Na początku marca ub.r. Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodę prezesa Urzędu Ochrony i Konkurencji na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen. Postanowieniem sądu z 8 kwietnia 2021 roku (prawomocnym od 6 sierpnia) wykonanie zaskarżonej decyzji prezesa UOKiK powinno być wstrzymane do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy.
Niespieszne działanie budzi zdziwienie
Dotychczas jednak nie wyznaczono terminu rozprawy. „Obecnie sędzia referent przygotowuje się do wyznaczenia rozprawy” – poinformowała „Presserwis” sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
– Jest to sprawa bezprecedensowa i nietypowa, dlatego rozumiem, że sąd potrzebuje czasu na przygotowanie. Jednak został przyjęty wniosek prezesa UOKiK o rozpoznanie sprawy poza kolejnością wpływu. Dlatego niespieszne działanie sądu może budzić zdziwienie – mówi Mirosław Wróblewski, dyrektor zespołu prawa konstytucyjnego, międzynarodowego i europejskiego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
– Jak nie wiadomo, co zrobić, to najlepiej odłożyć akta na dolną półkę i czekać, bo może sprawa sama się wyjaśni – komentuje prof. Maciej Gutowski z Katedry Prawa Cywilnego, Handlowego i Ubezpieczeniowego UAM w Poznaniu. – Są sprawy, które wymagają szczególnie szybkiego działania i ta do nich należy. Nie bardzo rozumiem, co sąd robi od kwietnia, zastanawiając się nad wyznaczeniem terminu rozprawy. Nie tyle powinna być wyznaczona, co już dawno powinna się odbyć – zaznacza prof. Gutowski.
Mirosław Wróblewski przypomina, że postanowieniem zabezpieczającym sąd nakazał przyjąć, że nie doszło do wydania przez UOKiK zgody na dokonanie fuzji. – Jednak jednoznacznie trzeba stwierdzić, że to postanowienie nie było wykonywane do tej pory. Wszystko się toczy tak, jakby tego postanowienia nie było – zaznacza Wróblewski. – Polska Press musi się liczyć z tym, że działania podejmowane po wydaniu tego postanowienia zabezpieczającego są podejmowane z ryzykiem zarówno prawnym, jak i finansowym – dodaje Wróblewski.
„Trudno sobie wyobrazić przywrócenie stanu poprzedniego”
– Przejęcie dzieje się metodą faktów dokonanych i im szybciej sąd sprawę rozstrzygnie, tym mniej zdąży się dokonać – zauważa prof. Gutowski.
– Trudno sobie już wyobrazić, jak w przypadku Polska Press miałby wyglądać proces przywrócenia stanu poprzedniego, skoro samo wyznaczenie pierwszej rozprawy zajmuje sądowi prawie rok, a w obliczu odwołania się proces może potrwać kolejne kilka lat – mówi Wróblewski.
Polska Press nie komentuje sprawy.
5 września PKN Orlen został oficjalnie wpisany do KRS jako jedyny udziałowiec Polska Press, a była prezeska zarządu Dorota Stanek została wówczas wykreślona z rejestru. Dwa tygodnie wcześniej do KRS została dopisana Dorota Kania jako członkini zarządu, a wykreślony Paweł Fąfara, były członek zarządu Polska Press i redaktor naczelny grupy. 23 września w KRS zostali dopisani: Tomasz Przybek – jako prezes, a także dwóch kolejnych członków zarządu – Maciej Kossowski i Miłosz Szulc.
W rejestrze figurują nadal Magdalena Chudzikiewicz (członkini zarządu) i Dariusz Świąder (wiceprezes), którzy pod koniec kwietnia złożyli rezygnacje z zajmowanych stanowisk.