Bez Kukiza w TVN24 od lipca

„Do żadnego programu nikt mnie nie zapraszał”

Paweł Kukiz i Monika Olejnik

Od przegłosowania przez Sejm ustawy nazywanej „Lex TVN” politycy PiS nie są zapraszani do programów TVN24. Z kolei już od lipca ub.r. takich zaproszeń nie otrzymuje Paweł Kukiz. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl zdradza, że pojawiłby się w studiu pod jednym warunkiem.

Niedawno informowaliśmy, że od 17 grudnia politycy Prawa i Sprawiedliwości nie występują indywidualne w programach publicystycznych TVN24: „Rozmowa Piaseckiego”, „Tak jest”, „Fakty po Faktach”, „Kropka nad i”. Wówczas Sejm odrzucił senackie weto wobec nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Gdyby przepisy weszły w życie, amerykański koncern Discovery miałby pół roku na odsprzedanie większościowego pakietu udziałów w TVN. Tak się nie stanie, bo ustawę zawetował prezydent Andrzej Duda.

Bez formalnego bojkotu

Politycy PiS mimo weta nadal nie goszczą indywidualnie w programach TVN24. Wyjątkiem jest „Kawa na ławę”, gdzie w ostatnich tygodniach rządzącą partię reprezentowali: wiceminister infrastruktury Marcin Horała i europosłanka PiS Anna Zalewska. W tym programie występują jednak przedstawiciele wszystkich klubów i prezydenta. W piątkowych „Faktach po Faktach” poza posłem Pawłem Kowalem z Koalicji Obywatelskiej wystąpił senator PiS Jan Maria Jackowski. Nie jest on jednak członkiem partii Jarosława Kaczyńskiego, tylko jej klubu parlamentarnego. W wielu sprawach, m.in. „Lex TVN” prezentował odmienne poglądy od rządzącego ugrupowania. Dziennikarze TVN24 w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że choć formalnego bojkotu nie ma, to „jakoś nie pali im się do zapraszania” polityków PiS-u.

Paweł Kukiz chce przeprosin od TVN24

W ostatnich latach regularnym gościem kanału informacyjnego TVN Grupy Discovery był Paweł Kukiz. Odwiedzał „Kropkę nad i”, „Fakty po Faktach”, „Rozmowę Piaseckiego” oraz „Tak jest”, czyli wszystkie programy publicystyczne. Po raz ostatni w studiu przy ulicy Wiertniczej w Warszawie pojawił się 7 lipca 2021 roku. Miesiąc później razem z PiS zagłosował za nowelizacją ustawy medialnej.

Czy od lipca miał zaproszenia do programów TVN24? – Zero. Miałem prośby o komentarz przed kamerą do jakiegoś tam zdarzenia, czyli tak zwaną setkę. Odpisywałem dwukrotnie, że dopóki nie przeproszą mnie za dezinformacje czy sugestie dotyczące mojego rzekomego sprzedania się i tych wszystkich szkalujących mnie różnych sugestii, to nie będę z nimi rozmawiał – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Paweł Kukiz.

Do studia zaproszeń nie było? Dlaczego tak się stało? – Do żadnego programu nikt mnie absolutnie nie zapraszał. Oni mnie zapraszali tylko do programów z tak zwaną ruchomą kamerą do skomentowania jakiegoś zdarzenia. Pod Sejmem czy w Sejmie. Nie mam pojęcia dlaczego nie było zaproszeń do programów. To prywatna telewizja amerykańska i mają takie prawo – odpowiada Kukiz.

Dalej tłumaczy, że nie miał innego wyjścia i musiał poprzeć zmiany w przepisach. – To nie jest „Lex TVN”, tylko ustawa medialna. Dekoncentrację kapitałową mamy od 2015 roku zapisaną w programie. Proszę sprawdzić. Zachowałbym się nie fair względem wyborców, nie realizując programu, kiedy mam taką możliwość. To cała filozofia – tłumaczy Kukiz.

Lider Kukiz’15 ma dość hejtu

W sierpniu ub.r. Kukiz miał być gościem „Politycznego graffiti” w Polsat News. Zamiast niego wystąpił poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko. – Ogólnie to hejt od „piewców miłości i tolerancji” mam znacznie większy, niż Paweł Adamowicz, a portale i … TVN, który tak bardzo śmierć Adamowicza przeżywał, ten hejt podkręcają – tłumaczył wówczas Wirtualnemedia.pl.

Już w sierpniu Kukiz oczekiwał przeprosin od TVN24. – W czwartek zaprosiła mnie też telewizja TVN24, chcieli umówić się na wywiad. Odpisałem, że zgodzę się pod warunkiem, gdy publicznie mnie przeproszą za swój wczorajszy „news”, jakobym miał żądać stanowiska wicemarszałka za głosowanie. Już mi nie odpisali – informował nas Paweł Kukiz. Wówczas propozycję nagrania tak zwanej „setki” miała złożyć politykowi redakcja magazynu „Polska i świat”. TVN24 miał w 2021 roku 4,96 proc. udziału w rynku telewizyjnym.