Minister zdrowia Adam Niedzielski w środę zapowiedział wprowadzenie pracy zdalnej w administracji publicznej. Zaapelował do wszystkich pracodawców w kraju, by „praca zdalna stała się w miarę możliwości standardem”. Wszystko w związku z kolejną falą pandemii koronawirusa. Jak mówił Niedzielski, obecnie notowanych jest ponad 30 tys. zakażeń na dobę, w przyszłym tygodniu ta liczba może przekroczyć 50 tys.
Spytaliśmy redakcje polskich mediów, czy w związku z tym apelem wprowadzają zmiany w systemie pracy. A także o to, jak wygląda obecnie sytuacja, jeżeli chodzi o testy na obecność wirusa wśród pracowników.
– Stawiamy przede wszystkim na bezpieczeństwo naszych pracowników, dlatego przedłużyliśmy w naszej firmie możliwość pracy zdalnej – mówi Agnieszka Skrzypek-Makowska, kierowniczka komunikacji zewnętrznej Ringier Axel Springer Polska. – Nie wymagamy obecnie od pracowników okazania certyfikatu szczepienia, jednak podejmujemy szerokie działania mające na celu zapewnienie naszym pracownikom bezpieczeństwa i każdy pracownik jest zobligowany do poddania się testowi na obecność koronawirusa przed planowaną pracą w biurze – dodaje.
Rzecznik Wirtualnej Polski Michał Siegieda podkreśla, że WP od początku pandemii stosuje zalecenia sanitarne dotyczące noszenia maseczek, dezynfekcji i zachowania dystansu. – Ogromna większość pracowników – powyżej 80 procent – wykonuje swoje obowiązki zdalnie, ewentualnie hybrydowo. W biurach pracują osoby, które chcą korzystać z przygotowanych przestrzeni bądź ich praca stacjonarna jest niezbędna (na przykład ekipy realizacji i emisji telewizyjnej, administracja, część zespołów back office). Pracownicy Grupy WP do szczepień podeszli bardzo odpowiedzialnie. W anonimowych ankietach zdecydowana większość deklarowała, że jest zaszczepiona, około 200 osób skorzystało ze szczepień przygotowanych przez pracodawcę – zaznacza Siegieda. –
Wydawnictwo Bauer niezależnie od apeli już od marca 2020 roku pracuje w większości zdalnie – mówi natomiast Maciej Brzozowski, dyrektor PR Wydawnictwa Bauer. – Wszystkie osoby przebywające na terenie biura – obecnie około kilkudziesięciu – są testowane na koszt pracodawcy (testy organizujemy w biurze dwa razy w tygodniu). Gości prosimy o okazanie aktualnego wyniku testu. Ale sytuację analizujemy na bieżąco i nasz zarząd nie wyklucza modyfikacji procedur w najbliższym czasie – zastrzega Brzozowski.
Model pracy zdalnej (tam, gdzie to możliwe) cały czas obowiązuje również w Agorze. – W okresie zwiększonej liczby zachorowań na COVID-19 prowadzimy w Agorze szerszą akcję testów w gronie pracowników – w ciągu tygodnia testujemy nawet kilkaset osób. W komunikacji wewnętrznej zachęcamy pracowników i współpracowników do szczepień. Zaopatrujemy również zespół w środki bezpieczeństwa – podkreśla Agata Staniszewska, rzeczniczka spółki.
– Od weekendu wprowadzamy procedury zbliżone do tych obowiązujących w poprzednich falach zakażeń – informuje Kamila Pitucha z biura prasowego Gremi Media.
Goście zdalnie, ograniczone kontakty między pracownikami
Monika Kuś, rzeczniczka prasowa Polskiego Radia podkreśla, że nadawca od początku pandemii wprowadził system pracy zdalnej i rotacyjnej. – Dotyczy to również dziennikarzy. Mając na względzie zdrowie i bezpieczeństwo pracowników, współpracowników oraz gości, stosujemy się do wszystkich zaleceń władz centralnych i sanitarnych. W związku z tym liczba osób przebywających w obiektach publicznego nadawcy, została ograniczona do niezbędnego minimum. Rozmowy z gośćmi audycji Polskiego Radia są prowadzone za pomocą komunikatorów internetowych lub telefonicznie – podsumowuje.
Krzysztof Głowiński, rzecznik Grupy RMF, zaznacza, że „decyzje o wysyłaniu dziennikarzy na pracę zdalną zostały podjęte w Grupie RMF już dwa tygodnie temu”. – W przypadku gości naszych programów publicystycznych, cały czas stosujemy rygorystyczne zasady sanitarne dla osób zapraszanych. Rozważamy również wprowadzenie rozmów przez komunikatory – dodaje.
Na komunikatory stawia także Telewizja Polska. „Redakcjom Telewizyjnej Agencji Informacyjnej oraz oddziałów terenowych zalecono do odwołania, aby w miarę możliwości goście programów informacyjnych i publicystycznych łączyli się z prowadzącymi programy za pośrednictwem video komunikatorów” – przekazało nam Centrum Informacji TVP.
„Praca w redakcjach newsowych z racji specyfiki odbywa się co do zasady stacjonarnie. Praca zdalna dotyczy głównie pracowników administracyjnych i biurowych. Pracownicy i współpracownicy, którzy z racji charakteru pracy wykonują swoje obowiązki stacjonarnie, zachowują dystans społeczny oraz mają dostęp do niezbędnych środków higieny takich jak rękawiczki, maseczki, żele antybakteryjne” – dodaje Centrum Informacji.
Jak zaznaczono, przestrzenie, w których odbywa się praca, są regularnie dezynfekowane i ozonowane. „W przypadku pracowników redakcji, których profil pracy umożliwia pracę zdalną, wprowadzone zostały grafiki, które pozwalają zaplanować pracę w taki sposób, aby jak najmniej pracowników musiało się ze sobą kontaktować” – podkreśla Centrum Informacji TVP.
Biuro prasowe TVN informuje zaś, że „TVN24 dostosowuje się do wszystkich rekomendacji i wytycznych pandemicznych oraz przestrzega zasad bezpieczeństwa. Pracownicy stacji respektują zasady społecznego dystansu i stosują środki zapobiegawcze (maseczki ochronne, dezynfekcja) oraz są testowani na obecność wirusa. W przypadku zapraszanych gości, rozmowy i spotkania realizujemy obecnie wyłącznie online”.