Wieloletnia fotoreporterka Dziennika Zachodniego Lucyna Nenow potrafi zwieść portretowanych; taka skromna, poruszająca się cicho jak kot, ale z ciepłym uśmiechem zrobi zdjęcie z pazurem. 2021 rok zapamiętała jako ten, w którym ludzie nareszcie po miesiącach zamknięcia z powodu pandemii, mogli się spotykać. Kibice byli bardzo za takimi imprezami stęsknieni, cieszyli się, że znowu mogą być razem. A Lucyna uwieczniała ich radość nie tylko ze zwycięstw, ale też z możliwości wspólnego przeżywania emocji.
Lucyna Nenow – żeby serce rosło
– Piękne było powitanie zdobywcy złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio Dawida Tomali w Bojszowach – wspomina Lucyna. – Grała orkiestra dęta, przyszły tłumy ludzi, było tyle serdeczności, że aż rosło serce.
Ona też czasem spontanicznie wyciąga aparat, żeby zrobić zdjęcie sytuacji, która ją zachwyca. Lucyna najczęściej szuka dla siebie ładnych, spokojnych ujęć w parkach, chętnie fotografuje przyrodę i dzieci, sama jest oddaną mamą. Dlatego mocno przeżyła sprawę głośnego zabójstwa 11- letniego Sebastiana, którego w maju 2021 roku zabił pedofil, optyk z Sosnowca. Kiedy policja znalazła ciało chłopca w Niwce, pojechała tam właśnie Lucyna. Tego widoku, nastroju i żalu nigdy nie zapomni.
Fotoreporterzy muszą być przygotowani na widoki tragedii, ale to nie znaczy, że są na nie odporni. I dlatego ich zdjęcia, tak jak Lucyny, nie tylko rzetelnie informują, ale też wzruszają. Przekonajcie się sami, oglądając fotografie, które wybrała dla was z wydarzeń 2021 roku.