Jegor Proswirin, jak podaje Rmf24.pl, w niedzielę relacjonował w mediach społecznościowych swoje kłótnie z żoną. Miał z nią także brać narkotyki, a później żonę i teściową wyrzucić z mieszkania. Według cytowanych przez BBC Russia świadków, z mieszkania słychać było krzyki i przekleństwa. Żona wezwała policję, ale przybyłym funkcjonariuszom powiedziała, że wszystko jest w porządku.
Ciało Proswirina znaleziono w poniedziałek rano przed budynkiem na ulicy Twerskiej w Moskwie. Według doniesień lokalnych mediów, mężczyzna zmarł przed przyjazdem karetki.
35-letni Jegor Proswirin był dziennikarzem i założycielem nacjonalistycznego serwisu Sputnik i Pogrom. W 2014 roku redakcja poparła aneksję Krymu oraz prorosyjskich bojowników w Donbasie, ale później Proswirin pisał bardziej krytyczne wobec Władimira Putina teksty. W 2017 roku serwis został zablokowany za „rozpowszechnianie informacji o charakterze ekstremistycznym i terrorystycznym”.