W poniedziałek rano adres liczysiepolska.gov.pl, mający promować sukces negocjacyjny rządu premiera Mateusza Morawieckiego, nie odpowiadał. Po wejściu użytkownik był automatycznie przekierowywany do strony 6lat.gov.pl, skąd nie dało się już wykonać żadnej akcji.
Sprawę opisał serwis WP.pl. I po kilku godzinach rządowa strona znów zaczęła działać normalnie.
Nieudana kampania rządu?
Strona ruszyła, ale w sieci szeroko spekulowano, że była to cicha próba wycofania się z rządowej kampanii informacyjnej „Liczy się Polska”. Chwalono się w jej ramach, że Polsce udało się wynegocjować z unijnego budżetu rekordowe 770 miliardów złotych. Problem w tym, że ze względu na wątpliwości dotyczące praworządności w Polsce pieniędzy tych na razie nie dostaliśmy.
WP.pl cytowała Waldemara Budę, wiceministra funduszy i polityki regionalnej, który – abstrahując od strony – wyraził przekonanie, że Polska pieniądze i tak dostanie: – Cały czas jesteśmy w dialogu i uznajemy, że Komisja Europejska zrozumie to, że łamanie rozporządzenia, w którego tworzeniu sama uczestniczyła, jest pewną niezręcznością co najmniej. W związku z tym liczymy na to, że jakieś otrzeźwienie przyjdzie – powiedział minister w Wirtualnej Polsce.
Polityk zapowiedział też, że w 2022 r. wszystko, co było planowane w ramach inwestycji z Krajowego Planu Odbudowy, będzie realizowane. – Mamy dzisiaj już zestawienie wszystkich tych inwestycji, które są konieczne do rozpoczęcia i będziemy je realizować. Tutaj nic nie tracimy z harmonogramów, które są w KPO zawarte – mówił w WP.pl
Akcja promowania 770 miliardów, która obejmuje nie tylko strony internetowe, ale także billboardy w całym kraju, kosztowała ponad 10 milionów złotych.
Komisja Europejska stawia warunki
Komisja Europejska twierdzi, że rząd Zjednoczonej Prawicy łamie praworządność i wezwała go do przywrócenia sędziów odsuniętych od orzekania, zmian w systemie dyscyplinarnym wobec sędziów oraz likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Polska nie wypełniła żadnego z tych warunków.
Na kampanię „Liczy się Polska” złożyły się Kancelaria Premiera (6,5 miliona złotych brutto), Bank Gospodarstwa Krajowego (2,5 miliona złotych netto) oraz Ministerstwo Funduszy (1,5 miliona złotych brutto).