„Ostatni dziennikarz w Niemczech”

Julian Reichelt, szef „Bilda”, kultywował seksizm na łamach i w życiu

Początkujące dziennikarki nazywano „dziewczynami Juliana” lub „dekoracją” konferencji

Niemieckie i amerykańskie media pracowały nad sprawą osiągania korzyści seksualnych przez szefa „Bilda” w relacjach z podwładnymi. Ale napisał o tym tylko „The New York Times”.

Niemiecka dziennikarka śledcza Juliane Löffler wiedziała, że sprawa, nad którą pracuje, może mieć poważne konsekwencje. Ale nie sądziła, że koncern Axel Springer SE, który jeszcze na wiosnę przeprowadził wewnętrzne śledztwo w sprawie redaktora naczelnego „Bilda” i nie znalazł w nim żadnej winy, nagle w poniedziałek 18 października 2021 roku poinformuje, że „po nowych ustaleniach” i „w trybie natychmiastowym” zwalnia z pełnionych obowiązków Juliana Reichelta.

UWODZIŁ WEDŁUG SCHEMATU

Juliane Löffler wraz z zespołem śledczym pracuje dla monachijskiego wydawnictwa Ippen – piątej pod względem wielkości grupy medialnej w Niemczech (ma m.in. dzienniki regionalne „Münchner Merkur”, „Frankfurter Rundschau”, „tz” oraz ponad sto gazet lokalnych i ogłoszeniowych).

Nad tą samą sprawą w USA pracował też Ben Smith, dziennikarz „The New York Times”. Amerykański dziennikarz zainteresował się szefem „Bilda” po tym, jak Axel Springer zainwestował na amerykańskim rynku i w sierpniu 2021 roku kupił Politico. To największa do tej pory, opiewająca na ponad 1 mld dol., inwestycja tego koncernu.

41-letni Julian Reichelt w 2017 roku stanął na czele „Bilda”. Miał być kolejnym wizjonerem po charyzmatycznym Kaiu Diekmannie, który kierował redakcją tabloidu przez 15 lat.