Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Mariusza Z. na trzy miesiące, chyba że dziennikarz do 28 stycznia wpłaci 500 tys. zł poręczenia. Prokuratura skierowała zażalenie na tę decyzję.
– Klient nie przyznaje się do winy, będziemy składać zażalenie na to postanowienie sądu. W naszej ocenie ten materiał dowodowy w żaden sposób nie uprawdopodabnia, że doszło do popełnienia przestępstwa. Zatem pozostaje nam odwołać się – przekazała mecenas Marta Tomkiewicz, obrońca Mariusza Z.
Mariusz Z. dalej w areszcie
Portal wPolityce.pl poinformował we wtorek, że Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił zażalenie prokuratury i zdecydował o bezwarunkowym aresztowaniu Mariusza Z. na trzy miesiące.
Według informacji podanych m.in. przez portal TVP.info do zarzucanego Mariuszowi Z. gwałtu miało dojść w 2020 roku w Warszawie. Zgodnie z Kodeksem karnym za gwałt grozi do 12 lat więzienia.
W momencie zatrzymania Z. przebywał w Małopolsce.
Z. w mediach od lat 70., zarządzał kilkoma tytułami prasowymi
Mariusz Z. z mediami jest związany od lat 70. Do 1981 roku był dziennikarzem warszawskiej „Kultury”, podczas pobytu w USA współpracował m.in. z „The Detroit Free Press”.
Po powrocie do Polski kierował dwutygodnikiem „Komputer Świat” (w latach 1998-2000 ), w 2003 roku został redaktorem naczelnym „Super Expressu”. W 2006 roku odszedł z tego tytułu, by objąć szefostwo „Przekroju” (wówczas ukazującego się jako tygodnik).
W latach 2007-2008 Mariusz Z. był redaktorem naczelnym Superstacji, od 2008 roku przez rok związany był z Polsatem jako wydawca. Potem był m.in. naczelnym serwisu publicystycznego Redakcja.pl i redaktorem portalu ObserwatorFinansowy.pl należącego do Narodowego Banku Polskiego (równocześnie był doradcą prezesa NBP). W latach 2014-2018 prowadził program publicystyczny na antenie Polsat News 2.
W ostatniej dekadzie napisał kilka kryminałów, m.in. z cyklu „Elementy zbrodni”.