednią ilość polskiej muzyki ukażą się dopiero w maju tego roku.

Zerknijmy więc do ostatniego sprawozdania KRRiT. Z dokumentu, który opiera się na kontroli 335 nadawców, wynika, że w 2020 r. „utwory wykonywane w języku polskim zajmowały średnio 41,1 proc. czasu nadawania utworów słowno-muzycznych (o 0,4 pkt. proc. więcej niż przed rokiem), z czego 68,7 proc. w godz. 5-24”. Jak podkreślono, średnio udział piosenek wykonywanych w języku polskim w programach radiowych był o 7 pkt proc. większy od minimum określonego w ustawie.

Zgodnie z nią nadawcy powinni emitować minimum 33 proc. muzyki wykonywanej w języku polskim (a nie rodzimych artystów), a co najmniej 60 proc. miesięcznego czasu nadawania tych piosenek ma być nadawanych w godz. 5-24.

Najwięcej polskiej muzyki: Radio Wawa, Radio Pogoda i Radio Plus

W sprawozdaniu KRRiT podkreślono, że niektórzy nadawcy mogą korzystać z ulg polegających na obniżeniu udziału piosenek wykonywanych w języku polskim. Korzystają z nich nadawcy wyspecjalizowanych programów muzycznych, w których muzyka poważna albo jazzowa zajmuje co najmniej 75 proc. czasu nadawania muzyki w programie. Chodzi tu m.in. o Program Drugi Polskiego Radia czy Radio Chillizet. Z obniżenia wymaganego udziału polskiej piosenki w programach radiowych mogą korzystać też nadawcy programów przeznaczonych dla mniejszości narodowej lub etnicznej oraz społeczności posługującej się językiem regionalnym (Białoruskie Radio Racja i Łemkowskie Radio Lem).

Krajowa Rada w swoim corocznym dokumencie wspomniała też, że Radio Wawa (teraz nadające pod nazwą SuperNova) gra wyłącznie piosenki śpiewane po polsku. Spośród pozostałych programów bardzo dużo polskiej muzyki pojawiało się na antenie Radia Pogoda (74,9 proc.) oraz w stacjach sieci Radia Plus (57,5 proc.).

Za mało polskiej muzyki w RPL FM, Radiu Kołobrzeg i Radiu Żak

W 2020 r. tylko kilku nadawców nie wywiązało się z obowiązku grania odpowiedniej ilości polskiej muzyki na antenie. „Naruszenia przepisów wystąpiły sporadycznie: w dwóch programach jednorazowo odnotowano udział piosenek wykonywanych w języku polskim mniejszy niż 33 proc.” – czytamy w dokumencie KRRiT.

Chodzi o Radio RPL FM z Płocka, które w październiku 2020 r. emitowało 32 proc. polskich piosenek, oraz Radio Września, które w maju 2020 r. nadało 30 proc. takich utworów.

Z kolei w Radiu Kołobrzeg dwukrotnie odnotowano mniejszy niż 60-proc. udział piosenek w języku polskim nadawanych w porze dziennej (w godz. 5-24). – w lutym i we wrześniu było to 59 proc.

Natomiast nadawca Studenckiego Radia Żak z Łodzi nie wypełnił kwot kilkakrotnie: w sierpniu 2020 r. udział piosenek wykonywanych w języku polskim wyniósł tylko 30 proc., a w lutym, czerwcu, lipcu i październiku – 32 proc. Z kolei w marcu i czerwcu w porze dziennej nadano 59 proc. piosenek polskojęzycznych. Jak czytamy, Politechnika Łódzka, nadawca Studenckiego Radia Żak, złożyła wyjaśnienia i zadeklarowała „niezwłoczne wyeliminowanie problemów technicznych z systemem programującym emisję programu”.

Joanna Lichocka słucha radia i liczy piosenki

Najwięksi nadawcy radiowi emitują polskie piosenki zgodnie z wymaganiami ustawy o radiofonii i telewizji. W stacjach Polskiego Radia ten udział wyniósł 49 proc. (rok wcześniej 44,3 proc.), a w komercyjnych rozgłośniach ogólnokrajowych – 39 proc. (rok wcześniej 34,5 proc.). Joanna Lichocka:

– Proponuję w wolnej chwili przysłuchać się uważniej temu, co nadają RMF, Radio Zet czy rozgłośnie należące do Agory. Na przykład w sobotę, 29 stycznia Radio Zet w godz. 14-16 zagrało 25 utworów, z czego polskich – cztery. W tym samym czasie RMF zagrał 27 utworów, w tym siedem polskich piosenek. Należące do Agory Meloradio (w rzeczywistości nadawcą Meloradia jest Eurozet – przyp. red.) w tych dwóch godzinach nadało 26 utworów – w tym cztery polskie. Czy to oznacza, że o piątej rano grają wyłącznie polską muzykę, by te proporcje nadrabiać? Tylko trochę więcej – w Meloradiu tego dnia między godz. 5 a 6 rano można było usłyszeć pięć polskich utworów – wyliczała posłanka Lichocka.